Pożyjemy, zobaczymy.
Chociaż dla mnie osobiście cały serial stracił swoją "magię" gdzieś tak w trzecim sezonie. Zamiast mieć spokojne odcinki, które realizowałyby znaczenie podtytułu, mamy w praktycznie każdym odcinku ratowanie świata, wybuchy i magię. A jak nie w każdym, to w co drugim, nie wiem, serial przestałam oglądać, gdy zakończyli emisję pierwszej połowy piątego sezonu.
To wszystko jest ZBYT inne od tego, co widziałam u początków tegoż serialu. Fakt, akcja też jest ważna, ale na pewno dałoby się zrobić jakiś fajny, ciekawy, zapadający w pamięć spokojny odcinek. Ratowanie świata zostawmy na początki i finały sezonów. Ale co ja tam wiem, jestem tylko gimbusem, oceniam serial przez pryzmat nostalgii, a tak na prawdę to wszystko jest zajebiste i niech trwa najlepiej do końca świata i o dzień dłużej. Kuźde.
...
Pragnę też zauważyć, że serial ten jest produkowany głównie dla kasy, co MLP idzie bardzo dobrze. Kur znoszących złote jaja się nie ubija. Więc nawet jak ta generacja się skończy, najprawdopodobniej następna będzie dość podobna.
Ale plz, tylko ne 3D, nie, plz, nie. ;___;