-
Zawartość
324 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez Marshewa
-
-
47 minuty temu Branthos napisał:
Bo bez niej jak naukowo zrozumieć, że na początku było nic, potem "Big Bang" i kształtuje wszechświat, a następnie z materii nieożywionej powstaje ożywiona (wiem, że to uprościłem, ale w gruncie rzeczy tak jest).
Uproszczenie, to słowo nie oddaje mocy czynu, który popełniłeś. Można to porównać do "streszczenia" kilkusetstronicowej książki z dobrą fabułą oraz nieprzewidywanymi zwrotami akcji w jednym zdaniu pojedynczym.
-
Witaj przybyszu, miłego pobytu na forum i w fandomie.
Widzę, że już Cię na starcie zniechęcają xD Miej na to wywalone i rób swoje.
-
Moim zdaniem mówisz o zwykłym programie uczącym się, a nie o SI, która jest zdolna do myślenia, czucia itp.
Załóżmy, że napisaliśmy program, o którym mówisz i stworzyliśmy świat oraz zasady w nim panujące. Wprowadzamy do niego program i najprawdopodobniej zaobserwujemy jak się uczy zasad panujących w jego świecie oraz jak unika niebezpieczeństwa, program robi, to co jest w algorytmie napisanym przez człowieka. Nasze dzieło nauczy się funkcjonować w tej "piaskownicy", ale nie sądzę, aby w przyszłości zrobił coś ponad to. Problem chyba leży w tym, że nasze programy bazują na zerze i jedynce, co jest zbyt ułomne, aby została wykształcona świadomość.
-
Witaj na forum, mam nadzieję, że będziesz się tu dobrze bawić i zostaniesz z nami jak najdłużej.
- 1
-
14 minuty temu khawker napisał:
Mam poważny problem...jestem uzależniony od gier komputerowych...w takim stopniu że nie mam żadnych bliższych relacji, nie potrafię niczego innego poza graniem, straciłem wszystkie pasje, marzenia, ambicje.
W statusie napisałeś, że uczysz się grać na gitarze, czyli jakieś marzenia/ambicje masz. Jeżeli twierdzisz, że grasz za dużo, to polecam oddać komputer komuś (mamie, babci, koledze, koleżance, komuś kogo znasz i wiesz, że Cię nie okradnie) na jakiś spory czas (miesiąc, dwa, może więcej) powinno pomóc. A jeśli nie chcesz oddawać kompa, to postaraj się z całych sił powstrzymać pokusę i nie grać, z pewnością pomoże też odinstalowanie gier.
Ja nie utrzymuję bliskich relacji z żadną osobą z mojego otoczenia i nie jest to spowodowane żadnym uzależnieniem (ot taki funfact o mnie xD).
-
8 minut temu Mates napisał:
Hooooopie, zawsze to lepsze niż clop
Gdy zamkniesz jedno oko, a drugie wyłupiesz łyżką, to clop wtedy nie jest taki zły
- 1
-
1 minutę temu Pawiu napisał:
cO TU SIE DZIEJE? So, cO TU SIE DZIEJE?
Sam się zastanawiam, co tu się dzieje xD
- 2
-
-
24 minuty temu Simplistic Invention napisał:
Staracie się zagrać jakąś postacią zanim ją kupicie? Zdarza wam się kupić ,,na ślepo"?
Jak jest w rotacji to sprawdzę daną postać, ale jeśli nie ma jej w rotacji, to kupuję na czuja.
A tutaj jak chcesz to masz inną piosenkę, ale już nie taką wujową jak poprzednio wysyłałem xD *klik*
-
@The Silver Czasami nawet robią piosenki xD --> Piosenka o Rengarze <--
-
godzinę temu Piglet napisał:
rok bycia samotną dupą grającą w LoLa
Chcesz zostać moim supportem?
-
Pony creator, ale OC nie będzie tak zacny jak dobrze narysowany poniacz.
PS
Tak jak pan wyżej, polecam nie popełniać błędów, w końcu Twój tekst, to jedyna rzecz na forach, która umożliwia poznanie Ciebie.
-
@Pan Pisak Przekonania polityczne mają wpływ na hejcenie Bronies?
