DrathVader

Też się pochwalę ;D W końcu z mojego 6-letniego dziadka przesiadłem się na coś nowszego, teraz mam MSI Z77A-G43 - tania płytka, a całkiem dobra Pentium G2130 - niewiele wolniejszy niż i3, a 2 razy tańszy. W planach wymiana na i5 Ivy/Sandy Bridge Crucial Ballistix Tactical CL8 1600MHz 4GB Radek HD6870 - w końcu coś na DX11 Audigy 2 ZS - stery kX, w tej cenie wyborna dźwiękówka Samsung Spinpoint F3 500GB - zaczyna brakować miejsca :E Silencer EPS12 500W - póki co spokojnie daje radę Do tego monitor Flatron IPS234 i słuchawice Panasonic RP-HTF600 Generalnie maszyna nie najszybsza, ale za to złożona całkiem niskim kosztem. Kompa apgrejdowałem stopniowo, największy wydatek to zmiana płyty. Wcześniej miałem LGA775 z pamięciami DDR2, więc żeby przerzucić się na LGA1155 musiałem kupić proca, płytę i pamięci. Kilka tygodni temu kupiłem 6870, od tej pory na wydajność nie narzekam, bo większość gier działa płynnie jeśli nie na max, to przynajmniej na wysokich ustawieniach ;D Choć dwurdzeniowy Pental potrafi się czasami zadławić, no ale coż

Emulowałeś inne gry na PSP na tym telefonie? Niewykluczone, że po prostu procek nie wyrabia z emulacją.

Jest cały, "Helping Twilight Win The Crown" oficjalnie nazywa się "Equestria Girls", specjalnie czytałem napisy końcowe, bo sam nie byłem pewien

Cały soundtrack wyciągnięty z BluRaya 48kHz/24bit: https://www.dropbox.com/s/i1rmidvb7bggckq/MLP-EQG-OST.zip Nawet dodałem tagi i albumart EDIT: Aha, na blureju była też wersja karaoke Equestria Girls i A Friend for Life. Więc jeśli ktoś by reflektował, to też mogę wrzucić

Lekką ręką 8/10, może nawet 8.5/10. Miał wady, ale nie były to jakieś odpychające rzeczy. Dużo nawiązań do fandomu, była Dashie z "So awesome" i Fluttershy z "yay". Muzyka świetna, fabuły można było się domyślić, ale nie była do bólu przewidywalna. Animacja jak to w MLP, mistrzostwo, design postaci, o który każdy się tak obawiał okazał się być naprawdę dobry, moim zdaniem na tym samym poziomie co ten z serialu. Mi się podobało

Oj tam, do imienia się przyczepiłeś Flash Sentry pasuje biorąc pod uwagę jego zawód w Equestrii. Mi też nie przeszkadza, obstawiam że będzie pojawiał w zamku w Canterlot co jakiś czas.

W końcu jakiś normalny camrip myślałem, że się nie doczekam. EDIT: Właśnie skończyłem oglądać. Nie wiem jak wam, mi się podobało Było raczej przewidywalnie, ale nie do bólu, żeby nie zdradzać za dużo powiem, że ogólnie fabuła nie była tragiczna. Wszyscy hejcili dizajn postaci, a według mnie finalna wersja okazała się niezła. Dużo postaci z Equestrii, wydawało mi się, że większość kojarzę .Animacje jak to w MLP, nie można się przyczepić. Muzyka też mi się podobała, i piosenki i muzyka tła. Daniel, Stefan i William się popisali. Ogólnie EQG na plus, pewnie będę często do nich wracał. LEKKI SPOILER: Vinyl ma fioletowo-różowe oczy, nie czerwone.

Grałem, i mogę powiedzieć, że świetnie trzyma klimat. Nie przeszedłem jeszcze, ale może twój post, że zakończenie jest zaskakujące może mnie zmotywuje. Na razie męczę Borderlandsy 2. EDIT: Aha, chciałeś "gry, które tybetańskiego mnicha wyprowadzą z równowagi" to spróbuj Cat Mario. Powodzenia

I miejsce - bezapelacyjnie do Deus Ex: Human Revolution. Strzelanka z niezłą fabułą, świetnie mi się grało II miejsce - seria Portal. Chyba ze 4 razy obie części przeszedłem. Fajnie się knuje teorie co do Chell i ogólnie fabuły po przejściu gry. III miejsce - seria Assassin's Creed, wszystkie części. Trójka dostaje wyróżnienie za Johna de Lancie (głos ocja Desmonda, chyba Wiliam mu było. W MLP ofc Discord). Gry które lubię, ale nie załapały się na podium: - Half-Life (wszystkie części) - Need for Speed, od Porsche 2000 do Most Wanted. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Underground 2 - GTA II, III, VC, SA i IV - Doom I - Far Cry I i III, dwójka ssała IMHO - TES Skyrim - Beyond Good and Evil (gdzie jest dwójka ja się pytam, Ubi już dawno miało wydać ) - Euro Truck Simulator 2 (głównie ze względu na ślunską godkę) - The You Testament (mała gierka indie, darmowa, waży chyba 30MB, polecam ograć )

Ja nie mam dużo sprzętu - głównie to tą wieżę i Amatorka. Może znalazłoby się trochę 'drobnicy' w postaci jakichś losowych części. Mam gdzieś jeszcze Tonsile SD-50 chyba, raczej samo pudełko, słuchawki gdzieś zaginęły.

