Skocz do zawartości

Gdzie księżniczki poszukują swoich skrzydeł [Z][Poetry]


Jestem martwy

Recommended Posts

https://docs.google.com/document/d/1El9u28qULmVa9Iqzp3doW_y0lOVKJuJhleoXjtO9miA/edit

 

- Teraz przyjrzyjmy się całej mojej sytuacji, czyli też temu, co znajdzie się w opisie. W „od autora” dodam tylko „Jest to fanfik wyłącznie medytacyjny. Nie znajdzie tam nikt jakiejś ciekawej fabuły na jaką liczy ani ciekawych zwrotów akcji czy innych gównianych pierdół, dzięki którym fanfiki i książki są takie, jakie naprawdę być powinny. Powiem więcej, kaleczymy je, tworząc jakieś zasrane podręczniki i inne tego typu pierdoły, nie na tym przecież polega pasja pisania.” O właśnie tak, idealnie mi to wszystko wyszło. Jako opis… no cóż. Napomnę, że zawsze chciałem coś osiągnąć, a tym czasem okazało się, że jestem taki sam, jak każdy mój fanfik, który wyplułem, gówno wart. Właśnie dlatego też coś mnie dzisiaj puknęło w całe ciało, jakie posiadam, ale tak bardziej od środka. Nagle zostałem poinformowany, że już niedługo pozostanie mi tylko powiedzieć wszystkim „pa, pa” i tyle.

 
Edytowano przez Dolar84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 years later...

Czy jestem tu z nieprzymuszonej woli? To trochę skomplikowane. Zapewne gdyby nie konkurs, nie byłoby tego komentarza, ale nie będę mówił, że jest tylko dlatego, bo to też nie prawda. Cały ciąg przyczynowo skutkowy jak się tu znalazłem to osobna historia. Mniejsza z tym.
 

W każdym razie, lubię takie eksperymenty, ale tu… cóż, wiele wskazuje na to, że autor skończył, jak wskazuje obecny nick i opis (chociaż wydaje mi się, że widziałem ułamek sekudny kółko innego użytkownika po daniu komentarza :P). Sam nie mam jakieś wysokiej samooceny, co było czuć w pierwszych wersjach „Handlarza Słów” (podziękowania dla Hoffmana, że przynajmniej namówił mnie, by darować sobie pewną część tekstów w HS). Jednak doprowadzać się do tego stanu, z tego co rozumiem, jedynie z powodu nieprzyjęcia się opowiadań? Nie wiem, to za dużo jak dla mnie.
 

Jeśli jednak to prawda, to szkoda. Bo samo to, jak prowadzony jest fanfik, jest przynajmniej ciekawe. W dobrym i złym tego słowa znaczeniu.
 

Jeśli ktoś nie lubi tak perfidnego łamania czwartej ściany, to nie jest fanfik dla niego. Jeśli ktoś nie lubi domyślać się „po co?” to nie jest fanifk dla niego. Jeśli ktoś nie lubi takich zagrywek w stylu autor jako postać, to nie jest fanfik dla niego. Ja przynajmniej w większości przypadków nie miałem nic przeciwko, spróbowałem, doczytałem do końca… i poczułem chłodny dreszcz tej pisanej jak i niepisanej sugestii.
 

Nie mogę tego fanfika zwyczajnie podsumować, więc pod koniec dodam coś od siebie. Na razie jednak skupmy się na konkretach.
 

Fanfik z początku wydaje się fabularnie mocno serialowy i dziecinny. Ale im dalej, tym jaśniejsza staje się wola autora. I to jest przepiękne jak dla mnie. Od banału do czegoś, czego absolutnie po początku nie szłoby się spodziewać. Choć w opisie jest to częściowo widoczne.
 

Klimat tego fanfika jest bardziej wyczuwalny, niż w niejednym wielorozdziałowcu. I to też należy pochwalić.
 

Technicznie jest znośnie. Znów musiałem zamieniać - na –. No i oczywiście brak przerwy między akapitami.
 

Postacie są ciekawe. Mamy małą klaczkę, główną bohaterkę, która stara się znaleźć swoje skrzydła, w dużej części metaforyczne. Jest jej matka, rzadko występująca i mało o niej mogę powiedzieć. Autor-tata, co jest naprawdę nietypowe i aż się zdziwiłem gdy było napisane, że klaczka spojrzała na ekran. Nie od razu zczaiłem. No i nowy przyjaciel klaczki, ogierek pegaza. Wszystkie postacie są okej, klaczka jest nawet wiarygodna gdyby nie kontekst fanfika.

Podsumowując… aż mi ciężko. Twoja decyzja, autorze! Jeśli wszystko to jest prawdą, to i tak nie odpowiesz, ale co mi szkodzi spróbować w zupełnie inny niż dotychczas sposób. Raz tego nie zrobiłem i tego żałuje, więc niech się dzieje:
 

Spoiler

Wyjść jest wiele, wybrałeś te na skróty.

Nie znam dobrze sceny,

Tylko niektórzy aktorzy pamiętają tekst,

Ale, no oczywiście, nie ma tutaj ciebie.
 

Nie poznasz, jak to jest włożyć cudze buty,

Żal nawet pisać ci treny,

Nie spojrzysz, jak można było zawalić test,

Jak źle można było poznać sam siebie!

A bardziej standardowo, jako, że wiem, że nie każdego to zadowoli, a i ma więcej sensu po lekturze, nie wiem czy widziałem swoją „Gwiazde”, z początku dziwiłem się z tagu [poetry], ale mimo wszystko nie nudziłem się, o nie. Czy mogę polecić te opowiadanie? Nie do końca. Przede wszystkim musisz być gotowy na to, że nie jest to zwykłe opowiadanie. I jest to zarówno złe jak i dobre. Ja wczytałem się w ten tekst i starałem się go zrozumieć (czy zrozumiałem – trochę nie mi oceniać). Może to jakiś żart, którego padłem ofiarą. Może źle coś odebrałem. Oby. Wolałbym tę wersje, niż to co obecnie zastałem.
 

Miałem czytać dziś jeszcze jedno opowiadanie, ale to zbyt mnie przygniotło.
 

Na koniec, cytat z opowiadania, w spoilerze:
 

Spoiler
Cytat

 

–- Tak tato, wiem, ale wiem, też, że nie chcesz, abym to im powiedziała, aby wiedzieli tylko tyle, że jest on dziewiątym kucykiem i że bardzo mało osób to zrozumie.

–- Dokładnie – mój tatuś odwraca głowę do góry – on jest dziewiątym kucykiem, który jest zakończeniem i magikiem, który jest odwrotnym przeciwieństwem pierwszego z dziewięciu. On zna prawdę, on jest właśnie tym. On również jest moim początkiem końca, to właśnie od niego się zaczęło. – Uśmiecha się do chmurek i do wiatru i do wszystkiego, co tak bardzo kocha, do kucyków. – Czas już na ciebie młoda klaczko – mówi do mnie – znajdź swojego ogiera, znajdź tego, który da ci twoje skrzydła.

Wszystko już wiem, już rozumiem, chociaż to pewne tylko dla mnie. Wy nie rozumiecie, ale jak mówiłam, czekajcie na „Gwiazdy”. „Gwiazdy” dadzą wam odpowiedź. Teraz tylko chodźcie ze mną. Chodźcie do mojego ukochanego. Szybko, czasu jest coraz mniej.

 

 


 

Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...