Droga księżniczko Luno..
Czasami... a nawet często, gryzą mnie przeróżne pytania na różne tematy...
Często sam szukam na nie odpowiedzi w swojej głowie, ale nie na wszystkie pytania tak się da odpowiedzieć.
1. Bycie władcą/władczynią Equestrii to zaszczytny tytuł, na który trzeba sobie zasłużyć. Wiem też, że ma to pewne przywileje, jak na przykład mnóstwo poddanych, którzy bez wahania oddali by za Ciebie wszystko. W tym tkwi sęk mojego pytania... większość jest gotowa pani służyć, ale niewielu ma odwagę, aby poznać Cię z tej innej strony. Zaznajomić się z tobą, a także zaprzyjaźnić.. czy to Panią nocy "przytłacza" jakoś?
2. Byłem kiedyś wojownikiem o szlachetnym sercu, lecz pewna klacz mi rozłupała je na połowę. Już nie jestem tym kim dawniej byłem. Co mogę zrobić, aby odnaleźć dawnego siebie?
3. Trzecie pytanie będzie trochę trudne, więc koniecznie nie wymagam na to odpowiedzi...
Co byłaby księżniczka w stanie oddać, aby móc mieć ukochanego, który Cię nie zostawi nigdy, nie umrze i będzie szczerze kochał?