Skocz do zawartości

Frytas

Brony
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Informacje profilowe

  • Płeć
    Ogier

Frytas's Achievements

Źrebaczek

Źrebaczek (1/17)

2

Reputacja

  1. Muzycznie przeciętnie,wokal również,z tekstu trochę śmiechłem. Ujdzie,ale nic nadzwyczajnego. 6/10 Niedawno ich znalazłem,całkiem nieźle grają.
  2. LP próbuje robić coś w z pogranicza swoich starszych utworów(albumy Meteora/Hybrid Theory)i tych nowych,radiowych kawałków. Efekt jest co najwyżej mierny. Kiedyś grali rapcore/numetal i robili to dobrze,a ten utwór to jakaś parodia ich dawnej twórczości. Instrumental jest biedny,jakieś power chordy i elektronika. Chester na wokalu nie jest tak mocny i agresywny jak kiedyś. Rap też kiepski,brakuje tej szybkości i dynamiki ze starych albumów. Generalnie moim skromnym zdaniem nędza,a szkoda,bo kiedyś ich lubiłem,a ich starsze utwory nadal uważam za całkiem spoko. Ten kawałek to chyba taka próba zwrócenia uwagi fanów ich muzyki sprzed A Thousand Suns,takie "ej,patrzcie,dalej potrafimy grać jak kiedyś",ale nie,nie potrafią albo po prostu nie chcą. 3/10 bo refren całkiem chwytliwy. /rant Nie mam pomysłów także zarzucam klasyka. CAN YOU PUT A PRICE ON PEACE?
  3. Amon Amarth,dobre do posłuchania od czasu do czasu. Grają monotonnie,ale dobrze. Tutaj np cały utwór na paru podobnych do siebie riffach,stałe tempo,nie brzmi to źle ale na dłuższą metę - nudne. 7/10 Podrzucam instrumental w klimacie melodic death metal. Troche zalatuje miejscami starym In Flames(albumy Whoracle i The Jester Race)
  4. Całkiem spoko. Jeśli o teledysk chodzi to skrzypek mnie rozpieprza,wygląda trochę jak by wylądował "in the wrong neighborhood" XD Taki "radosny" metal raczej nie jest czymś,czego bym słuchał na co dzień,ale raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Kawałek całkiem sympatyczny i w zasadzie nie mam nic do zarzucenia poza tym,że nie do końca w moim guście xD mimo to 7,5/10 Ode mnie standardowo klimaty thrash/death
  5. Słuchable. Riff kojarzy mi się z czymś od Acceptu ale za uja nie mogę sobie tytułu przypomnieć. Generalnie granie heavy i power lubię,więc odbieram ten utwór raczej pozytywnie. Łba mi nie urwał bo nie ma tu niczego nadzwyczajnego a wokal jest taki sobie,no ale posłuchać można. 6/10 Deathmetalowy klasyk. Ciekawy temat,jeśli o tekst chodzi.
  6. Sałaton zawsze na propsie. Power metal w ogóle lubię posłuchać,a Sałaton to chyba pierwszy powermetalowy zespół z jakim miałem styczność(bo to słynne 40:1 xD). Tekst standardowo o wojnie(w sumie nic w tym złego - power metal jest raczej zdominowany przez motywy fantasy,przynajmniej te zespoły,które miałem okazję słuchać trzymały się klimatów typu magia i smoki),instrumental porządny,wokal bardzo rozpoznawalny i trochę nietypowy jak na ten gatunek(nie aż tak wysoki jak np Helloween). 8/10 Stary In Flames. Szkoda,że już tak nie grają.
  7. Zabawne całkiem. Instrumental kiepski,coś a'la impreza na wsi + gitara elektryczna xD śmiechłem trochę. Wokal to inna sprawa,czysty śpiew dobry,growl również,do tego po rusku,spoko sprawa,pomimo że nie rozumiem nic(albo w najlepszym wypadku pojedyncze słowa). 5/10 Stary,dobry thrash. Mój ulubiony utwór z najnowszego(rok 2013) albumu Death Angela. Poza tym mają niezły cover Heaven and Hell Sabbathu na tej samej płycie.
