patrykus2010

1.To Pinkie da się nie lubić? 2 Zdecydowanie Discord. Chyba też moja ulubiona postać w serialu 3 Obie szanuję, ale niewiele poza tym. Chociaż trochę bardziej Celestię. 1000 lat władzy nad państwem samej to już coś. 4 Raczej alikorn, bardziej królewska i dumna, ale jej przyjaciółki zostały pominięte. Sprawiedliwość... 5 Fanfic i to zdecydowanie. Fanarty niektóre też są epickie, ale wolę czytać. jeszcze wiele genialnych tłumaczy w fandomie i jak tu się nie skusić Kurczę czuję się trochę jakbym miał odpowiadać na lekcji polskiego z literatury Jeśli dobrze rozumiem to co lubię w serialu? Jak dla mnie niektóre momenty są przesłodzone i to bardzo. Jeśli zaś chodzi o wartość, czy postać która ją reprezentuję to wybieram Applejack. Sam jestem momentami wręcz bardzo kłamliwy, więc staram się na niej i jej zachowaniu wzorować. Poza tym lubię Pinkie, bo co prawda to prawda, bez uśmiechu i radości to życie jest beznadziejne (a kung-fu ci nie pokażę, ewentualnie karate ) . Przy okazji fajny wiersz . 1 Tak. Bardzo. W szczególności waniliowy i malinowy. Ewentualnie śmietankowy. Czekoladowy też jest pyszny. 2 Chyba cz nie gram w jakieś. Od pierwszych Fallout"ów i The sims 1, przez diablo 2, twierdzę, Hearts of iron III, Dawn of war, metin 2 i Simcity (4 oraz 5), po Battlefield 3, Total war 2 rome itp. 3 Pełno , ale moje ulubione to "Fallout: Equestria", seria "Winningwerse", "Save me", "Price of mile", "szklistość: Hiperbola", "Klacz w czerwonym kapeluszu" i "But the kitchen sink" oraz moje ulubione, czyli pierwsza i druga część "Silent Ponyville" oraz "Zrewitalizowana reduta Oriona". To tylko te moim zdaniem najlepsze. 4 Nie, a warto? Akurat interesuje się 2 wojną światową, ale do przeczytania czyjejś biografii dopiero się przymierzam. Myślałem nad "Przez wojenną zawieruhę" , Borisa Gorbaczewskiego, ale lenistwo okazało się silniejsze (jak zwykle) i zwlekam z tym do dziś. Wow ten post jest dłuższy, niż nie jedno moje wypracowanie :0. Nie spodziewałem się że ktoś się zainteresuje .

Witam wszystkich bronies i pegaz sister. Jak już napisałem w temacie powitalnym nazywam się Patryk, mam lat 14. Żyje w Kielcach i chodzę do 2 klasy gimnazjum. W fandomie jestem od ponad roku (jak nie dwóch lat). Cały czas byłem w nim dla opowiadań i ogólnie literatury bronies. Zainteresowania mam przeróżne i niejednokrotnie są to zajęcia na pięć minut, ale kilka pasji które nie przemijają to gry komputerowe, języki obce, czytanie książek i piłka nożna. I trochę dziwniejsza, czyli gry bitewne, a w szczególności Warhammer, zarówno fantasy, jak i 40k (bardziej jednak ten drugi) zbieram zarówno figurki, biorę udział w grach itp. No to o mnie chyba tyle. To witam wszystkich jeszcze raz i mam nadzieje się przydać dla fandomu. Jakby ktoś miał pytania to niech wali śmiało, sam jestem trochę nieśmiały, dlatego dopiero teraz piszę w tym dziale, chociaż konto mam już dosyć długo.

Witam wszystkich bronies i pegaz sister. Mam na imię Patryk, za chwilę stuknię 15 wiosna. Kuce oglądam od 1-1,5 roku, jednak po pierwszym sezonie zamiast oglądać, zacząłem tak naprawdę czytać fandomowę dzieła. Ulubionego kuca nie mam (z grubsza), a zainteresowania to wszystko na 5 minut. Mam nadzieje że nie tylko będę w fandomie jeszcze długo, ale też może się przydam (póki co to wstyd, lenistwo i brak umiejętności mnie ograniczały)

Co kto woli. Ja akurat jestem za tym żeby w miarę możliwości pisać zgodnie z kanonem, ale w przypadku SATS nie mamy żadnych dodatkowych informacji jak działa (lub po prostu nie przeczytałem albo zapomniałem), a moja wersja to tylko i wyłącznie me wyobrażenia o nim. opowiadanie będę śledził na pewno. Życzę powodzenia bo to ma potencjal i możesz to dobrze rozwinąć. Szczególnie jeśli ma nie być przemocy, co w tym gatunku jest dosyć wyjątkowe.

