Przeszukaj forum
Pokazywanie wyników dla tagów 'taka praca'.
Znaleziono 1 wynik
-
Stacje widmo nigdy nie były zbyt ciekawymi miejscami na wycieczki. Na ogół były to puste i brudne miejsca, na ogół pełne śmieci i szczurów. No może czasem kilku bezdomnych. Nie było raczej nic co by sprawiało że na takiej stacji może się coś wydarzyć, a jednak coś się wydarzyło... Około drugiej w nocy na stacje Hillingdon Swakeleys coś spadłe. Coś... bardzo dziwnego. Z początku większość ludzi myślała że to po prostu błyskawica uderzyła w stary budynek metra. Nocne niebo przeciął niebieski blask, do tego łoskot. Nic jednak nie sprawiało że można by pomyśleć że ma być burza. Łoskot ten był na tyle głośny że obudził pewnego mężczyznę mieszkającego stosunkowo blisko. Nie był to zwykły mężczyzna. Prowadził działalność jako osoba badająca zjawiska paranormalne. Niby głupota a jakoś w biznesie się trzyma. Był w swojej branży na tyle długo że wiedział że to nie była błyskawica. Wiedział że wkrótce to miejsce będzie roić się od egzorcystów, temu musiał działać szybko. Jedyne co mogłeś czuć to niewyobrażalny ból. Sterta gruzu pod plecami nie była też zbyt wygodnym legowiskiem. Zapach też nie należał do przyjemnych. Spalenizna, ciężko było ci się nawet podnieść. Patrząc w górę mogłeś zobaczyć nocne niebo, przykryte chmurami. To znaczyło że przebiłeś się przez sufit spadając razem z dachem i podłogami na torowisko. Szczęśliwie dla ciebie, nie w centrum miasta. Widziałeś niedaleko siebie podłogę stacji, brudną, czyli nie była to używana stacja. Kawałek dalej były schody po których ktoś szedł. Usłyszałeś to. Gdy wreszcie znalazł się na dole mogłeś dostrzec część jego aparycji. Smukły mężczyzna około trzydziestki, ubrany staromodnie jak bohater filmu noir, bez kapelusza, ciemne krótkie ułożone włosy, brak zarostu, jaskrawe oczy. Charakterystyczną rzeczą była stara blizna na prawym oku, wyglądała jakby coś przejechało mu po nim pazurami. Była wąska i słabo widoczna, do tego jeszcze jedna, niewielka, na górnej wardze. Celował do ciebie z pistoletu. - No dobra demonie. Nie będziesz szalał gdy jestem w pobliżu. - powiedział do ciebie stanowczo. Chwila, demonie?
- 104 odpowiedzi
-
- więcej sesji od mephista
- znowu z demonami
- (i 1 więcej)