Skocz do zawartości

El Sadzonka

Brony
  • Zawartość

    108
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez El Sadzonka

  1. Ale tak z drugiej strony, żeby się pojawić, to skąd miałaby się znowu wziąć? Jak wszyscy wiemy, do przedzierzgnięcia w Pinkamenę, Pinkie potrzebuje najwyraźniej bardzo, a to bardzo silnego negatywnego bodźca emocjonalnego, uderzającego w jakąś najbardziej podstawową cechę jej charakteru i samookreślenia. Dostała więc za jednym zamachem strzała po swoich imprezach, koleżeństwie i zabawie - podstawowych aspektach jej życia i w sumie chyba jedynych istotnych, no i efektem była schizofrenia paranoidalna. Ale teraz już wie, że to była błędna interpretacja, uodporniła się na tym polu, w tym momencie z tej strony już jej nic raczej nie wytrąci z równowagi. Wiadomo też, że intensywne, też negatywne bodźce innego rodzaju, typu złamanie obietnicy, wkurzające dzieciaki, nieudana Gala, nie powodują żadnych zmian na tym polu. Więc co pozostaje z rzeczy, które mogłyby ją kompletnie zdołować? Powszechne bluzgi po jej babeczkach i tortach? Eee, za słabe. Jedyne co mi przychodzi do łepetyny to odrzucona miłość, ale główna szóstka nie będzie raczej wchodziła w żadne relacje tego typu, i to najwyraźniej ustawowo, nawet nie żeby między sobą ( :fluttercry: ), ale w ujęciu ogólnym (no, z wyjątkiem Rarity, ale to chyba nie jest traktowane poważnie). Tak że tego, nie wiem co mogłoby znów przedzierzgnąć Pinkie w morderczą i bezlitosną Pinkamenę :D

  2. Na bogów starych i nowych, gdzie ja miałem oczy, że dopiero teraz znajduję ten temat?! Wybieram A, wszak mamusia El Sadzonki zawsze powtarzała "Nigdy nie słuchaj nieznajomych, choćby mówili kogo tam z rodziny nie znają i jakby mili nie byli" :D A tym bardziej takiego chamskiego bydlaka!

  3. Hot springs, pegasus party (i przyszłe unicorn i earth) i te sprawy hehe ;p

    I może jeszcze seria z Daring Do ;p huehuehue

    Takim humanizacją mówię twarde i zdecydowane TAK!

    A z tych o ciemniejszej karnacji (z naciskiem na opaleniznę) to hmm: Celestia, AJ, Carrot Top, ,....

    Zdecydowanie najbardziej AJ, jak i reszta Appleów. Do tego RD z powodu ciągłych ćwiczeń pod słoneczkiem.

    Ale Celestia? Ona bardziej jak XIX wieczne arystokratki, bladość jako symbol pozycji społecznej :D

    no ale skrzydła to już inna bajka ;p

    Największy problem jest ze skrzydłami, bo o ile humanizacje Twilight, Rarity, czy nawet Fluttershy nic nie tracą bez rogów/skrzydeł, o tyle Rainbow Dash bez nich to jak czołg bez lufy.

    A z kolei jeżeli pegazy już je dostają, to wyglądają jak jakieś anioły czy cuś.

  4. Jak humanizacje, to najlepiej John Joseco. Zarówno jego styl, jak i sposób przedstawiania wszystkich niemal postaci są dla mnie idealne. A że tworzy tego dużo i regularnie, to tym lepiej. Przyznam, że jestem zatwardziałym fanem jego całej twórczości.

    Niezłą wizję ma też Megasweet, zwłaszcza Twilight i Applejack.

    A tu taka zbiorówka autorstwa the livingmachine gun:

    Dołączona grafika

    Wszystko ładnie może z wyjątkiem Pinkie, która wygląda co najmniej dziwnie.

  5. Aaahaaa, kolega Kaczy, no ja Cię przecież kojarzę z FGE, konkretnie z Pewnego Dosyć Kontrowersyjnego Fanfica (PDKF), chociaż nie tylko.

    Jesteś moim drugim ulubionym "El-em" na forum, gratulacje. I witam. :D

    El-ów jest na forum chyba dokładnie dwóch, ale dobre i to :D

    Ja jednak sądzę, że to reakcja na słowo "clopart" ale shipy też są fajne

    Clopy to jest pole minowe i zabawa w sapera, w 95% przypadkach wybucha i odwala od monitora, ale idzie znaleźć te 5%... :cool:

    Jeszcze raz dzięki.

  6. Jako maniak shippingów dodam coś pokrótce od siebie: Sam fic jest napisany naprawdę dobrze: fabuła ma ręce i nogi i rozwija się całkiem logicznie no i jest, nie ukrywajmy, przyjemna; bohaterki, ich psychika, zachowania, odruchy przedstawione realistycznie, pasują do profilów z serialu. Fanfic faktycznie, jak ktoś wyżej określił, subtelny, napisany sprawnym językiem. Pierwsze rozdziały przeczytałem po polsku, tłumaczenie trzyma poziom, resztę za jednym zamachem pochłonąłem już po angielsku. Ale i tak czekam na tłumaczenie reszty, w oryginale było kilka zwrotów, których ni grzyba nie mogłem zrozumieć. Zresztą sam autor fanfica ma łapę do ich pisania, za "Applecores and Rainbows" pojechałbym tam gdzie mieszka, żeby mu osobiście uścisnąć prawicę.

    • +1 1
  7. Również witam nowego i jednocześnie dzięki za powitanie dla mnie. El Martinez, Mati9319: no muszę uściślić, militaria zbyt szerokie słowo i faktycznie kojarzy się bardziej z bronią strzelecką, podczas gdy samemu siedzę po uszy w hmmm nazwijmy to technika wojskowa, czyli broń pancerno-motorowa, lotnictwo, flota i wszystko co związane - ale nie będę robił więcej offtopu i się rozpisywał co robię, kiedy akurat nie pochłaniam kolejnych fanficów i innych shippingów :D

  8. Witam wszystkich i każdego z osobna, jestem El Sadzonka i niniejszym zasadzam się na tym forum. Krótko o mnie: urodziłem się i mieszkam w Krakowie, rocznik 1990 - mam nadzieję, że nie będą dziadkiem na forum. Zainteresowania: militaria, modelarstwo, historia XX wieku, Hardkorowy Koksu, a gdzieś od listopada tyż kuce. A ulubiony kuc - no nie będę wyważał otwartych już drzwi i po prostu zgodzę się z wami, że najlepsza jest Applejack! :smug:

×
×
  • Utwórz nowe...