Ja już się nie wstydzę. Jestem stałym bywalcem w Smyku, Empiku, Tesco itd. Sprawdzam po kolei saszetki, aż znajdę kucyka, którego szukam. W Smyku ostatnio blindbagi są przy samej kasie, ale zbytnio mi to nie przeszkadza Na studiach moje koleżanki wiedzą, że zbieram MLP. Wczoraj byłam w Rossmanie i sprawdzałam wave'a 11. i 12.
To nic, że jakieś wypięknione panny na mnie zerkały, byłam zbyt podekscytowana, żeby zwracać na nie uwagę ^_^