Skocz do zawartości

Cień

Brony
  • Zawartość

    46
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Cień

  1. Shadow aż zatrząsł się z wściekłości patrząc na odlatującego smoka. Miał wielką ochotę jeszcze poczekać ( a nuż potwór powróci ) ale bał się odcięcia od reszty sił. Czym prędzej pobiegł śladem IceSworda. Jednocześnie wpadł na kolejny pomysł. Pamiętając swój nieudany eksperyment z Fagiem Bojowym, postanowił spróbować z czymś innym- Wampirzym Fagiem. Było to jego własne, autorskie dzieło, które opracował jeszcze w czasie nauki u Whispera. Stwór początkowo był niewielki i słaby- strzępki chaotycznej energii ledwo co formujące postać- co sprawiało, że był łatwy do utworzenia i utrzymania. Jednakże można go było łatwo wzmocnić. Wystarczyło odnaleźć rannego kucyka- chodzi o to by stawiał jak najmniejszy mentalny opór- i wypuścić na niego Faga. Stwór pożywiał się jego energią i rósł- w późniejszych etapach, gdy już odpowiednio się wzmocni może atakować także zdrowe kucyki. Zdobytą energie Fag wykorzystywał nie tylko do wzrostu, ale też do utrzymywania swojego istnienia, oraz do walki. Pozostaje przy tym mentalnie związany ze swoim twórcą, więc jest bezwzględnie lojalny, nawet wtedy, gdy zbierze już dostateczną ilość energii by egzystować samodzielnie.
  2. Musimy natychmiast się wycofać- krzykną Shadow- grozi nam otoczenie! Zza murów zamku możemy się skuteczniej bronic, poza tym Fire wymaga natychmiastowej pomocy. DarkHeart!- krzykną- zabierzcie ją z IceSwordem i pędźcie do bramy! Zaraz was dogonię, mam jeszcze jeden pomysł na smoka. Mówiąc to rozejrzał się po zrujnowanym peronie i zlokalizował jeden z ostatnich wagonów z amunicją. Następnie uplótł kilka (na zapas) niewielkich zaklęć detonujących, umieścił je w wagonie ( po prostu formując je w środku) a następnie czekał na smoka, który powinien wkrótce zainteresować się nieuszkodzonym jeszcze fragmentem pociągu, aby zdetonować amunicje gdy tylko zacznie dobierać się do dachu.
  3. A więc padło na mnie- mrukną Shadow. Tylko jak zwabić smoka? Zwłaszcza że prawdopodobnie pomaga on rebeliantom w wyniku swojej świadomej decyzji. Muszę wymyślić coś co go zdezorientuje... Nagle wpadł na pewien pomysł. Nad dachem, gdzie przebywała jego towarzyszka stworzył pogłębiony efekt lustrzany- niezbyt skomplikowane zaklęcie będące jedynie modyfikacją najzwyklejszego powietrznego lustra, ulubionego zaklęcia zadawanego młodym adeptom magi. Zaklęcie powinno przywołać idealny obraz smoka na czas dostatecznie długi by zwrócić jego uwagę. Przezornie ustawił lustro nieco nad dachem, by w razie gdyby smok zaatakował ( w co wątpił- widząc kopie samego siebie powinien być raczej zaskoczony) Fire nic się nie stało.
