Applejuice Napisano Grudzień 20, 2012 Share Napisano Grudzień 20, 2012 Dopiero gdy dotarliśmy do swoich kwater, coś do mnie dotarło. - Pyde, przecież nie możemy go ot tak zabierać do siebie - powiedziałam do swojego towarzysza. - W końcu nas też mogliby o coś oskarżyć. Chyba musimy zanieść go Księżniczce Celestii. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 20, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 20, 2012 Smoczek patrzył na was swoimi wielkimi oczami.Nie wiedziałaś co robić. W obydwu wypadkach zostalibyście oskarżeni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Applejuice Napisano Grudzień 20, 2012 Share Napisano Grudzień 20, 2012 Mimo wszystko powstrzymaliśmy porywaczy, którzy chcieli zabrać tego smoczka. Księżniczka Celestia na pewno nie będzie na nas zła. W końcu uratowaliśmy to biedne stworzonko. Spojrzałam na Pyde'a. - Idziemy do Celestii - oznajmiłam stanowczo. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 20, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 20, 2012 Dopiero teraz zauważyłaś, że maluch nie siedzi na twoim grzbiecie. Wpadliście w panikę. Przeszukaliście całe kwatery. Już mieliście się poddać, kiedy zauważyłaś zwiniętego smoczka na swoim łóżku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Applejuice Napisano Grudzień 21, 2012 Share Napisano Grudzień 21, 2012 A Pyde ciągle będzie milczał? .-. _______________________________ Uśmiechnęłam się na ten widok. Smoczek wyglądał naprawdę uroczo. Musieliśmy jednak zanieść go do Celestii. Podeszłam do niego i znów usadowiłam go na swoim grzbiecie. Spojrzałam na Pyde'a. - Chodźmy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 21, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 21, 2012 - Dobra... Myślisz, że to dobry pomysł? Z tą łapą... mogą nas uznać za winnych, którzy udają aby zdobyć zaufanie księćniczki. - pokazał kopytem fioletowe łuski Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Applejuice Napisano Grudzień 25, 2012 Share Napisano Grudzień 25, 2012 Spojrzałam na niego, nieco zirytowana. - Z taką wyobraźnią powinieneś zacząć pisać książki - stwierdziłam. Przeniosłam swój wzrok z powrotem na smoczka. - Więc co, twoim zdaniem, powinniśmy zrobić? - spytałam Pyde'a. - Z powrotem zanieść go do lasu i zanieść na pastwę losu? Nie sądzę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 25, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 25, 2012 Pyde milczał, a smoczek otworzył swoje wielkie oczy i popatrzył na was. Powoli, uważając na łapę, przeszedł przez pokój i wszedł do kuchni. Poszliście za nim. Maluch już siedział na stole i pałaszował pomarańcze z koszyka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Luty 11, 2013 Autor Share Napisano Luty 11, 2013 Ze względu na długą nieobecność Soczka w tym wątku, ZAMYKAM sesję. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts