Skocz do zawartości

Seria Rayman


RainbowDash123456789

Recommended Posts

Dziwi mnie to że jeszcze nikt nie zrobił wątku o jedynym w swoim rodzaju "stworku bez kończyn",a więc ja zacznę.Napiszcie w jakie części graliście/grałyście,czy wam się podobało,co o tym sądzicie itd. Ja grałam w wszystkie części oprócz "Rayman Hoodlums Revege" i tych denerwujących kórlików...a wy?:rd7:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem w Raymana 2, Raymana 3, Rayman M (chyba tak się to nazywało) i szalone kórliki 1 i 2. Serię wspominam (ta, wspominam, a jeszcze trwa...) bardzo dobrze. Jak pisałem w odpowiednim temacie, Rayman 2 był moją pierwszą grą, więc mam jeszcze większy sentyment do tej gry. Raymana 3 wspominam dobrze, lecz nie miałem takich przerzyć jak z dwójką (choć pewnie po prostu zmieniło się moje patrzenie na gry). Rayman M... Pamiętam jak z bratem podzieliliśmy się na role. Ja grałem wszystkie wyścigi, a on wszystkie "bojowe", że się tak wyrażę. No i jeszcze Szalone Kórliki... Jedyna była świetna. Dużo pomysłów, przebieranie Raymana, o dziwo spodobało mi się. Za to dwójka była totalnym dnem... To tyle na temat moich przeżyć. Czekam, aż wydadzą kolejną część Typu dwójka lub trójka (były najlepsze)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem w Raymana 2, Raymana 3, Rayman M (chyba tak się to nazywało) i szalone kórliki 1 i 2. Serię wspominam (ta, wspominam, a jeszcze trwa...) bardzo dobrze. Jak pisałem w odpowiednim temacie, Rayman 2 był moją pierwszą grą, więc mam jeszcze większy sentyment do tej gry. Raymana 3 wspominam dobrze, lecz nie miałem takich przerzyć jak z dwójką (choć pewnie po prostu zmieniło się moje patrzenie na gry). Rayman M... Pamiętam jak z bratem podzieliliśmy się na role. Ja grałem wszystkie wyścigi, a on wszystkie "bojowe", że się tak wyrażę. No i jeszcze Szalone Kórliki... Jedyna była świetna. Dużo pomysłów, przebieranie Raymana, o dziwo spodobało mi się. Za to dwójka była totalnym dnem...

To tyle na temat moich przeżyć. Czekam, aż wydadzą kolejną część Typu dwójka lub trójka (były najlepsze)

Kórliki mają teraz osobną serię:rd7:.A propos innych części (Raymana,nie kórlików),zrobili już Rayman Origins (2D) i robią Rayman Legends (też 2D)

Dołączona grafika

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rayman zapadł mi w pamięć, ale, psia kostka, nie pamiętam, w które części grałem, bo było to lata temu. Na pewno nie grałem we wszystkie. Może w jedną, góra dwie części. Mimo to wspomnienia mam świetne. Jedna z takich gier, w które niewiele się tak naprawdę grało, a do których się wraca się tęskno w wspomnieniach nawet po latach. Słyszałem za to, że ostatnio wyszła kolejna odsłona Raymana, w konwencji wymagającej, old school'owej platformówki 2D. Grał ktoś może? Planowałem ją sobie sprawić jak tylko będę miał jakieś wolne środki, ale nie mam pojęcia czy warto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rayman zapadł mi w pamięć, ale, psia kostka, nie pamiętam, w które części grałem, bo było to lata temu. Na pewno nie grałem we wszystkie. Może w jedną, góra dwie części. Mimo to wspomnienia mam świetne. Jedna z takich gier, w które niewiele się tak naprawdę grało, a do których się wraca się tęskno w wspomnieniach nawet po latach. Słyszałem za to, że ostatnio wyszła kolejna odsłona Raymana, w konwencji wymagającej, old school'owej platformówki 2D. Grał ktoś może? Planowałem ją sobie sprawić jak tylko będę miał jakieś wolne środki, ale nie mam pojęcia czy warto.