  4. W porządku- zawołał do reszty Shadow. Spróbuje was osłonić a wy atakujcie tych w oknach- mówiąc to rozdał najbliższym żołnierzom swoje magiczne bomby. Czekajcie na efekt zaklęcia, a jak się uda od razu atakujcie. Nawet jeśli to przetrwają atak zdezorientuje ich na tyle że IceSword bez trudu sobie z nimi poradzi. Powiedziawszy to Dark skupił się i rzucił zaklęcie. Samo w sobie było ono dość prymitywne, ale on dodatkowo je ulepszył. Polegało ono na podniesieniu ulicznego pyłu do poziomu okien w postaci niewielkiego wiru. Shadow wzbogacił je dwoma dodatkowymi elementami- pierwszy z nich to tzw "efekt zapętlony" który powodował iż jeśli zaklęcie nie wychodziło, lub zaczynało wygasać automatycznie rzucanie go rozpoczynało się jeszcze raz, a ponieważ efekt rozpoczynał działanie dopiero w razie niepowodzenia pierwotnego zaklęcia nie komplikował on czaru.. Oprócz tego Dark założył na zaklęcie nakładkę zabezpieczają, która odcinała dopływ magi i wygaszała zaklęcie gdy zaczęłoby ono zadawać obrażenia rzucającemu, nadmiernie wysysać z niego magie, lub po prostu gdy działało niezgodnie z jego zamiarami. Także w tym wypadku Shadow zadbał o prostotę wplatając nakładkę między podstawowe nici zaklęcia, co minimalizowało wysiłek konieczny do utworzenia tego dodatkowego elementu. Skończywszy tkać formułę Dark niezwłocznie aktywował czar.
  5. Zszokowany Shadow potrząsną głową. Nie rozumiał tego, co się wydarzyło, ale czuł, że działa tu jakaś potężna siła. Podążając za IceSwordem rzucił jeszcze jedno najprostsze zaklęcie- zaklęcie wykrywające magie. Jednak nieco je zmodyfikował- zamiast wykrywać każdą formę magi, wykrywała tylko tą uporządkowaną- a więc charakteryzująca celowo rzucone zaklęcia, podczas gdy dzika magia prawdziwych smoków była chaotyczna i nieprzewidywalna. Zaklęcie skierował tak, by opłynęło sylwetkę smoka i jego najbliższe okolice. Ponownie wplótł w nie pętle ochronną.
  6. Shadow szybko otrząsną się z szoku. Nie było chwili do stracenia. Czymkolwiek to było mogło przesądzić o wyniku bitwy- nie mógł sobie pozwolić na stratę czasu. O ile to faktycznie była broń, a nie straszak... Skupił się, i użył zaklęcia Prawdowidzenia, które umożliwiało mu dostrzeżenie prawdziwej natury rzeczy i istot przebijając iluzje Dla bezpieczeństwa użył zaklęcia z pętlą zwrotną- gdyby się ono nie udało natychmiast by to poczuł.
  7. Shadow zamyślił się- Masz racje. Mała grupa może się prześlizgnąć między oddziałami rebeliantów, a w razie potrzeby sprawniej się wycofać. Myślę, że wystarczy 20- zwrócił się do dowódcy. Reszta wesprze ochronę zamku i zaraportuje sytuacje. Akceptuje pan ten plan? Powiedziawszy to skoncentrował się na dokończeniu zaklęcia. Opierało się ono na szczególnej właściwości Equestri. Każdy żyjący czy nawet przebywający w niej kucyk zostaje włączony w przedziwną jedność, która sprawiała, iż poszczególne organizmy oddziaływały swoimi emocjami i czynami na aurę krainy. W czasach gdy panowała w niej harmonia, pozwalała kucykom zachować jedność i poczucie wspólnoty... ale jednocześnie gdy harmonia upadła negatywne emocje błyskawicznie rozprzestrzeniły się na wszystkich mieszkańców. Ta więź istniała nadal. Każdy ból, strach i cierpienie odbijało się w niej echem jak kamień wrzucony do spokojnej wody. Z tych właśnie zaburzeń czerpał energie Shadow- wychwytywał je, i zmieniał w energie potrzebną mu do stworzenia fagów. Dark skoncentrował się i czekał na wynik swoich starań.
