-
Zawartość
1445 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez Imka2000
-
-
Oddaliłam się od krawędzi bardziej. Wzięłam koc i owinęłam się nim mocno. Skuliłam się, ale wiedziałam że prawdopodobnie już nie zasnę.
-
Obudziłam się w końcu. Byłam cała spocona i rozdygotana. Miałam ciągle to przed oczami. Cała się trzęsłam.
-
Jest to zła strona Doctora. W jednym z odcinków przedstawił się jako "Władca snów".
-
-
To albo to, nie pamiętam dokładnie.
-
Rytmem marszu wojennego władców czasu.
-
-Ja nie chce!!!!!- Z całej siły szarpnęłam za łańcuchy.
-
-Tak to na pewno nic nie zobaczę...-Zaświeciłam rogiem w celu rozświetlenia tego "pomieszczenia".
-
Zacisnęłam mocno oczy i wyszeptałam - Proszę nie...-Łzy spływały mi po policzku.
-
- Nawet nie próbuj! Nie zbliżaj się! - Wrzeszczałam przerażona.
-
Zaczęłam się szarpać - Nie nie nie nie! - Panikowałam. Wiedziałam już co planuje. - Obiecałam sobie że nie umrę przez was poczwary! Nie w taki sposób! wypuść mnie! Zaraz skręcę ci ten zgniły kark! -Starałam się słowami ją zastraszyć, mimo że to ja byłam przerażona.
-
-Wow...-Nie wiedziałam jak zareagować...Widziałam...Na serio widziałam...Mimo że nie za wiele ,ale zawsze...Zaczęłam nie kontrolowanie uśmiechać się, a wręcz szczerzyć.- Jak ty to zrobiłaś? - Zaczęłam się dziwić i nie dowierzać.
-
(Nie koniecznie właściwie mogłam dodać w jakich okolicznościach się spotkali by to sprecyzować )
-
Szłam tak jak się czułam i stawiałam kroki nie koniecznie dalekie. Arrowa trzymałam przy sobie. Nie wiedziałam do kąt idę. W ogóle nie wiedziałam gdzie jestem.
-
- O cholera! - Wstałam i próbując wytrzeć z siebie wszystko. Myślałam że zaraz zwymiotuje. - Gdzie ja w ogóle jestem? - Zaczęłam się zastanawiać próbując się rozglądać.
-
Nie ma sprawy. Jak tylko będę miała czas.
-
Popatrzyłam i cofnęłam się - No to trzeba sprawdzić! - Po tych słowach skoczyłam do środka. Wiedziałam żeby na końcu zaprzeć się kopytkami by zwolnić. Spadając wydałam z siebie krzyk - Yeeeeeeeaaaaaaahhhh!!!.
-
Przestałam go głaskać i odwróciłam się do Twilight.- Tak, już idziemy! - Po tych słowach pobiegłam w stronę źródła dźwięku z Arrowem.
-
Poza tym, trochę dziwnie brzmi ta część opowiadania Czytając go, od razu widać, że pisała go nastoletnia osoba. Aż nie wiem, jak to określić. Taki... rodem z filmów dla młodzieży.
Prawdę mówiąc to to co napisałam nie podobało mi się samej, ale że taki pomysł wpadł mi jako pierwszy do głowy to już napisałam : P
Tak czy inaczej w porządku. W takim razie pójdę jeszcze się pouczyć interpunkcji i zasad pisania dialogów ; ).
-
Ok, poprawiłam. Mam nadzieje że nie przegapiłam tam niczego.
-
Uśmiechnęłam się lekko i powiedziałam - W porządku. Zagwizdałam i zawołałam Arrowa - No chodź mały idziemy - Powiedziałam z podniesionym kopytkiem, tylko czekając aż podejdzie by go pogłaskać.
-
Dziwnie się czułam i tylko stałam zmieszaną miną nie wiedząc co robić. Czułam się trochę nie zręcznie będąc przytulana, ale było nawet miło. Od tak dawna nikt prócz Arrowa mnie nie przytulał, zastanawiałam się czy miałam się cieszyć czy dziwić. W końcu pomyślałam o tym czymś co ma mi przywrócić pamięć, właściwe to nawet zastanawiałam się co to jest ta "maszyna" - Więc ruszamy? tylko...w którą to stronę?
-
Popatrzyłam się i uśmiechnełam - No,no,no...Co my tu mamy - Powiedziałam podnosząc właz.
-
- Nigdy!! - Krzyknęłam - Spójrz na siebie! jesteś potworem! - Powiedziałam z drżącym głosem. Miałam szklane oczy pełne strachu,bólu i nienawiści,
Trafiona strzałą amnezji - Blind Arcum Apple (Eris c:)
w Archiwum RPG
Napisano
- Nie szkodzi - Zaczęłam rozglądać się by zobaczyć hak najwięcej. Wszystko było takie jak sobie wyobrażam.