Dżem

Niech elo będzie z wami

Żnide na anole sammon KABAL! Kiedy będzie esbe?! ;______;

To nie to samo co shitbox, ide stont : (

CO SIĘ STAO Z SHOUTBOXEM ; ______ ;

Z jednej strony szkoda, lubiłem tego małego AP Assasyna Z drugiej... no nie ma bardziej irytującej postaci na Summoners Rift. 5 umiejętności, 5 ma za zadanie wkurzyć przeciwnika.

Nadal mam wrażenie, że kawałek należy do DJ'a Tony'ego Igy i nazywa się Astronomia, jednak nie jestem w stanie znaleźć dowodu, a nawet chyba cały internet tego nie wie (szukałem trochę). Jednak nie wnikając w szczegóły, kawałek jest świetny. Linia melodyczna epicko wpada w ucho, jej rytm jest prosty, powtarzający się, ale strasznie przyjemny. Oparty na wysokich dźwiękach daje strasznie pozytywne odczucie. Klimat psuje mi basowa przerwa w połowie utworu, która strasznie słabo wchodzi i nie siedzi w klimacie reszty piosenki. Jednak na koniec dnia cały track oceniam na mocne 8+/10. Ode mnie coś z poprzedniej dekady: Uprzejmie proszę o chowanie filmików w spoiler~CD

Niklas to kasztan.

6 lat friendzone. Wiem coś o tym :/

Arjen jest gupi i nie rośnie

IMHO huragan fajnie się sprawdza w teorii, w praktyce jest słabym itemem w late game, a na sam AS w mid game jest masa lepszych itemów.

IMHO wystarczy jak jungle/supp + linie na której jest Teeto (bo widuje go coraz częściej na midzie) wyposaży się w trinket od niewidzialnosci (Oracle Lens). Wyłapuje sporo grzybów. Większy problem z niewidką jest raczej u Evelynn niż u Teemo. BTW. Polecam kanał YT Calbel.Uśmiałem sie co niemiara ;D

Tak myślałem, że ktoś pomyśli o Teeto ;D Ale osobiście dla mnie Teeto to AP nuker, i wolę go budować na Liandry->Deathfire Grasp->Void staff->Rabbadon/LichBane->coś na survi(Abyssal Scepter/GA/Rylai najczęściej).

@Up śmiechłem. Jasne, daje prawie największy zasięg na aa w grze (największy na pierwsze 6 lvli), ale widzę, że to niewiele wyjaśnia, wiec tłumaczę. Daje możliwość harrasowania na lini za darmo, a w przypadku trade'owania, przeciwnik straci więcej bo dostanie spokojnie 1 aa więcej na wejściu i 1 aa więcej na wyjściu. W większości przypadków nawet Leona, Annie nie będzie wgl. w stanie sięgnąć Cię przy harrasowaniu. Prawda. Ale wystawiasz się również na dmg od przeciwnika, co nie zawsze daje wymierne efekty. Co się bardziej opłaca, stracić życie, czy nie stracić życia? Jest trochę racji, ale powiem tak: Jeśli apc jest kruchy, to wypłaca cały dmg w sekundę/ najwyżej dwie, albo ma taki zasięg, że do niego nie dojdziesz. Jeśli jesteś w stanie go sięgnąć, to na pewno nie jest kruchy. Ale z ideą zdania się zgodzę, na TF'y dużo bardziej uzetyczny jest minigun. Śmiechłem. Boli zgadzam się. Twoją manę również boli, bardzo boli. A [w] wchodzi w przeciwnika i tak tylko przy ganku (mam wrażenie, że myślenie nie jest najmocniejszą stroną kolegi więc wytłumaczę - wystarczy stać za minionami, a żadne [w] Jinx Cię nie sięgnie, w przeciwieństwie do auto ataku), no chyba, że mocno chcesz harrasować przeciwnego supporta w krzakach. Fajne było maksowanie [w] w pierwszym tygodniu Jinx, bo jedno trafienie z niego po 3 lvlu dawało Ci prawie pewnego killa. Teraz nie jest już aż tak dobrze. Jest w tym trochę racji, przy porządnym snowballu często PD zostawiam na 4 item, a wcześniej składam BT -> LW -> survi. (Niesamowite damagi z ulta w mid game przy BT + LW). Jednak przez całą grę biegać bez AS się nie opłaca, a szczególnie bez crit chance'a. Składanie Runaana na kimkolwiek ma sens?

Proszę Cię, trade'y na pierwszych 3 lvlach przegrywa tylko z Dravenem i Sivir. Tu też bym się nie zapędzał, Vayne, nawet przy stracie 2-3k golda do nas potrafi zjechać Jinx równo. Idąc dalej powiem mniej więcej to samo co kolega wyżej, tylko innymi słowami. Lane phase - harras z włączanym Fishbones'em, daje nam on 700 zasięgu, którego nie ma żaden inny (!) adc przed 6 lvlem (potem jedynie Twitch, i ew. Kog Maw na 5 lvl [w]). Last hit, heal i ganki / inicjacje suppa z minigunem. Nie zużywa many i daje niesamowite ilości AS. Co do buildu, polecam tu rushowanie BT, chyba, że wylądujesz 5/0 do 10 minuty, wtedy można się bawić i rushować IE -> Vampiric Scepter -> PD ->BT. Mid/late game - split push, jej pasywa i minigun daje jej na prawdę dobre możliwości pushowania wież, Fishbones świetnie pozbywa się minionów, Flame Chompers'y [e] pozwalają stosunkowo nie trudno uniknąć ganku jednej, czy nawet dwóch osób w czasie split pushu, również [w] czasem okazuje się pomocne w takich przypadkach. Jeżeli słabo poszła faza lini, a team udostępni Ci możliwość masowego split pushu, polecałbym nawet zamienić wcześniej wspomnianego Phantom Dancera na Statik Shiva. Team fighty - Trzymasz się z tyłu i bijesz z Fishbones'a [q], jak enemy team sfocusuje co innego, wchodzisz w najbliższy najłatwiejszy cel z minigunem. Staraj się wrzucać chompersy [e] w środek team fightu jak najszybciej po inicjacji, jeśli nie uda Ci się, zostaw je na doganianie/ucieczkę. Reszta to już teamfigghty jak każdym inym adc

