Skocz do zawartości

[EVENT] Babcia Smith odpowiada!


Recommended Posts

Temat, w którym Babcia Smith odpowiada na wasze pytania.

Ech, no dobrze... Zobaczmy co te urwisy, siedzące całymi dniami przed tymi denerwującymi migawkami, napisały... O ile w ogóle coś napisały, bo ja osobiście uważam, że to strata czasu, ciągle siedzieć i psuć sobie oczy. Nie mają ciekawszych zajęć? To tak, jakby siedzieć przed wielkim pudłem całe swoje życie, jednocześnie dłubiąc sobie czymś ostrym w oczach...

Aaa... co ja miałam...?

PRZEDE WSZYSTKIM - Ile masz lat? Hahhaa wiem, że kobiet się o wiek nie pyta, ale muszę to wiedzieć (z ZUSu jestem)

Kobiety? Kim są kobiety? Pierwsze słyszę! Co ty, z miasta jesteś, że takich słów używasz? Mam nadzieję, że to nie jest jakieś nowe, młodzieńcze powiedzonko, w dodatku obraźliwe!

Ale, zaraz, zaraz. O wiek się pytałeś, o ile mnie moja pamieć nie myli. Słuchaj, nie wiesz, że klacz się o wiek nie pyta?

Ech, chyba faktycznie pierwszy raz krowę dopiero niedawno musiałeś ujrzeć na oczy... Wiesz co, odejdź od tej denerwującej migawki i wyjdź na dwór!

Kiedy przedstawisz nam Dziadka Smith'a?

Babeczki mi się kończą...

Aaa, jak babeczek nie ma to do piekarni! Tylko uważaj na to co kupujesz, bo niektóre kucyki są takie nieuczciwe...

Dziadek Smith? Kto to? Myślałam, że jestem tylko ja, Babcia Smith... chyba, że znów coś przede mną ukrywają! Ja się tego dowiem!

Babciu!

1. Nieładnie tak, ale.. ile masz lat?

2. Ile miałaś jak powstało Ponyville?

3. Jaki miałaś wtedy kolor włosów? Bo nie było tego widać w sepii.

4. Gdzie twoje dzieci?

1. Właśnie, masz rację! Bardzo, bardzo nieładnie!

2. Miałam, miałam... Ale co? Bo widzisz, dużo tego było! Nawet mama kupiła mi taki przepiękny kapelusz, chustę w czerwone jabłuszka...

Aaaa! Zaczekaj. Chodzi ci o lata? Ech, pisz dokładniej! Taki stary kucyk jak ja może się pogubić w tych wszystkich literkach...

To było tak dawno... tak dawno, oj tak... Wracają wspomnienia! Myślę, że na pewno miałam z dziewięć lat. W końcu nie byłam już takim bobasem, który by sobie z czymś nie poradził!

3. Oj, mój drogi... Zadajesz bardzo osobiste pytania! Dlaczego interesują cię moje włosy? Przecież to tylko kupa siana! Nie warto na nie patrzeć.

A szkoda, bo jak byłam mała, to naprawdę kochałam swoje blond warkoczyki... Ech, wspomnienia...

4. W swoim wieku wszystkich mogę nazwać dziećmi, nawet Big Macintosha! I wszystkich mogę nazwać SWOIMI dziećmi, bo każdego kocham w Ponyville. W końcu, przeżyło się już dużo, poznało się wiele kucyków... Chyba, że nie rozumiem tego pytania. Możesz to jakoś jaśniej wyjaśnić, źrebaku?

A ja mam ochotę zadać takie oto kulinarne pytanie

Czy jesz coś więcej niż jabłka na kolację, obiad czy śniadanie?

A miej sobie ochotę, miej, miej. Jesteś kucharzem? Zniscz... znyszczy... Temu różowemu zabrakło babeczek, możesz mu trochę dać!

Gdyby kucyki jadły tylko jabłkowe rzeczy, nie przeżyłyby! Wyobrażasz sobie codziennie to samo - jabłka, jabłka, jabłka? Organizm potrzebuje czegoś więcej. Takie rzeczy pamięta się ze szkoły.

Jem to co wszyscy!

Jak wyglądało dawniej Ponyville i okolice?

Wiesz co? Wydawało mi się, że już o tym coś wspominałam...

