Skocz do zawartości

Cassidy

Brony
  • Zawartość

    4438
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    36

Wszystko napisane przez Cassidy

  1. Potwierdzam Burning Question (dobrze napisałam?) w 100% ! Derpy nie miała zeza celowo, to był błąd tak samo jak inne, że np. kucyk nie ma znaczka, albo o taki błąd, który był przez 2 sekundy : Derpy tak samo, powstała za przyczyną błędu. Pewien Brony zauważył jej zeza i ją opublikował i tak dalej się to rozwijało, że dostała ona imię, pracę i ciapowaty charakter.
  2. Kawaii Neko-chan! Jestem mistrzem Octavio' san.. ^^ yay! Napisz mi : Tennessee
  3. Cassidy

    [Zabawa] Niszczymy z Derpy

    Może zaprzestaniecie off top ? Bo nie wiem na co odpowiedzieć. Ciebie zniszczę za pomocą Chemika, zaprowadzę go do ciebie i zrobi Bum. Zniszcz kibelek toaletę :3
  4. przecież Carm ci się przedstawiła. Carmelitta nic nie mówiła, czuła jak zimna woda kapie ze skał w jaskini i słyszała ciche szumienie strumyczka. - Lenita, słyszałaś kiedyś coś o moim amulecie i dlaczego się tu znalazł? - Zapytała klacz i spojrzała raz jeszcze na amulet.
  5. Cassidy

    Daj swoje foto :P

    :o...A mi wmawiali, że Braeburn nie istnieje..
  6. Cassidy

    [Konkurs] Derpy princess!

    Ja ci mogę zrobić kilka z derpy, każde za coś innego, zrobię kilka, wybierzesz która będzie za konkurs a administrator może wtedy tylko Dać komuś ten znaczek ^^ A przy okazji też z chęcią wezmę udział.
  7. Przynajmniej ty nam pomożesz - odparła jedna z klaczy - A tak właściwie jesteśmy nowe i chyba się nie znamy. Jestem Carmelitta, a ta pegazica obok mnie to Lenita. Zgubiłyśmy się i przyjmiemy każdą pomoc. Klacz szła za tajemniczym kucykie, po czym też wzniosła światło by było jedno, które oświetla dwa razy lepiej drogę.
  8. Klacz wystraszyła się lekko kucyka stojącego obok niej. Gdy tylko usłyszała i rozpoznała ciche mruczenie pieśni Lenity, od razu nastawiła ucha i słuchała. Po chwili usłyszała dokładniej skąd dochodzi głos, odepchnęła kuca obok i popędziła niczym wiatr przed siebie z rozświetlonym rogiem. Za pomocą światła lepiej pamiętała drogę powrotną, coraz lepiej słyszała muzykę i nagle... - Ojeju to ty Lenita? - uśmiechnął się kucyk - Tak! znalazłaś mnie ^^ wracajmy stąd, chwila... czy tu nie było przejścia? - spytała klacz pokazując czarną ścianę.. Przejście się zamknęło, a Carmelitta właśnie opowiadała Lenicie jak to się stało, i że zdobyła medalion z wilkiem, ale nic o tym nie wie. Klacze rozmawiały i kierowały się ku innej drodzy gdyż wyjście zostało zamknięte..
  9. Gdy Carmelitta trochę ochłonęła przestała już biec, ale nadal czuła samotność, a na dodatek było jej zimno... - Dlaczego zawsze muszę wpakować się w takie tarapaty? - Pomyślała. A po policzku spłynęła kolejna łza... Carmelitta kierowała się ciągle przed siebie, ale traciła wiarę w to, że ktoś ją znajdzie. A jeszcze bardziej w to, że kiedyś stąd wyjdzie... Gdy szła wolnym krokiem poczuła, że na coś stanęła kopytkiem. - Hmm? A co to? - Zaciekawiona klacz podniosła przedmiot, okazało się, że był to wisiorek z wilkiem. - No dzięki za wskazówkę..Kolejny amulet...pff...wilczek, fajnie. Ale co mi da amulet? Pecha? Wieczne nieszczęście - Zrezygnowana klacz zawiesiła amulet na szyi i poszła dalej. - Na szczęście chociaż ładnie wygląda..
  10. jakie to yay~~ Śliczne rzekła bym. ^^ te oko! ten lekko troszeńkę skrzywiony róg, ten ogon, ta grzywa...wow Umiałabyś narysować tą emotikonę?
  11. biorę nożyk i ciach ^^ Wkurzyłaś Daring Do, która leci na ciebie z prędkością światła, a ty nie masz mocy ani nic... Po za tym jeśli w ciebie nie trafi, będzie cię całe życie dręczyć
  12. Yhym..Teraz tylko znaleźć coś dla mnie... - wyszeptała klacz - O! to może być całkiem fajne. Carm. zauważyła książkę pt. ,,Magia, której nie ogarniesz" - Nie ogarnę ta? to się dopiero okaże - klacz otworzyła książkę, a z niej ujawniło się białe światło, które ją całkowicie oślepiło, Carmelitta przewróciła się do tyłu i wcisnęła, k którąś książkę, przez którą półka z książkami odsunęła się, a Carm. ujrzała czarne przejście, spojrzała na zaczytaną Lenitę, a następnie na śpiącą bibliotekarkę, która tylko marudziła przez sen ,,ciii, cisza" Carmelitta nie wiedziała co robi, ale oświeciła róg i poszła przed siebie, nie zauważyła ona jednak zjazdu. Potknęła się więc i zjechała w dół. - Ała... - pogładziła się kopytkiem po głowie - Ja to mam pecha... Carmelitta zapaliła róg i obejrzała się dookoła, nie wiedziała gdzie jest, była w jakimś tunelu. Nie wiedziała, którędy droga, więc pobiegła przed siebie z łzami w oczach. Bała się, że nie wróci, a tym bardziej, że Lenita będzie się martwić.
  13. - No więc wysłucham wszystkiego po kolei, od a do z! Mów śmiało moja droga - Carmelitta mówiła, klepiąc znajomą po plecach - No więc, zatem... Jak to było? Dowiedziałaś się czegoś o małpach Ninja? znaczy.. szpiegach?
  14. Gdy wszystkie trzy dotarły na miejsce Carmelitta zapominając po co przybyły pobiegła w stronę książek przyrodniczych i zaczęła oglądać zdjęcia różnych roślin i zwierzątek. - Zobacz Ruby tę roślinkę widziałam gdy....heheh... - uśmiechnęła się i zamknęła książkę z zarumienieniem.
  15. - Em... po prostu choć z nami do biblioteki Lenito, jesteśmy ciekawe o czym tak długo myślałaś i śpiewałaś, i dlaczego tak długo medytowałaś - klacz szturchnęła ją kopytkiem i obie skierowały się w stronę czekającej na nie Ruby.
  16. Lenita, to nie pora na tańce z chmurami. Może zejdziesz na dół i pójdziesz z nami w stronę biblioteki? Tam wszystko nam wytłumaczysz, a Ruby też na ciebie czeka...- Klacz podskoczyła w powietrze i chwyciła Lenitę za skrzydło, nic na to nie poradziła, ona nadal tańczyła, a Carmelitta najadła się piór..
  17. Cassidy