  8. Shadow zwrócił się do dowódcy zdecydowanym głosem- jeśli się wycofamy, oddamy im inicjatywę strategiczną. Nie przeczę, że koncepcja obrony jest słuszna ze strategicznego punktu widzenia, lecz przecież rebelianci wiedzieli o umocnieniach Canterlotu- nie przypuszczam, żeby posłali swoich ludzi na pewną śmierć, musieli opracować jakiś sposób by przebijać się przez mury. Moim zdaniem powinniśmy przejść do kontrataku- na dworcu stoją pociągi pancerne, jeśli zdołamy je obsadzić rebelianci są bez szans. Jednak jeśli wpadną one w ręce buntowników mogą skutecznie nas blokować, a nawet zniszczyć odsiecz. Jeśli zdecydujemy się spróbować musimy uderzyć natychmiast. Powiedziawszy to Shadow skupił się na czymś, na czym znał się dużo lepiej niż na strategi- na magi. Całe miasto pulsowało aurą cierpienia,ból i strach tysięcy rannych i umierających kucyków i chengelingów przepełniał aurę miasta- idealne warunki na magie chaosu. Czerpiąc z otaczającego go cierpienia Dark zaczął formować fagi- bezcielesne duchy czystej energii, istoty służebne, które miały tysiące zastosowań. Rzucił zaklęcie, i cierpliwie poczekał na efekt.
  9. Słysząc narastające odgłosy walki Shadow wzdrygną się- obawiam się, że rebelianci dotarli do dworca. Musimy się pospieszyć. Masz jakiś pomysł jak możemy przebić się do pociągów?
  10. Shadow prychną z irytacją- przejęzyczyłem się. Zaś co do Nightmare Moon, to nie została zmieniona "od tak"- tuż przedtem oberwała pełnym zestawem klejnotów harmonii. Discord użył strumienia chaosu by odwrócić ich działanie. Jednak aby wywołać przemianę potrzeba potężnej mocy- na tyle potężnej, że raczej nie dysponują nią powstańcy, jeśli to o to ci chodzi.
  11. Nie przerywając marszu Shadow spojrzał na niego- Dziwisz się temu? Changia wielokrotnie atakowała Equestrie. Źrebięta są straszone wami w kołyskach. Nie tak łatwo zmienić myślenie w tak krótkim czasie.Na pewno nie pomagają też zakłady odsysania miłości- jednak to raczej skutek mitów i pogłosek jakie rozpuszczała księżniczka Celestia za czasów swoich parszywych rządów. Kucyki wkrótce się zorientują, iż jest to nieszkodliwe, zaś przy tym pomaga zachowaćprzyjazne stosunki z potężnym królestwem. Zaś co do Nightmare Moon- uśmiechną się- To naprawdę fascynująca historia. Tak naprawę jest to... jedna z księżniczek, konkretnie Luna. Swoją ciemną postać przybrała gdy pożarły się o władze ze swoją siostrzyczką, Celestią. Celestia zagrała nieczysto, użyła ich wspólnej broni, klejnotów harmonii (pfu!) aby wygnać ją na księżyc i przejąć rządy. Po 1000 lat Nightmare wróciła, ale została pokonana i znów zmieniona w Lune. Dała się ugłaskać, i przez jakiś czas "razem" rządziły Equestrią- Ten cudzysłów nie jest przypadkowy, w końcu Luna spała w dzień, gdy jej siostra podejmowała najważniejsze decyzje. Ale pranie mózgu, jakie zafundowała jej Celestia ( Coś tam o magi przyjaźni, i kilka podobnych frazesów) sprawiło że nie protestowała. Stała się marionetką w rękach siostry, która demonstrując ją jako współrządzącą pokazywała swoje rzekome "miłosierdzie". Wszystko się zmieniło gdy siły chaosu uderzyły na pałac- twarz Shadowa na moment przybrała rozmarzony wyraz- Nightmare Moon została uwolniona, i teraz rządzi w swojej prawdziwej postaci. Myśle że ona sama żywi do Chrysalis raczej ciepłe uczucia- nigdy nie miała okazji z nią walczyć, a przy tym królowa pomogła jaj odzyskać należytą pozycje.Jednak jak już mówiłem nie można zmienić mentalności kucyków w tak krótkim czasie.