Pół biedy gdyby tam były GMLe (były stosowane w późniejszych Amatorach). W DSS101 jest UL1402 (albo UL1403 - nie pamiętam). Nie mogłem nigdzie go znaleźć. A co do oryginalnych części to poniekąd zgoda, ale bez przesady. Elwy niby były niezłe i trzymały pojemność (w mojej WSce mam wstawione Elwy o nieco większej pojemności - z odzysku), ale nasze potencjometry nie grzeszyły jakością. Kiedyś na jakimś Unitrowym forum była akcja przeciw tuningowi - jestem zdecydowanie przeciwko wierceniu bass-reflexów w polskich kolumnach, albo wstawianiu jakich tanich pierdziawek w miejsce GDNów. Co do tuningu wzmacniaczy, to nie mam wyrobionego zdania - nie podoba mi się 'tuning' w postaci wywalania wszystkich bebechów i pchaniu tam TDA albo jakichś innych cudów w celu zwiększenia mocy. Tuning jest ok, o ile nie zmienia zupełnie zamysłu konstruktora. W WS442 końcowka mocy jest raczej marnie zbudowana - domyślam się, że głównie z braku części. Dlatego ją przerobiłem. Nie jest to jakaś diametralna przeróbka, wylutowałem rezystory zasilające parę różnicową, wlutowałem tam źródła prądowe na tranzystorze. Gra sporo dokładniej i precyzyjniej. Jest jednak pewna wada - nie puka przy wyłączaniu ludzie montują opóźnione załączanie kolumn, żeby się go pozbyć. Mi nie przeszkadzało, nawet je lubiłem. (Celestio, jak się rozpisałem )

Czyli jednak stworzyłeś temat Dobra, to i ja się pokażę: SSL-042 - WS442 zmodyfikowany pod kątem brzmienia, FS042 nie rozkręcany od nowości (bo i na co ), AS642 przestrojony na 87.5 - 108MHz (idealnie pokrywa całe pasmo) i MDS442, nie dłubany specjalnie, dołożyłem tylko żarówkę z lewej strony pleksy, bo ciemnica była. Amator, wersja pierwsza, DSS101. Kupiony za 10zł. Niestety w marnym stanie - głowicy UKF w ogóle nie ma, końcówki mocy popalone, a te 9-nogie grzybki ciężko dostać. Nie mając większego wybory wepchałem tam jakieś TDA - niby Hi-Fi, moc kostki ok. 22W przy 4 ohmach, ale z zasilacza Amatorka da się wycisnąć góra 20W na 2 kanały, więc na sztukę wychodzi po ok. 10W. Pozostaje zrobić coś z głowicą, i może zadziała. i kolumny Tonsila ZgC 40-8-580. Szarpnąłem się nawet na oryginalne głośniki, bo w starych oczywiście sparciała pianka. Mimo tego, że to zamknięte kompakty, potrafią całkiem miło zagrać. Jeśli zajdzie potrzeba, to i sporą imprezę nagłośnią Gdzieś wala się też WS304S (właściwie sama obudowa, kupiona za grosze) i wnętrzności Eltrona 100u (też kupione). Złożyłem z części eltrona wzmacniacz wg. własnego pomysłu i upchałem w obudowie WSki - straszna prowizorka, ale gra. W planach jest złożenie pełnoprawnego wzmacniacza w tej obudowie. Taki Frankenstein - preamp z Radmora 5102 (świetne brzmienie), końcówka mocy inspirowana eltronem (chyba niezniszczalna). Jest też mój najświeższy nabytek. Bardzo świeży, dotarł do mnie 8h temu Nie kwalifikuje się do Unitry (dlatego w spoilerze), kwalifikuje się do audio, więc w mojej nieskromności postanowiłem się pochwalić

Moja ocena 10/10, odcinek na podobnym poziomie co Royal Wedding, byłoby lepiej gdyby nie ograniczony czas odcinka. Mój ulubiony kucyk księżniczką. Liquid pride, jak to ujął Shining Armor. Mimo tego wolałem starą Twi - ale na EqD widziałem post, że ten odcinek jest 3-częściowy. Pierwszą część obejrzeliśmy dziś, pozostałe dwie to początek 4 sezonu, więc zobaczymy jak się to dalej potoczy. Odchodząc od tematu fabuły - VIIINYYYYYL SCHRAAAATCH! mój ulubiony kuc drugoplanowy się pojawił. Oprócz niej była Derpy, i to w wielu scenach. Piosenek też nie brakowało, doliczyłem się 6 czy tam 7 - więc ogrom jak na 22 minuty. Ogólnie cały odcinek wydaje się pisany głównie pod fandom. Niezły finał, teraz pozostaje tylko czekać na rozwinięcie wątku w 4 sezonie.