  8. To nie to samo co kawałki z Reing in Blood czy Seasons in the Abyss,ale to nadal Slayer - mimo,że nie tak szybki i agresywny jak na starych albumach - a Slayera lubię. 7/10 Thrash z Polszy,dokładniej z Krakowa
  9. Eluveitie szanuję mocno. Mocny riff na początku,dalej też nieźle,wokal porządny,folkowe wstawki dobrze dopasowane do reszty,nie brzmią jak by ktoś je tam na siłę próbował wcisnąć...w sumie nie będę się rozpisywał,dobry utwór,8+/10. Btw. grają na brudstocku 2015,warto skorzystać z okazji,w szczególności,że za darmo Tech death z Kanady(Quebec),warto posłuchać chociażby ze względu na basistę
  10. Ty się moją opinią(lub narzekaniem xD) nie przejmuj,to że czegoś nie lubię nie znaczy,że jest gówniane XD ja lubię thrash,death,heavy i power(głównie),także mamy inny gust i tyle. O Ghost słyszałem jakiś czas temu,nie jestem pewien kiedy(obstawiałbym końcówkę 2010/początek 2011,ale 100% pewności nie mam),ale w pewnym momencie stali się cholernie popularni. Sam fanem nie jestem,zapoznałem się z paroma utworami i uznałem że słuchać się da,ale to nie jest coś,co zapętlałbym w odtwarzaczu przez parę tygodni. Opinii nie zmieniłem - da się posłuchać. Ten utwór trochę kojarzy mi się trochę ze starymi rockowymi zespołami,z tym że tu jest mniejszy nacisk na gitary,a większy na bas i klawisze. Dobry,klimatyczny kawałek,spokojny,ale nie nazwałbym go wolnym(szybkim też nie,ale w tym wypadku nie jest to minus). W sumie ciekawa rzecz. 7.5/10 Teraz rzucam klasykiem.
  11. Język rosyjski lubię(...słuchać,bo nauczyć się nigdy nie nauczę),ale tego wokalu strawić nie mogę. Instrumental nudny i generalnie nieciekawy,nawet solo mnie nie ruszyło,ale jest jeden plus: wyraźny bas. Nie w mój gust,zbyt powolne,zbyt mało się dzieje. 2/10 To ja będę dalej forsował thrash XD
  12. Za długo się rozkręca imo,gdyby skrócić wstęp z 3 minut do 1 to raczej nic złego by się nie stało. Potem już nieźle,nabiera dobrego tempa,zwalnia na chwilę i znowu przyspiesza,taki koncertowy rozpierdziel z chwilą na oddech żeby ludzi w mosh picie nie wykończyć. Te folkowe wstawki...ani mi to nie przeszkadza,ani specjalnie się nie podoba. Fajnie,że ludzie kombinują i mieszają różne rzeczy z metalem,po prostu co do folk metalu jako gatunku nie mam określonego zdania. Posłuchać można i tyle xD ogółem 6/10 Teraz coś z pogranicza thrashu i tech deathu,chociaż nie tylko. Ciężko ich jednym zdaniem opisać,a jedna piosenka nie daje w stu procentach wyobrażenia o tym co grają.
  13. Tekst śmieszny,taki stereotypowy power metal,tylko smoków jeszcze brakuje xD (...no chyba,że czegoś nie dosłyszałem) Poza tym słuchało się dobrze,power metal zawsze spoko,o ile jest zagrany/zaśpiewany dobrze,a ten jest, 7/10 Bez solówki,ale nadal dobry thrash. Propsuje bo mało znani są,a im się należy.
  14. Za metalcorem nie przepadam,jakieś dwa albo trzy zespoły w miarę szanuję,ale KSE nie jest jednym z nich; słyszałem ze 3 piosenki od nich i mam wrażenie,jakbym słyszał już wszystkie. Ta tutaj to też nic nadzwyczajnego,każdy ich riff brzmi podobnie,wokal też taki mocno przeciętny,3/10 sorry Zarzucam dość świeży zespół,mają dopiero 2 albumy. Gdybym miał to zaszufladkować to byłby to chyba jakiś progressive blackened thrash metal,ale długie to i brzmi idiotycznie więc...
×
×
  • Utwórz nowe...