Celofyz Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Po raz kolejny przedstawiam trzy wiersze. Jak to mam w zwyczaju, jeden temat rozkładam sobię na kilka tworów. Teraz jednak jeden z tych tworów będzie wyjątkowo długi (jak na wiersz), bo liczy aż 86 wersy, mimo, że został napisany w niecałą godzinę (no i zwiera kilka błędów, część już wyłapałem, prosiłbym też was o pomoc w znalezieniu tych drobnych pomyłek). Wiersze zostały utrzymane w klimatach mitologii słowiańskiej i ogólnie w smutnej atmosferze. Zainspirowane zostały one muzyką zespołów Percival Schuttenbach oraz Leśne Licho, które bardzo pięknie wykonują słowiańską muzykę w wersji metalowej. Polecam posłuchać. (Szczególnie podczas czytania utwór Leśne Licho - Pani Jeziora) Zaklęty Stawiasz krok między drzewami. Zapamiętasz każdą chwilę. Zapamiętasz każdą milę. Kroczysz między duchami. Bez przyszłości maszerujesz Nad jezioro które znasz z baśni. Masz już dosyć rodzinnych waśni. Bez trudu przeszkody przeskakujesz. Mrok ogarnia Twą dusze i ten las. Zagłębiasz się w ciemność puszczy. Stare drzewa, co kora im się łuszczy. Znikło z Twej głowy pojęcie "czas". Co? Co tam spotkasz? Wiesz. A mimo to wciąż idziesz do przodu. Tam czeka Morena z bogów rodu. Jednak coś ciągnie. Pragniesz, chcesz. Zaklęty przez demony. Odkąd zaatakowała Cię ta zmora. Nadal idziesz do magii jeziora Kucyku biedny, stracony... Pradawna Puszcza Puszcza pradawna w historii skąpana. Usłana magią po najdalsze granice. Jednym życiem każda istota związana. Tego nie dojrzą zwykłe źrenice. W środku energie tajemnicze biją. Jezioro magią po brzegi wypełnione. Wody w nim delikatnie się wiją. Jakby przez magię puszczy stworzone. Idzie doń zwinnie klacz całkiem młoda. Lekko, bez trudu, jakby co dzień to robiła. Każdy przyzna, nieprzeciętna jej uroda. Tak bez trudu między drzewami się wiła. Piękne jezioro w blasku skąpane. Swej magii i Księżyca, który w zenicie. Jakby wszystkie czary ze sobą zmieszane Piękne, to trzeba stwierdzić nieskrycie. Idzie klacz na przód ku wodom jeziora. Wyruszyła jak zawsze z samego wieczora. By zdążyć przed świtem wrócić do domu. Mimo, że nie było już wracać komu. Wędruje tędy od tylu lat nieskończoną drogą. Ta, której niegdyś puszcza była wrogą. Szuka w jeziorze ukojenia w cierpieniu. By zapomnieć co przeszkadza jej marzeniu. Puszcza otacza ją swoją magią silniejszą od Księżyca. Nawet gdy Księżyc dyktuje, gdzie jej granica. Magia nieznana żadnym uczonym. Trzyma jej duszę w więzieniu nieskończonym. Najpiękniejsze Więzienie Hej kucyku, usiądź, posłuchaj teraz historii. Opowieści pełnej zła, dobra, cierpienia i euforii. Spójrz, widzisz tamtą niewielką polanę? Nadstaw uszu, dowiesz się ile ran tam zostało zadane. Dawno, dawno temu, przed koszmarem księżyca. Zupełnie inaczej wyglądała tu okolica. Był tu las tętniący nieznaną mocą. Straszno biła zła energia każdą nocą. Żył tu duch uwięziony zaklęciem lasu. Nikt nie ma pojęcia ile spędził tam czasu. Mówią niektórzy, był stary, jak ten las cały. Prawda jest, że las już rósł, jak on był mały. Żyła kiedyś nieopodal tej puszczy młoda klacz. Nie wolno było jej tam chodzi, acz... Co zakazane, to bardziej