Od czasu niedawno odbytych kolonii wszystko traktuję jak mus. Zapamiętam sobie na zawsze, żeby to nie być razem w domku, pokoju, lub co tam Bóg wymyśli, z fanatykami czystości. Aghr, te ich nikczemne rozkazy; sam Discord może się pod ławkę schować :3
Twórcze połączenie? Z jednej strony tak, z drugiej... nie tknęłam jeszcze ani jednego instrumentu od początku wakacji. Ach te lenistwo .u. Nawet porzuciłam dotychczasową lekturę o nich, to samo stało się z grafiką. A może... może pasja powoli zanika? Chociaż nie mogłabym do tego dopuścić...
Napomknę jeszcze, że od dość dawna piszę. Ogólnie próbuję zabrać się za napisanie jakiegoś fanficu, ale znalezienie tematu to jak igła w stogu siana :c
Hah, czasami łatwo przychodzi mi wyjawienie kim jestem, czasami trudno. Zależy czy mam w tym czasie chociaż krztę odwagi.
Dziękuję za tak miłe przyjęcie :3