W końcu się udało, chociaż sen był w moim mniemaniu dziwny xP, ale do rzeczy.
Początku nie mówię bo to była nie wiem czemu szkoła.
Całe m6 zebrało się w jakimś wielkim ogrodzie albo drzewie (nie wiem dokładnie czym), i każdy kucyk coś siał (tzn brzoskwinie, śliwki jabłka ,tyle że nie nasiona lecz całe owoce o_O) i ciągle pytałam co mam z tym zrobić, (aha w śnie byłam Twilight ) nie zwracały na mnie uwagi bo były zbyt zajęte potem jak już się uporały to po 5 sekundach wyrosły tam wielkie drzewa swojej reakcji opisywać nie muszę. Kiedy już wyszłyśmy z tego "czegoś" powitała nas Celestia mówiąc, że skończyłyśmy szybciej niż regulamin pozwala (znowu o_O). I wtedy pojawił się potwór pierwsza myśl Discord, lecz niestety nie. Była to zmutowana wersja króla Szkieletów z Diablo 3 to może go teraz opisze.... Miał jakieś 10 m i rogi, z twarzy wyłaziły mu robaki itp... Wszystkie kuce w tym ja krzyknęły jednocześnie, nie wiem czemu okazało się, że mam skrzydła. Celestia powiedziała Pinkie coś o akcie urodzenia (tak tak w moim śnie Pinkie była córką Celestii szkok) i odleciała. Znowu m6 miało walczyć z potworem. Zeszłyśmy do katakumb i tam byli rodzice każdego z kucyków oprócz Pinkie i Twi. Zostałam ładnie przedstawiona itp, później kuce znikły, zostałam sama. Przeszłam przez jakieś drzwi i szłam po belce sali tronowej, pode mną siedział potwór, chciałam na niego coś wylać, ale się powstrzymałam bo coś z drugiego pokoju mnie wołało. Weszłam do pokoju zobaczyłam jakąś głowę, ale taką dużą głowę wiszącą do góry nogami nie wiedziałam kto to jest, ale łeb mi powiedział, że chcąc zabić potwora muszę (i tutaj proszę ludzi o słabym żołądku aby przestali czytać) oskrobać głowę ze skóry. Pierwsza moja myśl afuj, ale jak to Twilight potem doszły myśli typu "Księżniczka", "Przyjaciółki", "Equestria" itp. Oskrobałam głowę i ona o dziwo jeszcze gadała i mi mówi, że muszę wylać płyn na niego aby zaczął szczękać (płyn nie potwór), ja mówię ok ok i sobie poszłam znowu na tę belkę. Tak patrzyłam, patrzyłam i wylałam płyn, niestety trochę na potwora i trochę na podłogę, ale mniejsza o to płyn zaczął szczękać i widziałam jak wylatuje z niego taka czarna dusza.
Koniec