Jakoś nie wierze w to że "diabeł" tudzież inna wyższa siła ingeruje w moje sny (a jak już to mają w stosunku do mnie naprawdę popaprany plan ). Sny są "moją" prywatną sprawą i załżą tylko od mojego mózgu (chyba że zechce inaczej).
A co do horoskopów i innych takich to uważam ze to głupia i nie groźna zabawa.