[PUF]
Cheerful runął na ziemię niczym rzucony worek ziemniaków! Ów upadek momentalnie go rozbudził z pijackiego transu... Rozejrzał się po pustkowiu zdumiony i powiedział do siebie:
Do stu tysięcy Podmieńców! Na miłość Chrysalis! Gdzie ja do kucyka jestem?!
I rozdziawił ze zdumienia gębę jak bobas widzący coś po raz pierwszy.
Ostatni raz piłem tyle cydru... - powiedział i padł na wznak...