kusi. Wiedziała, że nie może, czuła, że musi. Las wabi, las ciągnie, las woła. Tej magii klacz oprzeć się nie zdoła. Dnia jednego wyszła z domu. Nie, nie powiedziała nic. Nikomu. Poszła do lasu, między mrok. Kilka minut w nim trwało, jak rok. Spotkała tam postać dziwną, nieznaną. Straszną, lecz pociągająco z lasem związaną. Spojrzeli sobie w oczy, dreszcze ją przeszły. Sparaliżowana, nowe uczucia w nią weszły. To spojrzenie coś w jej umyśle zmieniło. Serce w piersi jakoś mocniej uderzyło. Chciała tak zostać. Na wieczność. Na zawsze w tej chwili. Gdyby byli tam inni, nawet krzykiem by nic nie zmienili. Nie mogła tam zostać. Co robić? Co czynić? Zerwać się w galop? Tam wszyscy będą ją winić. Duch podszedł cicho, jakby zaklął dźwięk. Żaden trzask pod kopytem, żaden szczęk. Po latach samotności poczuł coś. W te mroki w końcu przyszedł ktoś. "Nie boisz się?" Zapytał klaczy Ona odpowiedzieć, wdział, że nie raczy. "Nie możesz tu zostać, bo powrotu nie będzie Czujesz tą magię? Ona jest wszędzie." Odpowiedziała "Chcę zostać, z Tobą. Nie wrócę Nie mam do kogo, tam same złe kuce" "Twoja wola" rzekł "Chodź więc w głąb lasu" I poszła nie czując mijającego czasu. A droga była długa. Klacz na to nie zważała. Szła za nim, za siebie nie patrzała. Aż doszli do jeziora, serca tej ziemi. Tylko patrzyła w niebo aż się ściemni. Noc szybko nadeszła i jezioro wyprała Całą wodę w pięknym odbiciu zasłała. Duch wszedł w jezioro i zniknął pod falami. A fale ku niej jakby krzyczały "Połącz się z nami" Weszła zanim w otchłań wody. By już nikt z poza lasu nie ujrzał jej urody. Spadała w dół szybko, bezwładnie. Czuła, że jej ciało zaraz w wieczny sen zapadnie. Zamknęła oczy gubiąc blask białych gwiazd Co na niebie każdej nocy tworzyły zjazd. Otworzyła je... już stała na brzegu wody. To uczucie... z lasem doszła do wiecznej zgody. I był on koło klaczy zapatrzony. Nowy wzrok dał nowo obraz odmieniony. Obraz pięknego lasu, złotej klatki. Więzienie to, bo nie zobaczy już klacz matki. Nie zważała na to, była w swym raju. Koniec z życiem na śmierci skraju. Posłuchaj kucyku co dalej się wydarzyło Bo to się tak prosto nie skończyło Nie było im dane szczęściem się cieszyć. Los kazał z końcem się zmierzyć. Przyszły złe kuce z pochodniami i toporami. W poszukiwaniu młodej szły klacze z ogierami. I wycięli drzewa i las spalili. Nie wiedzieli, że dwie dusze zniszczyli. Przeszli wściekli przez drzewa lasu. Ogniem i toporem usunęli je z czasu. Pod pradawną magią zniknęło jezioro. A od tamtych wydarzeń minęło czasu sporo. Księżniczki nawet nie pamiętają kiedy to było. Siostry za młode by wiedzieć w jaki czas się to zdarzyło. Pradawna magia wciąż słoni wody jeziora. I tylko czystemu sercu odsłonić je skora. Wtedy, mówią, las na nowy wyrośnie Będą rosnąć drzewa, krzewy, prosto i skośnie. A wtedy uwolnione zostaną uwięzione duchy. Lecz tylko przez serce potrafiące okazać trochę skruchy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fagglenorusie Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Łał, piękne, wzruszyłam się. xd Trochę za mało rymów i za troszku za dużo powtórzeń. ;> Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się