Skocz do zawartości

Prince Rex


Recommended Posts

Imię: Tak krótko. nie jest w ogóle oryginalne, ale specyficzne, i jako jedyny kuc je nosi. Rex.
Wiek: Właściwie, to nie żyje długo. W stanie teraźniejszym i ludzkim ma z 20 lat.
Płeć: Jest ogierem.
Gatunek: Czy to prawda, że to książę Rex? Otóż, tak. Alicorn, jeden z wielkiego królewskiego rodu.
Matka: Eh, proszę, nie wspominaj. Nie pamięta jej..
Ojciec: Nazywał się Gurdak. Z jego opowieści wynika, że matka Rex'a nazywałą się Raspellie.
Rodzeństwo: Golden Ribbon, jego starsza siostra, czarna klaczka z puszystą, żółtą sierścią.
Znaczek i Talent: Jego znaczek przedstawia Zaćmienie słońca, na czarnym tle które stanowi jego cały bok. Osobiście sama nie wiem, co to oznacza, gdyż Prince Rex nie mówi nic o swoim znaczku i talencie. 
Magia: Czarna magia. Jest silna, potężna i efektowna. Zna prawie wszystkie sztuczki i zaklęcia z jej zakresu, ale również część białej magii i Zielonej [zmieszanie Białej i Czarnej]. Osobiście sam praktykuje również wiele innych pobocznych magii. Ale najczęściej używa Czarnej.
Wygląd: 65343134127672667392.png
Opis [charakter itp]: Nie jest do końca określony. Kiedyś był złym ogierem, który chciał zetrzeć w proch calutką Equestrie, ale cóż, za namową pewnej klaczy zaprzestał ataków. Ponad to obiecała mu coś, czego nikt nie wie. Ale podobno było to coś bardzo wartościowego, gdyż książę posłuchał się jej. Osobiście nie lubi miana księcia, jednak nim jest. Oczywiście, za nim przybył do Equestrii był hrabią innych kucyków, które władały po części czarną magią. Teraz jest raczej zwykłym kucem, zwanym "księciem" z przyzwyczajenia istnieje jednak metafora, że w jakiś sposób jest powiązany z Equestriańskimi Alicornami, dlatego poniekąd co niektórzy w nią wierzą i darzą go szacunkiem, ale inni potrafią być złośliwi i nie mili w stosunku do niego.

Pochodzenie: Mysterious Forest, z dala od Equestrii. 

Lubi: Żeby nie robić większych komplikacji, przygotowałam spis jego ulubionych rzeczy, przedmiotów i zajęć. I to samo z nie ulubionymi.. Zacznijmy od jego ulubionych:

- Wszystko, co się świeci.

- Ciasta, dużo ciast. 

- Jabłka. 

- Wrony. 

- Słuchanie Piosenek.

- Kolekcjonowanie czegokolwiek. 

- Hmm.. Hula hop?

- Czarną Magię.

Nie lubi:

- Jak ktoś mu rozkazuje. 

- Miłych kucyków. 

Zalety i Wady: Jego główną zaletą jest to, iż nie ważne w jakiej sytuacji się znajduje, potrafi się z niej wykręcić, no i jest cwany jak lis. Ale.. czy to są zalety? On bynajmniej uważa to za swoje atrybuty.. Wady.. Cóż, nie panuje nad gniewem i ma czasem magiczne napady.

Rządzi: Jego władzę obejmuje rozległy cmentarz, na którym pochowano wiele kucyków. Nagrobki są tu w większości poniszczone, a groby opuszczone, dosłownie nikt nie zapuszcza się w te tereny, gdyż istnieje legenda która głosi, że ktokolwiek wejdzie na ten teren, umiera pod wpływem niewyjaśnionych nieporozumień. Najwidoczniej jest to teren szczególnie przesączony czarną magią. 

 Kiedy kucyk umiera zamienia się w bezmyślną istotę, zombie, którymi Książę Rex włada. Ponieważ jest to dość duży cmentarz o niewiadomej ilości wieków, jednak musi być bardzo stary, co potwierdzają zaniedbane groby, ilość jego podwładnych obejmuje zsumowaną ilość mieszkańców Ponyville, Canterlot i kilku innych bardziej znanych miejsc. 

