Twórcy chyba przeczytali moją negatywną opinię dotyczącą poprzedniego odcinka, że go tak nisko oceniłem, że nie podobało mi się to i siamto, to żeby mnie udobruchać zrobili fajny odcinek z gryfem w roli głównej
A tak na poważnie 11/10. Kolejny mój ulubiony odcinek. Z ostatnich 4, 3 oceniam na 11/9 bezapelacyjnie.
CMC - są
Gryf - jest
Samiczka!? - jest
Pozytywna osobowość - jest
A tak szczegółowiej. Lubię gryfy (nie no, poważnie? ). Podobają mi się też te boczne torby u listonoszów. A przynajmniej bardzo pasowała Gabby. Odcinek był zabawny. Bo problemem nie było znalezienie czegoś, w czym byłaby Gabrielle dobra, bo była dobra we wszystkim. Problem było jak znaleźć wśród tego wszystkiego jedną rzecz. Tutaj CMC naprawdę miały problem. Nie chciały zawieść przyjaciółki, zwłaszcza, że tak strasznie chciała ten znaczek mieć. Okazało się, że to ona pomogła im. Byli zawiedzeni nie tym, że ponieśli porażkę, a że zawiedli kogoś. A Gabby aby im poprawić humor udawała, że im się udało. To było takie piękne. Flashbacki z Gildą też są na plus Każdy odcinek gdzie jest ona, jest na plus :DDDDD
Jedyny minus, to że w odcinku z napisami nie mogę robić screenów, gdy taka gadatliwa gryfka co chwilę coś mówi A tak na poważnie, to porównałbym ją trochę z Pinkie Pie. Ale tylko trochę. Bo Pinkie jest niezrównoważona wesoliście. A ona była bardzo podekscytowana tylko. Do Pinkie brakuje jej trochę I w sumie dobrze, bo nie chciałbym aby zrobili z niej postać, którą bym znienawidził (tak, nie lubię Pinkie ).
11 daję tylko ze względu na to, że Gabby jest słodka, bo jest gryfką. Zapewne dałbym 10. Ale, że osobiste preferencje też się liczą, to wiadomo, odcinek ze względu na fajną postać był fajniejszy
EDIT:
@karlik Zgadzam się z oceną Gabby. W sumie właśnie się bałem, że to podekscytowanie zepsuje postać, że będzie denerwująca. Tak nie było Była bardzo pozytywna. Lubię flashbacki. Też mi się podobało nawiązanie do wcześniejszego odcinka w Griffonstone Więc tę część praktycznie uznajemy podobnie
Chociaż mnie się CMC podobały od zawsze. Właśnie to ich niedoświadczenie było wg mnie naturalne. Przecież to są dzieci, można je porównać do przedszkolaków lub ewentualnie pierwszoklasistek. Są młode, mają dużo pomysłów, często głupich. To mi się w nich podobało. I nadal podoba, tyle, że teraz już mają jakieś tam doświadczenie ^^