Zgadzam się, dokładnie tu leży "problem" Rarity. Znaczy, jak dla mnie, to nie jest nie lubiana wśród bronies, tylko mniej lubiana od AJ, czy RD, które są odważne, przebojowe, szczere i nie boją się pracy, czy odrobimy brudu. A te cechy już od dzieciństwa bardziej cechowały chłopców (znaczy, tutaj uogólniam, bo są pewne wyjątki).
Osobiście cenię Rarity i bardzo ją lubię właśnie za jej delikatność, kobiecość i wyczucie stylu. Niektórzy zarzucają jej snobizm i wyrzekanie się przyjaciółek tylko po to, by wkupić się w wyższe sfery, jednakże nie zapominajmy, że pod koniec 9. odcinka (drugiego sezonu) stanęła właśnie po stronie Mane6.
W dodatku bawi mnie jej zdolność do flirtu i skłonność do dramatyzowania, co jeszcze bardziej ociepla jej charakter.