  12. Shadow zrobił nieco zaniepokojoną minę- Istnieje wiele potencjalnych powodów. Stolica ma znaczenie propagandowe, poza tym w Canterlocie są arsenały, magazyny, większość Changelingskiej administracji. Zbiory biblioteki i archiwum też nie są bez znaczenia. Jednak mam wrażenie, że jest coś jeszcze, coś, co nam umknęło, albo po prostu coś tak ważnego że nasi przełożeni nie uznali za konieczne by nas o tym poinformować. Osobiście podejrzewam- nieco ściszył głos- że w Canterlocie ukryte jest coś- a może ktoś?- co może przesądzić o wyniku wojny. Mówiąc to nie przerywał szybkiego marszu w kierunku dworca.
  13. Shadow porzucił bezsensowne próby rzucenia zaklęcia.Do jego uszu doszły już odgłosy walki toczonej w mieście. Wiedział już, że sprawa jest poważniejsza niż sądził. Ochrona archiwum mogła zaczekać- należało odciążyć walczące w mieście oddziały. Nagle wpadł na pewien pomysł- Dworzec!- krzykną zwracając się do IceSworda. Czymkolwiek dysponują rebelianci wątpię by zdołali się oprzeć ogniowi opancerzonych pociągów. Musimy tam dotrzeć przed powstańcami. Za mną!
  14. Myślę, że w obliczu ataku drobne animozje nie mają znaczenia- odparł Shadow. Jednak powinniśmy ruszać natychmiast- w przeciwnym razie buntownicy mogą odciąć nam drogę. Powiedziawszy to Dark spróbował rzucić zaklęcie wykrycia, by ustalić, czy na drodze do archiwum znajdują się większe grupy niezidentyfikowanych kucyków.
  15. Obawiam się najgorszego- skrzywił się Shadow- buntownicy mieli dużo czasu na zgromadzenie sił na tyle dużych, by pokusić się o atak na Canterlot. Zdobycie stolicy może się stać sygnałem do powszechnego powstania. Prawdopodobnie przygotowywali to od dawna i mają wsparcie wewnątrz miasta- to dlatego było tu tak spokojnie. To uśpiło naszą czujność. Daliśmy się podejść jak źrebięta- warkną. Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Zresztą- wzruszył ramionami- mogę się mylić. Przede wszystkim musimy przemyśleć strategie. Jeśli będziemy biegać bez celu po ulicach mogą nas otoczyć, a wtedy nawet nasze umiejętności nas nie uratują. Proponuje skierować się do Archiwum- na miejscu powstańców właśnie tam bym zaatakował, w Archiwum znajdują się przedmioty, które mogą im pomóc w opanowaniu miasta. Bez wątpienia spotkamy tam też strażników, którzy powinni mieć leprze rozeznanie w sytuacji.
  16. Shadow warkną gniewnie. A jednak się spóźnili! Nie zamierzał jednak poddać się bez walki. Upewnił się, że pancerz jest właściwie założony a magiczne bomby są łatwe do wyciągnięcia, a następnie pogalopował za IceSwordem.
  17. Shadow pewnym krokiem wyszedł z pomieszczenia, i skierował się do najbliższego strażnika. Żołnierzu- powiedział spokojnym, ale zdecydowanym tonem- gdzie jest Dark Commandor?
  18. O jej rzeczy powinniśmy poprosić Dark Commandora, w końcu ona jest changelingiem, on powinien wiedzieć o niej więcej. Możemy go też od razu poprosić o wysłanie obserwatorów. Nie widziałeś go ostatnio?
  19. Były członek grupy, Quantum Science podsłuchał w karczmie rozmowę strażników, omawiających ostatnie ataki rebeliantów. Powiedzieli, iż należy natomiast powiadomić o tym księżniczkę. Księżniczkę, a nie królową! Być może to była po prostu pomyłka, ale na pewno warto było to sprawdzić... Niestety Quantum nie zdołał tego zrobić, prawdopodobnie ze względu na swój wyjazd. Poza tym jest jeszcze jedna sprawa którą chce poruszyć- nasz szpieg, Moonlight Star. Od dawna nie było z nim kontaktu. Oczywiście, z dużym prawdopodobieństwem została schwytana, lub zdradziła, ale być może po prostu nie zna sposobu, by się z nami skontaktować. Myślę że jeśli zdobędę coś, co do niej należało mogę spróbować zbudować artefakt do kontaktu z nią. Cokolwiek chcemy zrobić, musimy działać bezzwłocznie. Rebelianci mieli już za dużo czasu na przygotowanie działań.
