Skocz do zawartości

Sarenka

Brony
  • Zawartość

    59
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Sarenka


  1. To materiał na osobną dyskusję, w której zresztą brałem udział tyle razy, że teraz już nie mam czasu. Przykłady można mnożyć w setki, od shipu Big Mac x Luna, aż po samochody.

    Dlaczego mieliby nie mieć samochodów skoro mają czołgi? :D To w sumie generuje u mnie kolejne pytanie, tym bardziej ocierające się już o wątek: na co ów samochody/czołgi miałyby jeździć? Ropa? Przyjaźń w płynie? A może jak u Flinstonów?
    Anyway, akurat Lunie komiksy bardzo okazują się potrzebne, tak samo jak i Celestii, bez nich są tylko mglisto zarysowanymi figurami, uniwersum sporo traci moim zdaniem na nie uznawaniu tego.


    Hasbro jest komercyjnym właścicielem praw autorskich, lecz nie jest autorem merytorycznej zawartości kucyków.


    Prawda, lecz niestety to oni mają ostatnie słowo, jako chlebodawcy. Albo któryś z nich od marketingu, bo wątpię by robili zebrania szefów zarządu w sprawie przytoczonego tutaj wieku Fluttershy.
    Dla mnie jednak kanon jako całość, aka komiksy, serial, nie mam ochoty na razie ruszać słowa pisanego od Hasbro, trzyma się kupy i nie spotkałem się z żadnym paradoksem. Dlatego też osobiście wszystko sygnowane logiem traktuję jako kanon. Nie chcę się ograniczać dopóki nie spotkam się z sytuacją, gdzie inne media staną w sprzeczności z serialem, wtedy dopiero zacznę się nad tym zastanawiać :D

    Najlepszym wyjściem i niestety najgorszym byłoby umiejscowienie w serialu odniesień do, dajmy na to, komiksów. Hasbro rozwiałoby wątpliwości ale jednocześnie pokazało środkowy palec wszystkim tym, którzy po nic innego nie sięgali.

    Jednak jak zauważyłeś każdy ma święte prawo do "własnego postrzegania", przynajmniej dopóki sprawa jest dość płynna. Dokładnie. Dyskutować można (zresztą kocham dyskusje, co tu kryć), ale każdy ma swój rozum i swój gust, szanuję to :)
    I swoją drogą: Disney powiedział jedno, a fani dalej będą uważać Revana za kanoniczną postać. Jak dla mnie nawet Fluffle Puff mogłaby znaleźć się w kanonie :D

  2. Niestety SW to dość haniebny przypadek wykorzystania własności marki. Nie zmienia to jednak faktu, że absolutne prawo do decydowania o losach swojej własności ma właściciel i nic w tym temacie dyskusja nie wniesie. Źródła są jakie są i staram się do nich odwoływać, bo gdybać każdy może :D

    Swoją drogą, w których miejscach się rozmijają? Nie zauważyłem swego czasu szczególnych problemów logicznych.

  3. No. Tak... Fajne, ale dupy nie urywa, ot tyle mogę o tym powiedzieć. Fajne wstawki chóralne i mocniejsza końcówka, ale za długo musiałem czekać na ten moment. 7/10.

     

    Ode mnie coś z wokalem, Soul can't be cut. Dla mnie każdy utwór z tej gry niesie ze sobą pewną historię, ale rozumiem, że ktoś kto nie miał styczności z postaciami może go tak osobiście nie traktować ;)

     

    https://www.youtube.com/watch?v=0mbyqG9Etn8

  4. Był sobie Crusader Mk 1... Dosłownie był. Stał na półce jakiś rok, miesiąc mi zajęło spostrzeżenie, że już nie stoi. Nikt nie wie co się z nim stało.
    Space Marine z papieru sobie też kiedyś był, ale papier nietrwały. Zabierałem się również za Normandię SR1, ale tej nigdy nie skończyłem.
    Obecnie stoi za mną Panterka gotowa w jakiś... 35-40 procentach. Kiedyś ją skończę. Kiedyś...

  5. To jest komiks, a nie serial, więc to osobny kanon. W innym komiksie, chyba I części Sombry, był normalny pistolet.

     

    Zdaniem Hasbro komiksy są kanoniczne "dopóki serial nie powie inaczej", więc wszystko co miało miejsce w komiksach... Miało miejsce.

    I nie pamiętam pistoletu, sprawdzę w wolnej chwili.

    Nawet jakieś źródło podrzucę: https://twitter.com/AndyPriceArt/status/461550768492150784 :P

     

    Akurat nie chodziło konkretnie o podobieństwo tylko o utajnienie produkcji nowej broni - pierwsze czołgi produkowano pod pretekstem budowy zbiorników na wodę, które miały być wysłane Rosji (jak produkcja przed Niemcy czołgów pod przykrywką traktorów w latach 30).

    Ach. Nigdy się w to aż tak nie zagłębiałem. Moja wina. Leichttraktory, rozumiem :P

  6. Well, zakupiłem sobie ostatnio kredki (Yay!), tak więc po latach przerwy postanawiam wrócić do interesu i tym razem faktycznie do czegoś dojść :D
    Jak na razie będzie tragicznie, ale mam nadzieję, że kiedyś się to poprawi. Może szarpnę się też kiedyś na jakiś sensowny tablet graficzny.

    Moje dA, już niestety nie takie sarenkowe: http://black-fencer.deviantart.com/
    Postaram się utrzymać tempo przynajmniej dwóch kucyków per tydzień. Głownie będzie to zapewne Luna, ale nie tylko.

  7. Będzin! Pewnie niewielu coś to mówi.
    Okolice Katowic - to już pewnie większość skojarzy.
    Obok Sosnowca - wstyd się przyznać, ale teraz już każdy wie o co chodzi :D

  8. W obecność nitrocelulozy czy innego cholerstwa wątpię, ale czarny proch mógłby tu nawet zaistnieć. W sumie Pinkie musi mieć jakiś ładunek miotający w swoich działach, a sprężone powietrze zdaje mi się mniej prawdopodobne.
    Chyba, że... Sprężyna.

    Faktycznie problemem jest też samo znaczenie słowa "pocisk". Nam kojarzy się jednoznacznie z nabojem, choć każdy rzucony przedmiot może w ten sposób zostać nazwany.
    Samo pojęcie "bullet" pochodzi z francuskiego, datowane na 1550-60, co w sumie mnie dziwi, bo broń palna pojawiała się już wcześniej, w okolicach IX wieku (Chiny).
    I co z fajerwerkami, skoro mowa o Chinach? Te występowały w uniwersum FiM, więc pocisk rakietowy jest już całkiem sensowny.

    I w sumie tank to jest zbiornik, tyle. Mk 1 miały nazwę od podobieństwa do zbiorników, u nas pojawiły się zaś czołgi od gąsienic :v

  9. AAAAAA czyli kucyki myślą że czołg to tylko zabawka  :NjdaT:

    Generalnieeee... Tak. To jedyne oficjalne źródło z regularną walką, jakie sobie przypominam, które wyczerpuje temat. Jedyną destrukcyjną siłę ukazują księżniczki, następnie reszta jednorogów, na końcu w kolejce są fizyczne przepychanki reszty na równi z rzucaniem ciastami  :derp6: 

    oPAz2sw.jpg

    0AtfA2T.jpg

  10. Cześć wszystkim! :D Bardzo lubię odpowiadać na pytania, toteż lecimy!

    Zestaw 1:
    1) I jedno i drugie. Jeśli idzie o samo pianino, to niech przykładem będzie zespół Caamora, uwielbiam też wykonywane na pianinie Arrival to Earth, do znalezienia na jutiubach :P
    2) No niestety dalej lubię  :pinkieo:

    3) W imię zasady: "Więcej sprzętu, mniej talentu" znajdziesz u mnie akustyka i klawisze, tak też... Nigdy nie byłem dość pilny by przy tym siedzieć dzień w dzień i się uczyć.
    4) There's no Shepard without Vakarian!

    I zestaw 2:
    1) Meh. Generalnie wszystkie złe postacie są tutaj bardziej tragiczne niźli prawdziwie złe, więc... Zdecyduję się może na Celestię z alternatywnej rzeczywistości :D A z oryginalnej niech będzie to Discord za całokształt.
    2) Luna, zdecydowanie Luna, choć obie zyskały nieco głębi i przestały być czwartoplanowymi dzięki komiksom.

    3) Niewielką mi to sprawiło różnicę, ale alikorn. Dostała te kilka milimetrów wzrostu więcej :v

    4) Fanart. Chyba. Jestem fanem artów oraz tumblr'owych serii, one też się pod "art" chyba zaliczają. Nie wyobrażam sobie za to czytać zbytnio o kucykach.

    A skoro mowa o quizach... Chętnie spróbuję i też zrobię reklamę aplikacji QuizUp na androida, gdzie można marnować czas w kuckowych quizach gdziekolwiek by się nie było :v

    • +1 1
  11. Chappie przed kilkoma dniami. Jak dla mnie mocne 8, może 9 na 10. Minus głównie ze względu na zbytnie uproszczenia w kwestiach... Technicznych, żeby nie spojlerować. Końcówka filmu.

    Sama zaś historia to klasyczny problem Sci-fi poruszany już w Blade Runnerze, w tym przypadku strasznie pozytywnie nastawiający do koncepcji AI. Bardzo przyjemnie się go oglądało, ciekawie wypadł Wolverine jako czarny charakter, epizodyczne sceny z Ellen Ripley, choć mało ważne, to również wywołały u mnie uśmiech, tak samo jak występ Die Antwoord w rolach ich samych, a kto by się spodziewał świetnej gry aktorskiej po zespole muzycznym? Sam android również był świetny, bardziej ludzki od samych ludzi oraz ze świetnym dubbingiem (gangsta' Chappie!).
    Mogę polecić wszystkim fanom sci-fi, cyberpunku oraz filmów gangsterskich :D

    Ex Machina następna w kolejce.

  12. Dobry :)
    1) G36 (obecnie posiadam C, sądzę, że gdy zdecyduję się na lufę precyzyjną to przy okazji wyjdzie mi z tego K) i generalnie sporo dziwnie wyglądających wynalazków. Lubię bezkolbowce generalnie, następną do kolekcji chciałbym dodać P90 z konwersją na magazynki od M4, ze starszych sprzętów to BAR, Bren, M1 Garand oraz nieśmiertelny Luger.
    2) Nie mogę powiedzieć, że nie słucham, ale jest to tylko kilka utworów na chwilę obecną: Lullaby for a Princess oraz Luna's Reply, The Moon Rises. Czemu? Jak pisałem na wstępie - PIANINO <3. Generalnie też wolę tych piosenek covery w wykonaniu MEMJ0123. Jeśli idzie o poszerzenie listy to zapewne kiedyś się to stanie, choć nie bardzo sam wiem czego szukać :P
    3) Spoko postać z tła, tak zwana "pozytywna", choć nie żywię żadnych osobistych do niej uczuć.

  13. 1., 2., 3. Mój drogi, starosta grupy się kłania, nie powiatu :D Zresztą na starostę są, o ile mnie pamięć nie myli, pewne wymogi wieku.
    4.

    A) Czerń jest uniwersalna i nie wychodzi z mody.
    B) Kiedyś? Matma bądź polski. Obecnie? Chyba będzie to inżynieria materiałowa.
    C) ASG.

    D) Trudne pytanie. Mógłbym prędzej wskazać 10 ulubionych filmów, ale niech będzie to... Alien.

    E) Cykl Hyperion.

    F) I znów trudne pytanie. Fajnie sobie pogadać o średniowieczu, jednocześnie milczeniem pomijając wszystkie jego mroki i cienie. Sądzę, że moja ulubiona epoka to ta obecna. Jestem wolny, mogę zaznawać wszelkich radości życia jako przedstawiciel klasy średniej.

    G) Dunno. Jest dużo fajnych obiektów. Może zdecyduję się na swoje łóżko...

    H) MLP, of course! :v A tak poza tym to może Spartacus: Blood and Sand, Tekkamana też uwielbiam.

    I) Cokolwiek z dużą ilością mięsiwa.

  14. Witam, witam, z tej strony... Cóż... Sarenka... O tym dlaczego Sarenka może dopiero za chwilę :v
    Tak więc, wracając do tematu: Mateusz. Zim już 21 zaznałem, studiuję na polibudzie, a samym serialem zacząłem się interesować stosunkowo niedawno, kilka miesięcy zaledwie temu. Hah, gdyby mi ktoś w zeszłym roku powiedział, że zacznę oglądać kucyki lub zetnę kuca to najpewniej bym go wyśmiał, ale życie jednak potrafi zaskakiwać. Zresztą moja kucykowa przygoda zaczęła się dość dziwnie, bo od Księżniczki Molestii, której zawsze pozostanę wiernym poddanym, jak i Gamer Luny oraz Fluffle Puff, tak więc nieco od tyłu. Nie dziwota, że chciałem w końcu poznać tło, jakie kryło się za tymi postaciami, a dziś... Skończyłem tutaj. Darn. W sumie mogło być gorzej :P
    Tak więc, gdy spojrzycie wyżej i nieco w lewo, zapewne domyślicie się, że ulubioną mą postacią pozostała Luna (Gamer czy nie, nieważne, niemal się nie różnią), na drugim planie Celestia/Molly, Rarity, Trixie i Applejack. Do tego niepoprawny fanatyk Mass Effecta*, ASGej, fan muzyki rockowej i metalowej. Cięższym brzmieniom nie mówię nie, aczkolwiek nie trawię growlu. Kocham za to dźwięki pianina. Do tego dodajmy nieco muzyki filmowej/growej, i powstanie dość kompletny opis mego gustu muzycznego.

    I lecimy dalej! Fantasta, miłośnik smoków i obcych (Xenomorfów, dla ścisłości), czytelnik, dobrym filmem również nie pogardzi, fan militariów, czasem sklei też jakiś model, również rysuję, choć hobbystycznie i niezbyt pięknie.
    A o osobowości powiem tyle... Introwertyk w połowie, nie lubię tłumów, zyskuję przy bliższym poznaniu, choć z drugiej strony funkcja starosty (grupy, nie powiatu! :v) wymaga ode mnie trucia dupy różnym osobistościom i radzę z tym sobie całkiem nieźle. Ponadto mam dość wypaczone poczucie humoru i cały hajs najchętniej wydałbym na pierdoły. Nieco chomiczej duszy we mnie gra :)

    Słabości? WH40k (For the Emperah!), Mass Effect, Dark Souls, Warframe. Zrobię też wszystko za puszkę kukurydzy.


    *Część dla wtajemniczonych. Kiedyś nickiem był Saren jako ulubiony nie-taki-czarny charakter, a potem ktoś zawołał Sarenka, a mnie w sumie się to spodobało. Got it?

    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...