GreenFire

1.Czyżbyście zapomnieli o MAPIE? Jesteście na liście, sprawdzałem (nie chcecie wiedzieć). Albo coś zrobicie albo mamy problem. Jest już jakiś plan działania uwzględniający wszystkie zmienne? 2.Po sytuacji z Tirekiem życie Discorda się zmieniło i bla, bla, bla... ogólnie chodzi o to, że nie da się go tak łatwo oszukać na tym polu (przyjaźń i inne bzdury). W jaki sposób pokonać go tym razem? 2,5.Od teraz już nie, sorry, ale takie realia. Za pomocą Mapy znowu się odnajdą, zrobią to swoje combo i Changea leży. Co powiecie na to?

1.Istnieje roślina ,,pożerająca" magię? 2.Masz swoją ciemną stronę? Czy cię ona przeraża?

1.Niewolnicy bywają problematyczni (wyżywienie itp.) , a więc czy zastanawiałeś się nad armią magicznych maszyn/robotów? 2.Z kryształem można robić wiele rzeczy, ale czy tworzenie kryształowych wojowników jest możliwe? 3.Planujesz zawarcie przymierza z podmieńcami? W końcu i one mają na pieńku z Eqestrią i z Ca... Nic nie mówiłem!

1.Czy jeżeli żywicie się miłością to w jakim celu walczyć, przejmować Eqestrię i ogólnie tworzyć warunki niesprzyjające miłości, jeżeli zamiast tego można pomagać i wspierać to uczucie? (oczywiście zakładając, że podmieńce żywią się magią miłości, a nie miłością jako taką) Oby jednak były jakieś powody. 2.Podmieńce mają potężnych wrogów i części z nich jeszcze nie potrafią pokonać. Mówię oczywiście o Mane 6 i może też np. Discordzie. Potęga Mane 6 opiera się na magii przyjaźni, a Discord jest po tej stronie po której jest przez przyjaźń. Pojmujecie? Może warto zmienić lekko dietę? Nr. 2 mi nie wyszło. Przepraszam, ale lepiej sformułować pytania nie umiem.

Chaos zupełny to zupełne niepoukładanie, natomiast to co ty robisz jest niespodziewane, ale nie chaotyczne, a więc przewidywalne, a więc można wytyczyć wzór według którego postępujesz. Twój chaos jest więc bardzo... uporządkowany? Niee... charmoniczny! Tak, to to słowo, nie zaprzeczaj!

Uważam, że prędzej, czy później podmieńce przestawią się na pożeranie przyjaźni, lub staną się dobre. Domyślacie się czemu, czy mam podać powody?

Faktycznie, ale miałem na myśli głównie walkę kuców Eqestriańskich z armią kryształowego królestwa. Ta zaciekła walka wręcz... czasem robią tak małe dzieci, a im i tak lepiej to wychodzi. (oczywiście pomijając stoczenie głazu na Rainbow, ale to inna sprawa)

Mam jedno duże pytanie: Czy można przeprogramować podmieńce, aby zamiast Miłością odżywiały się Przyjaźnią? Jest to jedna z czterech odkrytych podstaw magii, do których zalicza się też Ciemność, Światło i Miłość. Oczywiste konsekwencje byłyby takie, że rasa podmieńców stałoby się nie do pokonania, bo jak dotąd mogli ją powstrzymać ci z Mane 6 i SArmor, zlikwidowało by to możliwość nr.1, a na nr.2 nikt nawet nie zwróci uwagi.

Jak powszechnie wiadomo stara się Pan udowodnić wyższość nauki nad magią, jednakże podstawą działania większości urządzeń w Equestrii jest magia. Pytam więc: Czy ma to sens? Najbardziej wydajne było by połączenie nauki z magią. Czy nie przyszło to Panu nigdy na myśl? Wprawdzie mogłoby to być nieco niestabilne, ale ,,Wszystko w imię nauki. " tak zwykłem mówić. PS. Ładny wehikuł czasu, aczkolwiek szkoda, że wbił się w ścianę mojego domu.

1.Celestia nie jest wcale wszechmocna, a poza podnoszeniem słońca i paroma trikami dorównuje jej Twilight. 2.Dowodzić armią... fajne dowodzenie, też tak umiem. 3.NIE POTRAFI WALCZYĆ, a kuce posiadają zerową skuteczność bojową.