Skocz do zawartości

FaithFire

Brony
  • Zawartość

    232
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez FaithFire

  1. Wiesz gorzej jeśli wszystkie osłony na polu bitwy obrócą się w perzynę pod wpływem walk wtedy zostaje walka twarzą w twarz, preferuję przygwożdżenie i atak dowódcą zakonnym w tym wypadku ale taka okazja pojawia się częściej w internecie niż w single ponieważ większość walk jest dość łatwa. :)

  2. Ikariam cóż kiedy grałem z kumplem na poważnie to skończyliśmy razem z wynikiem po 220k na głowę mało dosyć sądziłem że dobijemy wyżej ale źle nie było ostatnio jak grałem to odechciało mi się po zdobyciu 1k punktów.

  3. No to zapytam ponownie: Gdybyś miała naleśniki a ja przybyłbym prawie umierający z głodu do twojej samotni albowiem nie znalazłem innego miejsca i przypadkiem tu dotarłem to czy: 1. Wpuściłabyś mnie do domu? 2. Podzieliła się naleśnikami?

  4. Nie wiem po co : Skype: Nie podam bo nie używam :P GG: 23788483 nie wchodzę często ale co tam, tylko jeśli już ktoś napisze (w co wątpię) to napiszcie kto wy i że z forum bo ja jak naćpany :P

  5. Dzięki :D A wiesz ja dopiero po przeczytaniu twojego posta spojrzałem na datę ostatniego. I żeby nie było że nie wprowadzam nic do tematu popieram ale może nie tyle co nawrzeszczeć co może bez krzyku ale w gniewie wygarnąć.

  6. Darth Evill dzięki :brohoof: Spromultis nie martw się niedługo przybliżę historię, muszę skończyć następny rozdział i wystawię pierwszy, takie zabezpieczenie gdybym z jakiegoś powodu nie mógł pisać. :)

  7. EDIT:

    Imię: FaithFire

    Wiek: W świecie ludzi 35 lat. W Equestrii około 20.

    Miejsce narodzin: Świat ludzi / Ponyville

    Miejsce zamieszkania: Ponyville

    Znaczenie znaczka: Płomień oznaczający ogień (Fire), pentagram oznaczający wiedzę magiczną (nie tylko tą dobrą), w środku pentagramu jest światełko oznaczające nadzieję (Faith).

    Historia: Witaj przyjacielu a więc chcesz usłyszeć moją historię cóż nie lubię o tym mówić więc zacznę o tej części gdzie już byłem kucem, chyba nie masz nic przeciwko prawda?

    Byłem człowiekiem ale po swej śmierci dzięki Celestii narodziłem się ponownie jako kucyk, wychowywały mnie pierwiastki harmonii (głównie Rainbow Dash). Poprzysiągłem sobie że ochronię swych bliskich i Equestrię nawet za cenę swego życia, i niestety dostałem możliwość nauczenia się mocy która mogłaby mi w tym pomóc na początku nie zdawałem sobie sprawy jak straszna jest ta moc. Na swej drodze spotkałem złego Alicorna starszego nawet od Celestii chciał zamordować moją rodzinę, byłem od niego słabszy więc nie mogłem go powstrzymać, zamiast tego zaproponowałem mu służbę w zamian za życia pierwiastków zgodził się. W jego kryjówce dowiedziałem się wiele o potężnej magii, to wtedy zrozumiałem że ona wpędza w chciwość i stara się zniszczyć tego który nią włada. Zrozumiałem także że alicorn mnie oszukał, chciał doprowadzić do śmierci pierwiastków gdy tylko je spotkaliśmy, wykorzystałem swoją moc i zabiłem go, zniknąłem z krwią na kopytkach. Zabrałem jego księgi do siostrzanego zamku w lesie Ewerfrey gdzie zamieszkałem przez jakiś czas...

    To niepełna historia coś w rodzaju streszczenia. :)

×
×
  • Utwórz nowe...