Ta nowa odsłona nazywa się "Rayman Orgins".Grałam i dalej nie mogę przejść "Krainy żywych umarlaków":flutterage:,moim zdaniem warto zagrać :cGfSS:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem w M, 2, 3, Szalone Qrliki, Qrliczki Wracają Do Domu i Orygins Przy czym dla mnie najlepsza jest trójka* 2 i M też nie są zue ale jakoś mi nie podchodzą. Za to obie części z Qrliczkami są do bani. Jedyne co może się w nich podoba to humor a poza tym to nic. W Orygins miałem okazję pograć tylko chwilę więc się nie wypowiem * minn za kilka legendarnych tekstów: - Żeby skoczyć, należy wcisnąć klawisz skoku - Qrde sam bym się nie domyślił - A żeby zaatakować należy wcisnąć klawisz ataku - Nie no, nie mówcie mi że ktoś za to wziął kasę?!' Albo 'AAA!!! Moje serce! A nie... To pęcherz' xDDD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem tylko w 2 i 3, zdecydowanie wolę dwójkę, może dlatego, że jest jedną z pierwszych moich w ogóle gier (najpierw demo, którego na początku nie ogarniałem, potem pełna wersja, którą do końca przeszedłem gdzieś z 9 lat po kupieniu :twilight3:), trójka jak dla mnie nie miała tego klimatu co poprzedniczka ;) O innych częściach się nie wypowiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjjj rozpiszę się, bo Rayman to mój konik. Na początek naprawimy błędy, jakie narobiliście: - Rayman Origins jest 2,5 D, nie 2D. - Rayman Legends tak samo jak wyżej, poza tym gra jeszcze nie wyszła. Grałem w prawie wszystkie części (Rayman, Rayman 2 - wersja PC, PSX i "Revolution" na PS2, które wbrew pozorom bardzo się różnią, Rayman M, Rayman 3: Hoodlum Havoc, Rayman: Hoodlum's Revenge, Rayman Raving Rabbids PC i GBA, Rayman Origins). Za najlepszą część uważam dwójkę i trójkę. Dwójkę za swój bajkowy klimat, ciekawe levele, aczkolwiek bossy nie licząc Brzytwobrodego byli łatwi do pokonania. Trójka z kolei za levele, grafikę i teksty. Tzn lubię grafikę w dwójce, to ona głównie przysługuje się klimatowi bajkowemu, ale jednak w trójce grafa wygląda lepiej. No i trudniejsi bossowie są, jest wyzwanie. Jeśli chodzi o Rayman Raving Rabbids to są dwie wersje i polecam wersję z Game Boya, bo tam jest to platformowa przygodówka, a nie zlepek minigierek, które wręcz upokarzają Raymana. Nie no, motyw z przebieraniem Raymana nawet był ok, ale wiele minigierek to dla mnie słabizna, byleby wydać coś, na czym się zarobi. A co do Rayman Origins. Jestem i na tak i na nie. Na tak, bo fantastycznie się w to gra na PS Vicie, po prostu gra idealna na tę platformę. Przeszedłem całe, zdobyłem platynę. Z drugiej strony bolą mnie dwie rzeczy: - debilowaty wygląd postaci. Rayman wygląda jak totalny świr, niewyżyty zboczeniec, a Globox często wygląda na debila. A przecież Rayman był normalny, a Globox poważny i bardzo lękliwy. - Niekanoniczność. Gra ma rzekomo miejsce przed Raymanem 1, czy nawet przed Raymanem 2. I co, to najpierw Globox był odważny, latał, walczył z potworami, a przy Robo-piratach nagle stał się strachajłą? Do tego odblokowanie kamyczków odblokowuje 2 historie (tak nawiasem śmieszne jak cholera -_-), z czego 1 uderza w kanon już doszczętnie. Rayman oryginalnie był sierotą znalezioną na plaży nie pamiętającą kim jest i skąd jest (Rayman 2 wersja PC), z kolei w Origins mamy w trailerze jak powstał Rayman - że niby wyczarowany przez Betillę, a jedna z odblokowanych historyjek z kolei pokazuje, że Rayman miał matkę, która chciała mu ściąć włosy. No rany, Ubi Soft, ogar!!! I taka ciekawostka. Kiedyś miałem największe forum o Raymanie w Polsce :twilight5:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...