Tak dość dawno nic nie pisałem, to pomyślałem, że wezmę się za coś z innej beczki. Myślę, że temat raczej pomijany, a przynajmniej nigdzie się z nim nie zetknąłem zbytnio. Mianowicie... Bizony. Mimo, iż nie podlegają pod dział, to nie podlegają nigdzie indziej, a jednak są jedną z "innych" ras. Czemu nie uwzględniłem ich wcześniej i czemu tego nie zrobię? W sumie nie wiem. Teraz zasadnicze pytanie: skąd się to wzięło, to ignorowanie ich jestestwa?
Faktem jest, że pojawiają się dość rzadko. Faktem też jest, że mogłyby mieć potencjał, ze względu na grupę etniczną, którą poniekąd reprezentują.
Można by też pomyśleć, że z jakiegoś powodu może być to działanie celowe. Zabieranie ziem, dyskryminacja... Jaki, które mają własne państwo, są jedną z ras, które biorą udział w programie szerzenia przyjaźni, są podobne pod pewnymi względami do bizonów (fizycznie, nie kulturowo), a jednak bizony, które są mniej agresywne i destrukcyjne są pomijane i ignorowane przy integracjach między rasowych.
Przypadek? Nie wiadomo.
Wnioski? Zdecydowanie różnorodne.
Hotel...?