Kiedyś w ogóle NIE BYŁO Ponyville. A jak już powstało, na początku było tylko kilka chałup i las. Siało się zboże, sady... Aż powstała taka jedna, wielka farma. Dopiero później osiedliło się więcej mieszkańców.

Babciu, czy za dawnych czasów było lepiej? Bo u nas rzekomo tak. I czy przekazałaś młodszym pokoleniom przepis na uber imba pro tajny cydr, który potajemnie robisz i znany jest w niektórych kręgach jako magiczny napój?

Dla każdego starszego kucyka zawsze było lepiej. Masz coś do Księżniczki Celestii?!

N-nie, nie, babciu... Bo widzisz, oni są... z takiego innego świata, o. I tam jest inaczej. Zupełnie inaczej. Zapomniałam ci o tym powiedzieć.

To ja w takim razie nie wypowiem się na ten temat. Wyjaśnij konkretniej, o co ci chodzi, mój drogi... Nic nie wiem o twoim świecie...

No tak! Ta Soczek, ona jest z tamtego świata! Wydawało mi się, że jakaś taka dziwna... chodzi na dwóch kopytach! I ma takie czarne gogle, zupełnie jak pilot!

Tak, babciu. Jeśli chodzi o pierwsze pytanie - kobieta to określenie na klacz w tamtym świecie.

Ach tak! I tak miałam rację - nie pyta się klacz o wiek! A teraz idź mi stąd, Applejack, muszę odpisać...

Wow. OK... zamieniasz się w takiego chłopaka, o którym mi opowiadała Soczek...

Chłopaka?

Nie, nic, nic. Odpisuj. Już sobie idę.

Ech...

Jeśli chodzi o ten... uber impa pro... Wiesz, brzmi to jak jakieś zaklęcia Zecory. Na pewno wszystko z tobą w porządku?

Przepis na cydr jest ściśle tajny! I nic więcej już nie mogę powiedzieć, bo jeszcze coś palnę i wszystko się wyda...

Jak kucyki się starzeją?

Bo to dziwne że jesteś jako jedyna pokazana jako starszy kucyk...

Co za głupota! Poza tym... gdzie pokazana? Oj, muszę jeszcze poważnie porozmawiać z Applejack o tym waszym świecie...

A jeśli chodzi ci o to, czy jestem jedynym starszym kucykiem w Ponyville - to jest głupota! Pan Alexander, Pani Reachel... I jeszcze wiele innych, których imion nie pamiętam, niech to piorun strzeli...

Mam taką sprawę, która nie daje mi spokoju:

Wspominałaś, że byłaś obecna przy zakładaniu Ponyville, ALE podczas Winter Wrap Up Twilight wspomina, że kucyki w tejże miejscowości sprzątają zimę własnokopytnie od SETEK lat. Czyli w sumie dwa pytanka zamiast jednego:

1)Ile lat ma Ponyville?

2)Ile ty, tak naprawdę, masz lat?

Oj, kochany. Masz potwornie ciasny umysł! Rozmyślasz nad takimi błahostkami... to naprawdę bardzo niezdrowe. W życiu nie chodzi o to, żeby obliczać każdy swój krok, albo z jaką prędkością będzie lecieć piłka, którą rzucisz... Istna głupota. Lepiej załóż swoją farmę, na pewno będzie ci lepiej!

W każdym razie - Twilight musiała się pomylić! Pewnie zbyt dużo książek się naczytała w tej swojej zakurzonej bibliotece...

Nooo, wreszcie, do siana! Czas odpocząć...

JOGUSIE JOGUSIE!

Link do komentarza
  • 2 weeks later...

Babciu, babciu, opowiesz nam jakąś historię?

Miałaś styczność z duchami?

Hmm, historia o duchach powiadasz... Często w gronie znajomych opowiadało się o zjawach napadających w nocy na domostwa, kradnących zwierzęta rolne albo wyjadające zapasy jedzenia. Pewno w większości były to jakieś zwierzęta, jednakże... Pewnego dnia natknęłam się na coś dziwnego.

Nie mam pojęcia, czy był to duch, czy moja nazbyt bujna wyobraźnia, w każdym razie coś widziałam. To COŚ ukazało się u nas w domu, było całe białe i dosłownie płynęło po schodach.

