Zastanawiam się czy jest jeszcze jakiś Brony lub Pegasis który tak jak ja lubi się ścigać na wirtualnych torach F1, ja jakoś nigdy nie mogę ukończyć Monako z ustawieniami zniszczenia bolidu na pełne, co chwila miałem nos rozwalony,
Co do gry to może jakiś tam zmian w porównaniu do poprzedniczki nie ma (nowe tory, kierowcy i bolidy) ale można powiedzieć że znacznie ulepszyli sterowanie bolidów (przynajmniej na padzie od Xbox'a 360 bo na nim się ścigam ) Co do ułatwień jazdy to starałem trochę bez nic pojeździć. Efekt? Rozwalony bolid już na pierwszym zakręcie więc dałem sobie z tym spokój dopóki się nie nauczę.
No a wy co sądzicie o tej grze? Warta poświęcenia czasu i pieniędzy?