-
No siema
-
-
Nie uznaję Starswirla Brodatego jako kucykowego boga magii lub boga ogólnie. Jest on w serialu postacią historyczną, a dzięki swojej ogromnej wiedzy robił to co robił. Dodatkowo jeśli byłby bogiem dla kucy, to musiałby być rozpoznawany, jego imię powinno być znane każdemu, a tak nie jest, nie jest on tam również czczony, przynajmniej ja czegoś takiego nie zaobserwowałem, albo zapomniałem, że takie coś miało miejsce w serialu.
Skoro nie brodaty jajogłowy, to może Celestia i Luna? No właśnie mi się wydaje, że nie. W Equestrii panuje monarchia, a dwie siostry panują na tą kucykową krainą. Co to by były za władczynie, jeśli poddani nie oddawaliby im czci? Dodatkowo mocy dodają im ich umiejętności magiczne, ale nie sądzę, aby przez to kucyki uznawały je za boginie.
Moim zdaniem najbardziej boskie w serialu jest Drzewo Harmonii, ale kucyki nie zdają się uznawać je za boga.
-
19 minut temu arkadiusz fuks napisał:
Tf na adc jest już dużo gorszy, bo range jest zdecydowanie za mały.
Tf ad mid jest jeszcze gorszy, po tym jak mój kolega zagrał tym czymś, bo "Na lcsach grali", to tak nafeedował, że żyć się odechciało Tf ad na midzie w ogóle działa, czy może gra nie pykła? Ktoś grał takim stylem?
-
Witam Cię bardzo serdecznie na forum, mam nadzieję, że zostaniesz na nim jak najdłużej. Cieszę się, że jesteś z Ostrołęki, bo w końcu znalazł się jakiś brony z okolicy, gdzie ja mieszkam. A pytanie niech będzie takie:
1. Pójdziesz ze mną na kebaba?
- 1
-
Witam bardzo serdecznie na forum, mam nadzieję, że będziesz się dobrze z nami bawił i zostaniesz jak najdłużej.
- 2
-
Witam bardzo serdecznie na forum, mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawić i pozostaniesz z nami jak najdłużej.
Dobrze rysujesz, polecam założyć temat, w którym będziesz mogła umieszczać swoje dzieła.
-
Witam Cię bardzo serdecznie na forum, mam nadzieję, że zostaniesz z nami jak najdłużej oraz życzę Ci, aby czas tu spędzony był dla Ciebie miłym przeżyciem. Co do pytań, mam jedno - Jaki jest Twój ulubiony gatunek książek?
-
Witam Cię bardzo serdecznie na forum, życzę miłego pobytu i mam nadzieję, że zostaniesz z nami jak najdłużej.
Mam jedno pytanie. Książki z jakiego gatunku najbardziej lubisz czytać?
- 1
-
Czy chciałem mieć smoka? Hmm... nie. Wolałem być przyjacielem smoka, niż go posiadać. Traktowałem (i traktuję) te istoty jako inteligentne, dumne i potężne, nie lubię, gdy są zniżane do poziomu bezrozumnych krwiożerczych bestii, zwykłych wierzchowców, czy dużych maskotek.
-
Jestem nim z przeszłości
Wyżal się.
w Enklawa Pani Nocy
Napisano
Temat do wyżalenia się... jak dziwnie, że w ogóle tu coś piszę, ale straciłem najbliższą mi osobę w życiu, kogoś z kim mogłem porozmawiać szczerze, kogoś kto chciał mnie posłuchać, kogoś kto jeszcze chciał w ogóle przebywać z takim człowiekiem jak ja. A zabrało mi tą osobę coś tak nienaturalnego, że teraz nie potrafię do końca uwierzyć w to co się stało, a mianowicie rozdwojenie jaźni. Nie śpię już gdzieś tak z trzy noce i zastanawiam się, jak mogę pomóc, co mogę zrobić, dlaczego to musiało się jej przytrafić, dlaczego ta druga ona jest taka zła, czemu jest taka agresywna, czemu nie daje pomóc tej bliskiej mi, czytam w necie kilkadziesiąt tekstów o tej chorobie nic nie ma po polsku, więc czytam po angielsku, a tam też mało, staram się wyłapać wszystko co może jej pomóc. Cały czas myślę, aby powiedzieć o tym jej rodzinie, ale albo uznają mnie za wariata, albo to oleją i już chyba najbardziej prawdopodobne jest to drugie, taki typ ludzi z nich. Do psychiatry jej nie zabiorę, nawet jakbym tego chciał, nie dam rady jej tam zaprowadzić. Nie mam pojęcia co robić.