  20. Shadow westchną i zaczął jeszcze raz- Owszem, rebelianci starają się ukrywać. Ale jeśli spisek ma poważniejsze zamiary niż pojedyncze ataki (a zakładamy że tak jest) to nie może bazować tylko na wąskiej grupie doświadczonych i sprawdzonych konspiratorów. Muszą rekrutować nowych członków, informować kacykową społeczność o swoim istnieniu. Takie rzeczy nie mogą przejść bez echa, muszą krążyć przynajmniej w postaci plotek. Poza tym nie mówię o "przeszukiwaniu" karczm i barów, raczej o umieszczeniu w każdej dyskretnego obserwatora. Co do podejmowanych prób- To mówiąc uśmiechną się- były one podejmowane raczej sporadycznie i niezbyt systematycznie, a mimo to- jak słyszałem- udało się trafić na pewien trop, który niestety nie został dostatecznie zbadany...
  21. To bardzo proste- uśmiechną się Shadow. Mamy do dyspozycji potężną armie, która w dodatku umie przybrać dowolny kształt. Wystarczy że wyślemy przemienione changelingi do wszystkich karczm i barów Canterlotu- musimy się upewnić, że miasto jest faktycznie wolne od rebelii, w końcu jeśli stracimy stolice nie zdołamy utrzymać Equestrii. Jeśli spiskowcy faktycznie działają w mieście nie mogą wszystkiego zachować w absolutnej tajemnicy. Może nawet trafimy na ślad ich głównej bazy? Jeśli powiedzie nam się tutaj powinniśmy powtórzyć operacje w Ponyville, gdyż stamtąd nadchodzi najwięcej wiadomości o działaniach spiskowców, i wszędzie tam, gdzie rebelianci przeprowadzali akcję bojowe.
  22. Shadow podziękował w duchu magi chaosu która wyciszała jego emocje- w przeciwnym wypadku rozdarłby strażnika na strzępy. ​Trudno- pomyślał -​ Jak nie z tej, to z drugiej strony. Przypomniał sobie pewną sztuczkę, której nauczył go jego mistrz, Whisper. Każda istota- ​powtarzał często- ​ma swoją własną, indywidualną aurę. Przy odrobinie skupienia można ją wyczuć, nawet ze sporego dystansu. Dark nie znał co prawda aury drużyny, ale za to ogólny kształt aury kucyków ( i changelingów ) znał doskonale. Wiedział też, iż część zespołu bynajmniej kucykami nie było... Po chwili skupienia zidentyfikował miejsce dużego natężenia nietypowych aur. Ale- spojrzał w nocne niebo- dziś jest już zbyt późno. Postanowił przenocować w najbliższej gospodzie, a rano spotkać się z drużyną, i przekonać ją do swojej kandydatury. Jedynym problemem mógł być strażnik, ale po rzuconym na niego zaklęciu będzie miał małą amnezje. Rozważając to wszystko Shadow szedł ulicą rozglądając się za jakąś gospodą.
  23. W pałacu, ale gdzie dokładnie?- zapytał shadow powoli czując jak ogarnia go irytacja. I tak źle, i tak niedobrze- pomyślał.
  24. Dark z zadowoleniem kompletował chwilę efekt zaklęcia, a następnie spytał powoli, jakby mówił do małego dziecka. ​Gdzie jest Dark Commander?
  25. Dark z trudem powstrzymał się od przemieszczenia strażnikowi kilku ważnych organów. Ostatnie na co miał teraz ochotę to dyskusja, zwłaszcza że nie bardzo miał sensowne odpowiedzi na jego pytania. Spróbował więc inaczej. Skupił się , i możliwie dyskretnie rzucił zaklęcie czasowego zaćmienia umysłu.
×
×
  • Utwórz nowe...