Jako, iż był to mój pierwszy ponymeet, nie mam porównania. Osobiście bawiłem się przednio.
Interesujący okazał się być panel o historii. Dowiedziałem się sporo ciekawych i zabawnych rzeczy o mordujących się ludziach Aczkolwiek nazwa samego wykładu nie była specjalnie zachęcająca.
Prezentacja Mordecza na którą nieco się spóźniłem zwerbalizowała większość z tego co już wiedziałem. Nie zgodziłbym się w kilku przypadkach, ale ogólnie warto było posłuchać.
Szczególnie muszę pogratulować PANU (huehuehue!) Adalbertusowi, który odwalił kawał dobrej roboty mówiąc bezspojlerowo o Falloutach. Niestety lokalizacja i timing były mocno niekorzystne, gdyż w sąsiednim pomieszczeniu w tym samym momencie odbywał się turniej FiM. Ludzie wchodzili i wychodzili, często nie zamykając drzwi.
Bardzo pozytywny był również panel o, nie przymierzając, gównie prowadzony przez Lemura.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony.
P.S: Blue Light, widzimy się na następnym meecie. #OMUJPORTFEL #NoName