Mass Effect? Mój avek chyba wszystko tłumaczy, najpierw ME 1 z CDA, mistrzowska fabuła, bardzo podobał mi się system walki, świetny klimat. Potem na jakieś promocji ME 2 - piękna grafika, przynajmiej każde pomieszczenie było inne, widać było, że fabuła miała być inna (ostatni boss, proszę....), "wpadki" z DLC, gdzie nie dało się zrobić spolszczenia z powodu technicznych, pocięcie gry, a nawet cofnięcie się w technice - brak granatów i wymienne magazynki. W końcu ME3 - kolekcjonerka, moją kurtkę zdobi naszywka N7, fabuła dobra, ale zakończenie skopali strasznie, multi jak multi po miesiącu się znudziło, chociaż nie powiem - walka ze wszystkimi przeciwnikami w tej samej grze to coś ciekawego. No i dziennik zadań... Jak można to spraprać.