Feather
Kolejny dzień. Obudziłeś się z rana, z ogromnym bólem głowy. Nie pamiętałeś nic z wczoraj. Tylko tyle, że położyłeś się spać. No cóż, czas wstać. Za oknem zaczęły wrzeszczeć dzieciaki sąsiadów. Źrebaków im się zachciało, do jasnej cholery. Zaraz jedna z syren alarmowych zamilkła, natomiast wrzask drugiego zmienił tonację ze " Zmień pieluchę" na " Ja też chcę tą papkę z prosa". Aż się prosili o potraktowanie łaskotem. No ale cóż, mieli własnych rodziców i własne problem. Z ledwo otwartymi oczami, nadal przebywając w trybie kucyka- zombie, poszedłeś do kuchni i chciałeś się czegoś napić. No właśnie. Czego ?
Cebulowy Kucyk
Od 5 rano siedziałaś już w kuchni i wcinałaś cebulę. Już piątą. Chyba naprawdę się uzależniłaś. I co z tego ? Twój brzuch, twoje problemy. Lepiej już wcinać cebulę, niż objadać się w Cukrowym Kąciku. A miny damulek z Canterlotu, kiedy przechodzisz obok nich- bezcenne. No ale trzeba się w końcu wziąć za siebie i dom. Ale to tyle pracy. Trochę za dużo na dzisiaj. Może sobie odpoczniesz ? A nóż widelec śmieci same wymaszerują z domu jak im się zacznie nudzić.