Skocz do zawartości

ApulJack

Brony
  • Zawartość

    66
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez ApulJack

  1. Pole elektromagnetyczne serca? Tak mamy ładunki elektryczne w ciele ale głównie to jest mózg i układ nerwowy więc może raczej to pole ma mózg a nie serce jak wspomniałeś? Bo serce to tylko mięsień sterowany przez mózg dlatego przsypiesza lub zwalnia ( wyzwalanie adrenaliny i takie tam zależne od sytuacji).

     

    Co do walki z rakiem to przypomniało mi sie urządzenie dość nowe i mam nadzieje że działa tak samo zajebiście jak brzmi bo bodajże nazywa sie działo protonowe, niczym broń z sci-fi ^^ narazie żadnych rewelacji co by sie wszyscy jarali nie słyszałem ale ponoć jest dobrze :> 

     

    Teoria Uszatki nie jest aż taka nie z tego świata, ponieważ komórki mogą sie regenerować, a komórka rakowa to nic innego jak tylko zmutowane komórki ( boże ile tych komórek w jednym zdaniu ;-;). Znam pewną historie człowieka co miał nowotwory dosłownie wszędzie, poprostu rak był tak rozwinięty że nie dało sie z nim nic zrobić. Ale ten człowiek jakimś cudem dowiedział sie o eksperymentalnym leku co miał wyleczyć raka, no i podekcytowny tą wiadomością starał sobie ten lek załatwić, w końcu udało mu sie zdobył lek. Ciekawą rzeczą było to że lekarze zauważyli u innych pacjętach że ten lek nic nie robi, ale tamten człowiek bo wzięciu tego leku następnego dnia już wyzdrowiał, nie znaleziono u niego żadnego nowotworu. Poprostu znikneły, take więc lek? czy może siła organizmu? :3 ( mam nadzieje że jest do ogarnięcia to co napisałem ^^ ) 

  2. :3 akurat skończyłem ostatnio oglądać Housa. Ciekawe co House zrobiłby po śmierci Wilsona skoro On tak jakby już był martwy ^^ 

     

     

    EDIT: tak wgl to dziś zmasakrowałem krecika, czesi nie będą zadowoleni ;-;

  3. Dobra mam jakieś zdjęcie 

     

    IIFj26P.jpg

    Żeby nie było ja to po prawej ( jak któs nie wie to jest Ocelote, dawny pro player w lola :3) tak zdjęcie z IEM'a

     

     

     

    EDIT: Chyba zatrzymałem wszelkie wypowiedzi w tym temacie przez swój ryj xD

  4. No nawet sensowne :D nie głupie, mogą sie cofać do pierwotnego stanu. 

     

    W sumie to wpływem na mój pogląd walki umysłu z chorobą była no niestety śmierć mojej matki na raka ( przerzuty na wątrobe 0 szans jeśli chodzi o leczenie), mówiłem jej by walczyła no ale powtarzał że była już zbyt zmęczona. W ogóle moje nie załamanie sie w takiej sytuacji miało związek z kucykami, poprostu zaczołem szukać pewnego pocieszenia ( w sobie?). Pewnie ktoś by pomyślał że uciekałem od problemu. No tak w sumie było tak bo naprawde ciężko mi sie patrzyło na jej cierpienia. Dlatego teraz ja nie mam zamiaru też tak cierpieć bo nie oszukujmy sie każdego może dorwać rak, jest to kwestia przypadku. Mam zamiar poszerzyć swój pogląd moze kogoś naucze też tak myśleć, może temu komuś sie to przyda. 

     

    Przepraszam mogło być to troche smutne wyznanie, no ale taka jest prawda. 

  5. Tak właśnie mózg... wg. mnie to ludzie nie poznali swojego ciała do końca tylko co najwyżej 70%. Nie to żebym był jakiś takim anty religijnym, chodzi mi o to że no zdarzają sie te "cuda" za które ja uważam siłe organizmu w odpowiednich warunkach, coś w stylko takiego doładowania. No bo przecież placebo czasem zadziała i to tak silnie że może zwalczyć mocno rozwiniętego raka. Bardzo mnie ciekawi co jest za to odpowiedzialne, co sie dzieje w naszym ciele gdy dochodzi do tego typu "doładowań".

     

    W taki toku myślenia żyję i wierzę w siłę organizmu no i cóż nie boje sie chorób i próbuje je zwalczyć nie tylko lekami no ale tak jakby "myślami". Czyli że gdy wezme leki to nie będe sie poźniej skręcać z bólu w łóżku, ale postanawiam z tym walczyć :>  

  6. Wiesz kiedyś ostro trzymałem sie metalu, no ale z czasem jak mi kupel co nieco pokazał to nabrałem akceptacji aż w końcu nie które naprawde zaczeły mi sie podobać. No ogólnie ciekawa rewolucja u mnie ^^

     

    Odbiegne troche od moich doświadczeń i poweim że istnieje pewna (kontrowersja?) w sensie taki że mimo że człowiek każdy jest taki sam pod względem biologicznym czyly że np: smakuje na to co jest nam potrzebne w sense brakuje ci białka to wcinasz dużo mięcha itp. a tu pojawia sie taka muzyka co to każdy człowiek ma inny gust to sie jednemu podoba to drugiemu już nie. Mimo że mamy te same uszy to całe upodobanie jest dość ciekawe :3

     

    PS: Uszatka co tam używasz do rysowania czyżby Paint Tool SAI? :3

  7.  