Wyglądało jak kucyk. Wszędzie dookoła powietrze jakby zamarło i nagle zrobiło się cicho. Stałam jak sparaliżowana sama w domu, obserwując tę istotę. Słyszałam jedynie swój szybki oddech i bicie własnego serca. Straciłam czucie w nogach i nie mogłam uciec.

Nagle to coś się odwróciło! Zobaczyłam jego głowę. Idealnie okrągłą, z wielkimi oczami... CZERWONYMI oczami. Błysnęło, a potem rozpłynęło się w powietrzu.

Do dziś nie wiem, co to niby miało być. Jednak przestraszyłam się nie na żarty. A może po prostu jeden z moich przyjaciół założył prześcieradło i wytrzasnął skądś dwie latarki świecące czerwonym światłem? Nie mam pojęcia. I chyba nigdy się tego nie dowiem.

Czy jesteś na emeryturze? Czy inne kucyki przechodzą teraz na emeryturę w wieku 67 lat? Bo pragnę zauważyć że kucyk żyje maksymalnie 30-35 lat.

Emerytura? Cóż... może powiem tak: Nasza farma jest NASZĄ własnością, i to od nas zależy, czy będziemy pracować, czy nie. Pieniądze otrzymywaliśmy od mieszkańców Ponyville i nadal je otrzymujemy. Nie wiem dlaczego miałabym dostawać pieniądze od kogoś innego. Radzimy sobie dobrze, a ja żadnej łaski nie potrzebuję. Może Applejack albo Big Macintosh wiedzą na ten temat - ja jestem już stara i nie potrafię pojąć niektórych rzeczy.

Co do mojego wieku... Czyżbyś był kolejną osobą o ciasnym umyśle, mój kochany? Bo jak widzę, znów kierujesz się tylko wiedzą i jakimiś zbędnymi informacjami wyssanymi z palca.

O ile się nie mylę, to Equestria jest inna od tego całego waszego świata. Niech sobie tam kucyki żyją te 30 lat!

Droga babciu!

Ile lat miałaś, gdy się narodziłaś? Ile lat od tego czasu upłynęło? :trollface:

Co sądzisz na temat Gummy'ego?

Jak oceniasz relacje pomiędzy Twoimi wnuczętami?

Czy Equestriańskie jabłka można zakupić na rosyjskim targu?

Ech... pogubić się można! Pewnie zrobiłeś to specjalnie, żebym ja, biedna staruszka, się teraz męczyła?

POKAŻ MU BABCIUUU!

Gdy kucyk się rodzi, to jeszcze... nie posiada wieku, znaczy się, ma dopiero za sobą parę minut, prawda? A dopiero później przeżywa swoje lata! Więc ja żadnym wyjątkiem nie byłam - jak się urodziłam, to po prostu byłam, i tyle.

A ile lat od tego czasu upłynęło... Hmmm... Wiesz, mój drogi, rozum jeszcze posiadam! Gdybym to powiedziała, dowiedziałbyś się ile mam lat! A wiesz... ja raczej tego nie chcę. Wolę, żeby inni postrzegali mnie jako staruszkę z mnóstwem energii! Ale... gdybym zdradziła swój wiek, patrzylibyście na mnie zupełnie inaczej. Przynajmniej tak sądzę. Bo nie wiem co wy myślicie, jednakże ryzykować nie będę.

Gummy... to ten krokodyl Pinkie Pie? Czy tam aligator... Nie mam zielonego pojęcia, skąd ona go wytrzasnęła! Aligator? W PONYVILLE?! Miarka się przebrała...

Myślę, że relacje są dobre. Nie wnikam w sprawy Applejack, Big Macintosha i Apple Bloom. Big Mac jest zwykle cichy i nie za dużo się odzywa... do siana, mógłby sobie w końcu znaleźć jakąś partnerkę... a AJ i Apple Bloom - jak to siostry! Kochają się, to pewne, muszą też mieć jakieś wspólne tematy do rozmowy... W każdym razie, żadnych problemów z nimi nie ma. I bardzo dobrze!

Equestriańskie jabłka, jak sama nazwa wskazuje, sprzedajemy tylko w Equestrii. To chyba oczywiste? A już szczególnie na żadnym "ruskim" targu, cokolwiek to znaczy...

Czy robisz kanapki z jabłkami?

Jak bardzo Ponyville jest twoim dziełem, a ile wsparcia było ze strony innych?

