Groomlake

Ja lubię siedzieć w nocy,często wybieram się z kolegą na rurę po podciągać,czy pobłąkać się na ścieżkach zdrowia(umiejscowione w lasach).W pracy też często siedzę w nocy,bardzo często są to miejsca tak odległe od jakiejkolwiek wioski,mieściny że gdy nie ma gwiazd to nie widzę swojej dłoni przed pyskiem,nie widać nawet łun takich świetlnych od miast...A jedyną formą rozrywki jest oglądanie nieba,bo co w las pójdę sam?Jak tam biega jakieś te...dziki,jelenie to mnie poprzetrącają..A prądu też nie ma na takich wyprawach tel trzeba oszczędzać wiec yt itp hehe zapomnijcie...bo jak by wjazd był to co z czego zadzwonię.Bo to raz na w trawach się leżało zasypiało nawet tak,i tak leżysz i patrzysz w te niebo aby do rana hehe i się zawsze te kucyki zwariowane przez łeb się przewiną a Luna w szczególności....Kucyka pluszowego sobie wezmę i leże,jak łobuz przytakuje nocą baki lub kabla to kucykiem rzucę głowę i się skończy.

Też lubiłem robić pixel z tym zawsze fajna zabawa jest a co do twoich prac są ładne proporcje nawet spoko estetycznie wykonane dobra robota pierwsza praca chyba mi się najbardziej podoba bardzo fajna.

Mi się również podoba,zawłaszcza Twilight bardzo fajny pyszczek delikatnie narysowany naprawdę łanie linie. Derpy również fajnie narysowana,no ale ona zawsze fajnie wychodzi czekam na następne prace zwłaszcza z Derpy.

Ja tam nigdy nie miałem z tego tytułu żadnych problemów,no nieraz tam się śmiejemy razem z znajomym z mojej jak ktoś to kiedyś nazwał "paskudności" ale w sumie to jest śmieszne wiec się śmieje razem z nimi.

Mi się ostatnio też śniło coś i o dziwo to pamiętam,było tak widziałem jakiś płot a za płotem domek był on taki jak te z bajki i tak mnie naszła ochota by przejść przez ten płot i zobaczyć co tam się wyprawia. Przeszedłem i za płotem o prócz tego domu były właśnie kucyki wszystkie miały białą sierść,grzyw nie pamiętam i najlepsze w tym jest to że jak mnie zobaczyły to zaczęły mnie gonić a ja jak jakiś kaleka się przewróciłem i mnie dopadły kopały mnie po głowie skakały po mnie i wiem ze taką myśl miałem "że mają twarde kopyta"I się obudziłem bez sensu taki sen ja dziękuje za takie sny.....

Nie no to jest nie zwykle piękne i zarazem smutę,i dlatego też tak daje do myślenia świadomość tego ze to opowiadanie opiera się na prawdziwych wydarzeniach ech. Piękne również w sensie obrazowego przedstawienia sytuacji i dość ładnego języka.Oczy na prawdę mogą się zaszklić od czytania a wyobraźnia może mocno zastukać w głowie po prostu opowiadanie z duszą.

Też nie powiem nic złego to naprawdę dobre rysunki,może troszkę zachwiane proporcje ale to nic wszystko się wyrobi.Najlepiej mi się podoba Fluttershy ładne i delikatne linie.

To ja też wam pokarze co zbudowałem ostatnio. Tu ratusz z ponyville http://imageshack.us/photo/my-images/259/screenshot2012042821520.png/ A tu jakieś pixel http://imageshack.us/photo/my-images/841/screenshot2012042821543.png/ http://imageshack.us/photo/my-images/14/screenshot2012060522021.png/ http://imageshack.us/photo/my-images/641/screenshot2012060522033.png/ http://imageshack.us/photo/my-images/228/screenshot2012051014560.png/ To tyle.

Ja na obecną chwilę czytam coś co już kędyś przeczytałem,lecz jakoś znowu nabrałem chęci do ponownego przeczytania,mianowicie mowa o książce "Boska matryca" autor Gregg Braden. W książce jest mowa o filozofii ,fizyce kwiatowej masa ciekawych eksperymentów to tak w skrócie oczywiście,bardzo fajna polecam.

Pegazem oczywiście,możliwość wzbicia się w powietrze to jest dopiero magia,lecieć i nie martwić się o nic coś pięknego.

Gra bardzo dobra na prawdę pierwsza cześć jest świetna no i z całej serii do niej mam największy sentyment,jeszcze z modem oblivion lost i wtedy już w ogóle jest pięknie. Co do broni to lubiłem snajperki,a misji to po tych laboratoriach jak się biegało to było coś co zrobiło na mnie ogromne wrażenie piękna gra. Każda cześć zresztą była dobra świetna.

Lubię rainbow dash za jej styl bycia,po mimo tych rzekomych wad jakie posiada to postać z jaką najbardziej się utożsamiam. W postaci urzekł mnie ten lekko za chrypnięty głos,w wersji i Polskiej jaki Angielskiej. Zadziorność i sam jej wygląd,trudno mi znaleźć jakiekolwiek wady ale to nic bo nie muszę ich podawać. Postać dzięki której w ogóle zacząłem oglądać serial,wiec sporo jej zawdzięczam. Zawsze na wykładach z etyki. Gdy pada słowo lojalność,to widzę dash a jak mam pisać o lojalności to bym ją zwyczajnie narysował i by wszytko było jasne. (pewnie tylko dla mnie) Nie ma dla mnie znaczenia czy inni widza to podobnie czy nie dla mnie, rainbow wykracza po za sam serial i narysowane postacie, była inspiracją dla czegoś więcej niż oglądanie serialu.A tak na sucho dash to innymi sowy lojalność i pewność siebie zadziorność wymieszana z lekką uszczypliwością ale to nic złego. Też dzięki tej właśnie postaci wróciłem do treningów,które kiedyś mnie bawiły ale ta zabawa z czasem bladła,lecz znowu nabrała barw.(tęczowych) Dzięki niej wiele się zmieniło dzięki narysowanej postaci,śmieszne co nie,ale mnie nie bawi w sumie to może trochę ale bardziej zadziwia. Ale wracając do tematu uwielbiam rainbow dash i nic innego nie muszę dodawać..bo po co wszystko już zawarłem w tych trzech słowach. Ci co mają zrozumieć zrozumieją ci co nie to pójdą dalej,opuszczając głowę w duł niczym fedor wchodzący na walkę

Witam wszystkich nowych i starych użytkowników. Mam na imię Wojtek i jestem z okolic Słupska rocznik 90. Na co dzień to ja w sumie nic nie robię,a nie żyje przecież i to nawet mi to jakoś wychodzi względnie... No i się uczę...zaocznie hihi czyli też nic nie robię.Monotonia wdarła się w moje życie po całości ale to nic. Oglądam od jakiegoś czasu MLP sporo to zmieniło w moim monotonnym trybie życia. Moim ulubionym kucykiem jest Rainbow dash,a sam serial wnosi wiele pozytywnego w moje nudne życie zacząłem coś robić wiec jest dobrze.. jak na razie A i też muszę powiedzieć ze forum jest super,ogrom informacji,opinii,miłych ludzi ech.. będę miał co czytać i robić naprawdę bardzo mi tu miło. Jeszcze raz witam wszystkich,witanych i witających i pozdrawiam. Groomlake