Skocz do zawartości

Moje luźne przemyślenia


Recommended Posts

Ostatnio zauważyłem, ze serial dość mocno się rozkręcił, gdy nadrobiłem zaległy sezon i kawałek ósmego. arówno Discord, ww. Starlight, Trixie, ta zielona zapomnialem ksywy, to jest normalnie jakas idylla. Każda z tych postaci rozwija swoje sympatie wobec inych zwłaszcza z mane6 :) Troche to przypomina mnie z przeszłości kiedy .... byłem mniej życzliwy i uprzejmy wśród tych których uznawałem za swoich wrogów. Przemiany większosći antagonistów poza Chrysalic otworzyła mi oczy na wiele spraw ktoóre traktowałe z przymrużeniem oka tak btw. A wy mieliście podobne sytuacje w necie i realu? i czy nawróciliście swoich wrogów na jasna strone mocy? :D

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny temat, chociaż nazwę bym zmieniła, nie mam pomysłu na jaką, ale żeby było wiadomo o co chodzi.

Często zwracamy uwagę na to czy postacie w serialu, grach, książkach mają postępy, uczą się na błędach, poprawiają swoje złe cechy charakteru, a mniej przykładamy wagę do tego, czy sami tak robimy. Nikt nie jest idealny i zawsze coś będzie do poprawy. Sama widzę u siebie mnóstwo wad, nad którymi staram się zapanować. Jest to trudne, ponieważ cechy charakteru mają różne źródła. Niektóre są wrodzone i wręcz niemożliwym jest ich się pozbyć, a inne są nabyte i je najłatwiej jest zmienić. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka rzeczy u mnie naprawdę się zmieniło po obejrzeniu serialu. Co do wrogów czy udało mi się jakiś nawrócić na jasną stronę mocy? Nie wiem i raczej się nie dowiem, bo takowych nie posiadam i nigdy nie posiadałem. Moje nastawienie do innych jest życzliwe i uprzejme. Z natury jestem otwarty i przyjacielski. :squee:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...