    2. Nie bardzo rozumiem co właściwie masz na myśli. Kogoś kto śpiewa o kucykach czy...?

     Chodzi mi o twórców muzyki ogólnie o poniaczach np: Archie, UndreamedPanic itp. w sensie ktoś kto był inspirowany kucykami :3

  8. Dobra, bo miały być rozmówki a tu sie nic nie dzieje ;_;  To może jakiś temat hmm... ... ... ...

     

    o końcu świata już było...

    o granacie też... 

     

    O! może zapytam jak tam u was leci? coś nowego sie dzieje? bo np ja ucze sie rysować ( oczywista oczywistość że kucyki) narazie sie nie będe mocno chwalić dajcie mnie tak z miesiąc ćwiczeń i coś pokaże :3 

  9. Witam, jakoś nie zasiadam na tym forum dużo ale chociaż przywitam kogoś nowego :3

     

     AppleJack to twój ulubiony kucyk mówisz? No to moge powiedzieć witaj w klubie :D

     

    Może jakieś pytania... : 

     

    1. Studujesz?Jakie studia? bo mówisz w tym roku 20 lat to albo jesteś na studiach albo w technikum :P

    2. Masz jakiegoś/jakąś ulubionego/ulubioną twórce/twórczynie kucykowej muzyki? 

    3. No wiecej nie wymyśle fajnych rzeczy dlatego spytam od razu, czy może wybierasz sie na tegoroczny Pyrkon? :3

  10. A wiecie co? Istnieją ludzie bez emocji ( wystarczy jakieś uszkodzenie mózgu lub tarczycy czy tam jeszcze czegoś innego) a nazywają sie oni  dum dum dum..... psychopaci. Polegają tylko na interesie i mają ostro wyjeb...e. ( ah ta moja długa wypowiedź) 

    • +1 2
  11. Ja miewałem bardzo nie przyjemnie dośwaidczenie ze snem otóż najczęściej rano, gdy sie obudziłem no ale dużo czasu to ide spać dalej, to w pewnym momencie budze się mam śwaidomość i mówie sobie cały czas że chce sie obudzić nie moge sie ruszyć, ni to otworzyć oczu, uczucie duchoty. Na początku wpadałem w panikę teraz to przeczekuje aż wkońcu sie obudze. Ogólnie mógl bym nazwać to paraliżem sennym, no ale słyszałem że zdarają sie one jak śpimy na plecach a tu taki zonk bo spałem na boku. No i druga sparawa mój brat miał paraliż senny i opowiadał że miał wrażenie że jakby mu coś siedziało na klatce ( skąd zapewne pochodzą średniowieczne wizje szatana odwiedzającego ludzi gdy śpią ) :> ( takie tam obrazy widziałem co to był stworek co siedział komuś na klatce, starszny taki)

     

    (kurcze troche zagmatwane ale mam nadzieje że do ogarnięcia xD )

  12. Problem ludzi to tolerancja. Przykład: jak bym sie dowiedział od kumpla lub od kogoś kolwiek czegoś dziwnego co zwykle jest odrzucane to ja mam w zwyczaju "aaa....wyje...."

     

    Przykład od strony tych ludzi mało lub w ogóle tolerancyjnymi: jak sie co niektórzy dowiedzieli że jestem bronym to mniej wiecej tak: "Cooo?!!" albo nie którzy "pe*ał" i takie tam chociaż w tym drugim tekście to chętnie temu komuś pieprzne mimo że jestem dość spokojny :P

     

    Najzabawniejsze jest w tych ludziach co wszystkich "hejcą" że sami mają jakieś skryte skrajności xD 

     

    (mam nadzieje że za bardzo od tematu nie odszedłem ^^ ) 

  13. Siemano, jakoś tak wkońcu wróciłem sobie tutaj, no i tylko tu sie wypowiem bo reszta tematów to tak nah... 

     

    Ogólnie to moge powiedzieć że miałem 1 dzień szkoły po 7 tygodniach wolnego (prawie wakacje xD ) a tyle czasu bo 2 tygodnie ferii i 5 tygodni praktyk w URSUS'ie co sie tam działo tyle co nic ;-; także tak ciężko było wrócić do szkoły znów no ale trza było :< spróbuje sie spowrotem oswoić z forum, a  teraz to ja WSZYSTKICH WITAM SERDECZNIE :D 

×
×
  • Utwórz nowe...