Alexsuz spojrzał na listę. Jeszcze tylko dwa pojedynki trzeba było rozpocząć by całość nabrała kolorów. Upił z karafki kilka łyków, coby zwilżyć gardło i ponownie ryknął w mikrofon:
-I oto dochodzimy do przedostatniego pojedynku dzisiejszego wieczoru. Na przeciw siebie staną potężni przeciwnicy...