Kanapki z jabłkami? Oczywiście, że nie! Same jabłka i chleb nie są najlepszym połączeniem. Co innego dżem jabłkowy - to już zupełnie inna sprawa.

Wtedy tymi wszystkimi sprawami organizacyjnymi zajmowali się dorośli. Ja jeszcze byłam małą klaczką. Szczerze powiedziawszy sama nie zorientowałam się, kiedy powstało Ponyville. To był jak strzał z bata.

Babuniu! Mam pytanko: Ile miałaś lat kiedy znalazłaś jabłonkę z błysk jabłkami w lasie Everfree? :D

O! To jest pytanie, na które mogę odpowiedzieć! Wydaje mi się, że miałam wtedy osiem lat, ale pamięć może mnie już mylić... To było tak dawno...!

Gdzie podziewają się rodzice Applebloom Applejacka i Big Macintosha.

Nie widzę tutaj znaku zapytania, mimo wszystko to chyba jest pytanie... I to dosyć trudne, nawet bardzo.

Rodzice Applejack, Apple Bloom i Big Macintosha... Ech... Można odmówić udzielania odpowiedzi na to okropne pytanie? Prawda zawsze boli, i to mocno.

Oczywiście, mają swoich rodziców, jednakże nie wiem, gdzie oni teraz przebywają. Zostawili mi ich, a potem gdzieś wyjechali, żeby założyć o wiele większą farmę niż w tym ciasnym Ponyville. A AJ, Big Mac i Apple Bloom to mądre wnuczęta i kiedy im o tym powiedziałam, przyjęli to ze spokojem. Teraz rzadko poruszają ten temat. I przez to jestem z nich dumna.

Nie obchodzi mnie los tej pary - na pewno musieli być jakimiś nieuczciwymi zbójami, skoro dopuścili się takiej rzeczy! Najpierw był Big Macintosh, potem Applejack, a na końcu Apple Bloom... Zrobili źrebaki i zostawili je na pastwę losu. Moim zdaniem powinni za to trafić do więzienia! Dobrze, że jak na razie mamy siebie. Oby się to prędko nie zmieniło.

Może jakiś przepisik? O ile to nie tajemnica... Ale nie, prawda??? PRAWDA??? :<

Jak odkryłaś, co lubią jabłka? Chodzi mi o te dziwniejsze rzeczy, różowe kropki itd.

Moja karmelowa gruszko, a kto nie lubi różowych kropek? Są przecież takie prześliczne i słodkie! Wzrok nie może im się oprzeć. A na jabłka chyba tak samo to działa. Akurat chciałam wtedy dekorować swój pokój i malowałam właśnie różowe kropki. Oto cała tajemnica!

A jeśli chodzi o jakiś przepis... Wiesz, mogę ci dać jedną radę. Najważniejsze jest to, żeby gotować z uczuciem i sercem! Bo inaczej się nie uda, to jest pewne na sto procent. Tak samo jak z roślinkami, trzeba do nich mówić, by cokolwiek z nich wyrosło.

Zresztą, wszyscy potrzebujemy miłości, a ona potrafi zdziałać cuda. A tak w ogóle, to polecam szarlotkę! Jeśli użyje się do nich dobrych jabłek, będzie jak niebo w gębie!

Babciu, a gdzie jest Dziadek Smith? Zapadł się pod ziemię czy co?

Dziadek Smith! No tak! A więc pewnie o to chodziło temu młodzieńcowi, który kiedyś się o to pytał? Ech, stara, głupia ja... Bardzo cię za to przepraszam!

Ale przejdźmy do konkretów: historia Dziadka Smitha jest zbyt długa i nużąca, żeby ją wam opowiadać. To był stary mruk! I do tego potworny głupiec! Jak mu się coś nie podobało, to rzucał wszystko w kąt i uciekał. No i teraz go nie ma, bo - oczywiście - znalazł sobie lepsze zajęcie niż prowadzenie farmy. Ech. Nie był wart mojego czasu i poświęcenia, niech go pioruny strzelą.

Hejka, babciu! I jak tam?

Och, Applejack! A co ty znowu chcesz?

Jak to: co? Event się już skończył!

Co? Tak szybko?! Dopiero się rozkręcałam!

Hehe... no widzisz. Dziękujemy ci bardzo, babuniu!

Ech, no nic. Wracam do pracy...

Event zakończony!

Link do komentarza
  • 1 year later...
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...