    Co mówi sygna?

    Co jest złego w lataniu w przestworzach ?
  18. - Sądzę, że ona właśnie wleciała w jakiś trans, kto wie co się stanie jeśli obudzimy ją podczas medytacji? - rzekła Carm, podeszła do Lenity i zaczęła nią machać - Obudź się!!! Jakiś straszny wilk chce cie zjeść - Ale to nie działało na myślącą klacz. - Eh..ty spróbuj Ruby - odezwała się Carmelitta wskazując na klacz obok.
  19. Tak, tak, łapacze szpiegów, super zabawa, heh...- udawała zadowoloną - Hę? - Carm. spojrzała zdziwiona na Letinę - Co robisz? - Klacz pomachała jej kopytkiem przed twarzą, a następnie spojrzała ze zdziwioną miną na Ruby, która może coś o tym wiedziała.
  20. Dzięki Ruby, nie żebym się bała czy coś w tym stylu...Skąd? Ja? Nie chcę..em..żebyś się czegoś bała! Właśnie. - Odezwała się klacz i pobiegła za towarzyszką - Ale jak będzie nas ktoś szpiegował, nie wystawisz mnie na pastwę losu, nie? Ruby?
  21. Ty masz gesią skórkę? - odezwała się Carmelitta patrząc na Ruby - Ja co krok słyszę kroki za mną...brr...aż mi się sierść jeży. I właśnie dlatego też nie chcę iść sama - przeszła dwa kroki , stanęła na szeleszczącym liściu i biegła w popłochu i wpadła na Ruby - ehehe...*wstydliwie się zaśmiała* mogę pójść z tobą?
×
×
  • Utwórz nowe...