Fight for freedom [NZ][Sci-Fi][Dark][Crossover]

[Gość]

Opis: Stark Hunter, młody ogier snujący marzenia związane z astronomią zostaje w niewyjaśnionych okolicznościach porwany i uwięziony w opustoszałej placówce. Nie jest tam jednak sam. Z każdej strony czyha na niego niebezpieczeństwo w postaci obcych stworzeń, jak i przedmiotów. Teraz jedynym celem niedoszłego astronoma jest "Walka o wolność" i... życie. 

 

Od autorki: Od jakiegoś czasu interesuje się światem gier komputerowych typu survivale, horror. I chyba najbardziej utkwiła mi w pamięci gra "SCP:Containment Breach". Nie dość, że gracz czuł się grając w nią jakby walczył o życie to jeszcze zewsząd miał styczność z dziwnymi, niebezpiecznymi obiektami, które potrafiły zaciekawić. Ten projekt to właśnie taka kucykowa wersja tej gry. Tylko bardziej rozbudowana i napewno z większą ilością różnych obcych obiektów. Chciałam też podkreślić, że jest to moje pierwsze opowiadanie o tych tagach, więc nie wiem jak się sprawdzę pisząc go i czy w ogóle to opowiadanie zostanie przez Was dobrze przyjęte, ale to zobaczymy z czasem.Druga sprawa to taka, że jest to dopiero drugi fik, który gdziekolwiek publikuje, więc mogę robić jakieś amatorskie błędy itp. (chodź mój korektor powinien mnie dopilnować i w razie czego skorygować). I po trzecie: na wstępie ostrzegam, że odstępy czasu między dodawaniem nowych rozdziałów mogą być bardzo różne. To chyba tyle jak na razie. Pod rozdziałami znajdziecie bieżące info. Zostaje mi chyba życzyć Wam przyjemnej lektury, jak i zachęcać do pisania uwag itp.

 

Rozdział I - Porwanie

 

Bieżące informacje:

- nowe rozdziały są obecnie w budowie

- z czasem ukaże się jeszcze spis obiektów występujących w opowiadaniu

 

[Foley]

Opis mnie nie porwał, ale skoro takie małe jest tu zainteresowanie, to trzeba to zmienić. Więc tak, wygląd tekstu pozostawię bez komentarza, bo ne telefonie każdy wygląda tak samo

Z przecinkami miałaś rację, dużo ich zjadałaś. Kilka literówek i jeden konkretny błąd- kamuflaż, a nie kamuflarz*

Co do fabuły... Rzekłbym, że się rozkręca. Póki co niewiele było porywającego, czepnę się tylko Księżyca- opis zupełnie mi nie pasował, w końcu tam nie jest "jak na ziemi". Rozdział oceniłbym na szkolną czwórkę, ciekawe co z tego wyjdzie...

[Gość]

Opis mnie nie porwał

 

Domyślam się. Trochę go na szybko robiłam i na 90% procent go zmienię.

 

Z przecinkami miałaś rację, dużo ich zjadałaś. Kilka literówek i jeden konkretny błąd- kamuflaż, a nie kamuflarz*

 

Cała ja. Kiedy się nauczę tej nieszczęsnej ortografii? A i jeszcze jedna ważna sprawa. Ten rozdział nie jest jeszcze poprawiony, przez Althariasa (korektora), więc wiesz

 

Co do fabuły... Rzekłbym, że się rozkręca.

 

Dopiero wszystko się zacznie Tylko jeszcze nie wiem z jaką prędkością. Mam parę innych projektów/opowiadań, które w obecnej chwili staram się realizować. I tak naprawdę 

wstawiłam już w tym momencie początek opowiadania, by... no w sumie, by było widać, że pracuje nad czymś. Poza tym muszę ukończyć "Kindness and Loyalty" oraz rozkręcić zaczęty fik typu [sad][slice of Life][Alternate Universe].

 

czepnę się tylko Księżyca- opis zupełnie mi nie pasował, w końcu tam nie jest "jak na ziemi".

 

Może się tak rzeczywiście wydawać i myślałam, że szło się tego domyśleć. Chodzi mi o to, że

to co się działo przez prawie cały początek do momentu obudzenia w placówce to był sen. Jak sny są niestworzone, tak samo jak przedstawione w nich błyszczoperze czy fakt, że bohater tak naprawdę nie ma skrzydeł co też jest zaznaczone jednym zdaniem. Mam nadzieje, że wyjaśniłam

Jeśli tego tak nie widać to najwyżej zmienie w wolnej chwili albo coś.

 

Rozdział oceniłbym na szkolną czwórkę, ciekawe co z tego wyjdzie...

 

Może innym się wydawać dziwne, ale taka ocena mnie zadowala Co nie znaczy, że nie będę się starać na więcej i dać z siebie wszystko. 

 

Miło, że chciało się komuś skomentować. Tak jak mówię, nie wiem kiedy będą następne rozdziały, ale postaram się tego nie zlewać i tak samo postaram się zmienić opis. Co będzie trudne trochę nie spoilerując, ale zobaczymy.