Statystyki nie wygrywają gier. Szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy drużyna przegrywająca jest faworyzowana przez system. Teraz najbardziej liczą się dobre dobrze rozegrane TF'y po 25 minucie.

CYGNUS W MLP, POTWIERDZONE INFO

Preambuła: Nie widzę różnicy pomiędzy ironią a sarkazmem, do dojrzałości emocjonalnej mi daleko (jakieś 20 lat świetlnych), nie znam pojęcia "inklinacja", nie mam klasy lub stylu oraz mam poczucie humoru Strassburgera. Kontynuując... Nie dzierżę Rarity. Razem z Dashie są u mnie na pozycji postaci, które posiadają cechy, których nie lubię najbardziej, szczególnie w bajkach gdzie charaktery są upłycone, Nie mogę przy tym jednocześnie ukryć, że masz rację. W każdym punkcie i każdym zdaniu. Mówiąc krótko, twierdzisz, że Rarity to postać, która najlepiej pasuje do koncepcji przyjaźni, na której opiera się cała idea serialu. I... właściwie zgadzam się. Umysł Twi czy energia Pinkie są dość... mało bazujące na emocjach, które to (w teorii) budują relacje międzyludzkie. Szczerość AJ może i jest ważna, ale IMHO nie jest podstawą przyjaźni. Trochę inaczej można spojrzeć jak porównamy resztę cech, czyli lojalność RD, życzliwość FS i oczywiście szczodrość Rarity (Moim zdaniem tłumaczenie całkiem trafne, chociaż geneza tego słowa w języku angielskim faktycznie pasuje jeszcze lepiej), gdyż sądzę, ze są to cechy mniej więcej równoważne. Jednakże Rarity jest, a właściwie sprawia wrażenie, bogatej pannicy, której należy się wszystko i wszyscy są gorsi od niej. I wiem, że wcale taka do końca nie jest. Altruizm jest jej wspaniałą cechą... którą zaraz to przytłacza egoizm lub wręcz narcyzm. Sposób mowy jest wyrafinowany... a zaraz potem denerwujący jak usłyszy się jej ton pełen pogardy do niektórych. Wygląd to pojęcie bardzo względne, a IMHO kompletnie nieistotne w tym przypadku. Do reszty albo nie mam argumentów (czyli zgadzam sie) albo jedynym jest kwestia gustu. Mówiąc inaczej, sądzę, ze jej negatywne cechy zbyt przykrywają pozytywne, a pewnym jest, że ja je bardziej zauważam.

1. Zmiany na mapie, kilka krzaków usuniętych, przesuniętych, dodanych. Dość mała zmiana. 2. Zmiany w jungli. Trochę balansu expa/statystyk potworków, poza tym nowy camp koło blue z jednym monsterem, poza tym odmienione itemki na jungle, włącznie z latarnią, które dają sporo hajsu teraz. 3. Zmiany na supporcie, a tu chodzi o itemki i zmianę w systemie wardowania (o tym zaraz). Doszły 3 nowe itemki na gold (Ancient Coin, Relic Shield, Spellthief Edge i ich rozwinięcia), które dają niesamowity przypływ pieniędzy postaci wspierającej. Poza tym osłabili dużo AP Ratio u klasycznych supportów jak Soraka czy Sona. 4. Zmiany w systemie wardowania. w presezonie i sezonie 4 można stawiać tylko 3 zwykłe wardy na raz (i jednocześnie mieć tylko 3 w ekwipunku, prócz trinketa, o tym zaraz, i Sighstone'a). Poza tym pink wardy nie pozostają już niewidzialne, muszą być trafione 5 razy aby je zniszczyć, kosztują tylko 100g oraz dana postać moze postawić tylko jednego pink warda. 5. Doszedł nowy rodzaj przedmiotów, mianowicie trinket. Są one darmowe, zajmują własny slot w ekwipunku i jak na razie charakteryzują się tym, że pomagają w wizji mapy. Chyba to tyle.

Yo yo ziomel

Co do Jaśka to zaskakuje mnie ten obrazek: z Lolking.com To 39.37% to jego procent wygranych (na rankedach oczywiście). Nie rozumiem tego. Chłopek w większości przypadków na normalach co go widzę, to rozpierdziela wszystko w kosmos. W early, w mid i w late game. Spodziewałem się raczej tego poziomu ban ratio, a tu taka niespodzianka. Poza tym na załączonym obrazku zaskoczyła mnie jeszcze obecność Vayne i jej jedyne 45% wygrywanych gier. Czemu taki hyper carry ma takie niskie win ratio? Rozumiem, że jest to postać mocno skillowa i bronze, na którym panują zupełnie inne zasady, może zaniżać jej poziom, no ale w końcu Silver/Gold to największa część populacji LoLa, a tam, z doświadczeniza zauważyłem, że sprawdza się ona niesamowicie dobrze.