Prawdziwy Charakter: Leniwy, lekko opryskliwy i arogancki, uważa się za najlepszego ze wszystkich, złośliwy i sarkastyczny, nie mniej jednak przyjazny i miły w stosunku do przyjaciół. Niestety jednak złe części charakteru pozostały w nim jako Postrach Koszmarów, Zły Hrabia Rex, a przy tym okropna przeszłość zrodziła w nim skruchę, ale też wrogość i chęć zemsty na Celestii.

Historia: Nigdy nie był zwykłym ogierem, wykazywał się dużo większą dojrzałością od swoich rówieśników i jako pierwszy zdobył znaczek. Przedstawiał on zaćmienie słońca na czarnym tle. Wyczarował go sobie sam i szczerze bardzo mu się on spodobał. Według niego był to najlepszy znaczek pośród wszystkich kucyków i często przechwalał się nim. Niestety jednak okazało się, że nie może zdobyć teraz prawdziwego znaczka, a przeznaczenia tego który sobie wyczarował nie mógł zrozumieć. 

 Dorastał w Canterlot'ckim zamku, wraz z Celestią i z wolna pobierał magiczne nauki od niej, jak i od Luny. Czasem odwiedzał też inne Alicorn'y, pożerając wręcz wiedzę. Magia, którą teraz panował była bardzo silna, jednak on wciąż pragnął jej coraz więcej, wraz z tym rosło jego ego w stosunku do obcych. Kiedy tylko podrósł i dowiedział się, że został porwany matce i ojcu przez Celestię która sądziła iż będzie silnym przeciwnikiem, postanowiła sama go wychować, a porwanie trzymać w tajemnicy. Dowiedział się o tym przez przypadek, czytając jeden z listów zaadresowanych do księżniczki. Był on od jego rodziców. Celestia zawsze mówiła, że nie żyją i chcieli, aby on był szczęśliwy, więc powierzyli opiekę nad nim jej. 

 Miał wszystko co chciał, jednak to nie uszczęśliwiało go, a gdy odkrył prawdę po prostu miał dość życia w tym dziwnym miejscu, tak kolorowym i wesołym, tak pięknym, i choć naprawdę było przepiękne i wspaniałe, nie podobało mu się ono. pewnej nocy wyleciał przez okno na północ w stronę lasu Everfree, a kiedy nad nim przeleciał, ujrzał poniszczony zamek i cmentarz wokoło niego. Wylądował zmęczony z trudem utrzymując się na kopytach. I wtedy jego boki zalśniły. Jego cutie mark nie zmienił się, a zabłysnął. To było jego przeznaczeniem, odkrył je właśnie w tamtej chwili. 

 

Żył w ukryciu, a Celestia już dawno przestała wierzyć iż jej podopieczny żyje. Podczas jednego z zaćmień niebo po czarniało, a między smolistą czernią świecił czerwone przebłyski. Ogier bardzo wiele się zmienił; był znacznie wyższy niż jest teraz, chudy, z zaostrzonym pyskiem, czarną sierścią, czarną grzywą i ogonem i z granatowymi końcówkami włosów. Jego skrzydła były ogromne, podziurawione, a z pyska jak i klatki piersiowej lała się smoła. Jego oczy był żywo czerwone, a ogon stanowiła czarna mgła, która oplotła całą Equestrię, zamieniając bezradne kucyki w zombie. 

 Celestia i Luna poczęły uciekać w stronę zamku, przez który jako jedyny nie przeniknęła czarna mgła odchodząca z ogona Hrabiego. Na jego ustach zalśnił szeroki uśmiech, ukazując pożółkłe zęby z zestawem kłów.

 I wtedy zaćmienie słońca trwało przez około tydzień, podczas kiedy księżniczki słabły i próbowały poszukać jakiegoś silnego zaklęcia, który mógłby osłabić magie 999 letniego ogiera. 

 Jakaś mała, dzielna, lawendowa jednorożka wyszłą mu na przeciw i wolno posuwała się w jego stronę. Mgła zakryła ich obu, nikt nie miał już nadziei na dobry koniec. Nawet księżniczki, które teraz poszarzały, a ich koniec był blisko. I właśnie wtedy, czarna mgła zaczęła maleć i wycofywać się, aż w końcu ujrzano dwie sylwetki. Przemienione kucyki w zombie znów był sobą, a hrabia Rex leżał zwinięty w kłębek pod kopytkami jednorożca. Był już całkiem normalny. Kiedy Celestia wraz z Luną wyszły z pałacu, wszystko wróciło do swojej normy. 

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...