Przeczytane. Uwielbiam fallouty, starsze czy nowsze gry, opowiadania, arty- ogólnie wszystko co z tym związane. Nic wiec dziwnego ze zajrzałem i powiem jedno- warto. Opowiadanie zapowiada się ciekawie. Nienajgorszy styl, dosyć ciekawy bohater i główny wątek zaczerpnięty z 1 części gry, to spore plusy. Ale strona techniczna do dobrych nie należy. Tak jak pisali wcześniej znajdź korektorka a będzie dobrze. Ogólnie czekam na więcej. (To takie moje prywatne przemyślenie. Nie spodobał mi się opis SATS, bo nie jest zgodny z oryginałem, plus najzwyczajniej w świecie nie ma zbyt wiele sensu. Niby tak to przedstawiono w grach,ale w opowiadaniu-matce SATS sam oddaje strzały na twój rozkaz, bez pozwolenia ci tak dokładnie wymierzenie. Po prostu przyspiesza czas reakcji i celność, ale to sprawa do dyskusji.)

To jest ciekawe. Fabuła wyjątkowa i naprawdę pomysłowa, błędów zbyt poważnych nie ma ( nie licząc interpunkcji, ktorej nie sprawdzalem). Czekam, bo to moze się naprawdę ciekawie rozwinąć. Chociaż nie wiem jak ty sobie wyobrażasz wiek u kuców, jeśli główny bohater ma dopiero dziesięć lat.

Postanowiłem dla treningu przeczytać najpierw po angielsku potem po Polsku. Wcale nie żałuje ze musiałem poświęcić na to wiecej czasu niz na jedną wersje. Co do samego opowiadania to polecam je każdemu kto lubi fanficki pokazujące tematy omijanie w serialu (czyli w tym wypadku prawdziwą osobowość Rainbow Dash). Dodatkowo ciekawie napisane. Co do tłumaczenia, to swietnie oddaje klimat oryginału. Błędów tez żadnych nie odnalazłem. Mam tylko dwa "ale". To samo co wymienił Foley czyli zły zapis pod sam koniec oraz jedno zdanie też w krańcu. Pisze tam ze Rainbow przeczytała dwie pierwsze linijki listu a w oryginale jest że jedną. Chociaz langwinista czy tlumacz ze mnie żaden wiec zapewne cos przeoczyłem albo złe zrozumiałem ale dla pewności zwróciłem uwagę. Ocena końcowa to 8/10 dla opowiadania, a tlumaczenie 9/10 i czekam na wiecej prac od ciebię.

Opowiadanie ciekawe i warte uwagi. Widać ze autor zna się na epocę co ujawnia choćby w oddaniu ceremoniału dworu bizantyjskiego. A co do samej treści. Od strony technicznej jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Błędów ortograficznych nie uswiadczyłem, na interpunkcji się nie znam zbyt dobrze ale niczego złego nie znalazłem. Tekst wyjustowany tak ze dobrze się czyta. Co do samej fabuły, to każdy kto chociaz słyszał o bizancjum i jego upadku, powinien natychmiast zrozumieć o co chodzi. Dobre sponyfikowanie realiów tamtych czasów rownież dodaje na plus temu tekstowi. Opisy są i to na wysokim poziomie, ale tak jak innym mi przypomina to streszczenie. Co prawda bardzo dobre streszczenie. Moim zdaniem fik zasługuje w pełni na 9/10. Dlaczego nie na maksymalną ocenę? Kilka sytuacji można było bardziej rozpisać, a niektóre fakty tez lepiej wytłumaczyć. Jak choćby wspomniane juz zakończenie z wątkiem religijnym które pojawia się ni stąd ni zowąd, więc dla kogoś kto się nie zna wogóle na historii moze byc trochę niezrozumiałe. Jednym słowem mam nadzieje ze bedziesz pisał dalej.

Postanowiłem napisać cos ze względu na mało komentarzy. A szkoda bo fanfick może nie należy do najlepszych, ale napewno jest wart przeczytania. Niby kolejny human in equestria, ale ja nigdy czegoś takiego nie widziałem. Strona techniczna tez jest dobra. W dwóch najnowszych rozdzialach znalazłem tylko dwa błędy (moze dlatego ze się tym nie przejmuje). Jeśli chodzi o styl to szału nie ma, lecz jest dobrze. Gdy poprawisz trochę opisy (w niektórych miejscach są troche chaotyczne) będzie jeszcze lepiej. Więc życzę ci żebyś tego nie porzucał, bo ma to ma zadatki na naprawdę dobry fanfick.