Skocz do zawartości

Danio Doża Venucci

Brony
  • Zawartość

    318
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    34

Posty napisane przez Danio Doża Venucci

  1. Nie wiem, nigdy nie odczuwałem jakiegoś panicznego lęku przed zamkniętą przestrzenią, ale faktycznie bałbym się gdybym został umieszczony w jaskini. W takiej wąskiej ,wilgotnej i zimnej ,gdzie trzeba przeciskać się przez szczeliny w kamieniu jak grotołaz.

     

    Masz wolne ?

  2. Potrafiłbym na pewno wystrzelić strzałę z łuku, ale czy bym trafił w cel? Nie.

     

    Nie zrobiłeś dzisiaj lub w przeszłości nic produktywnego przez cały dzień ?

    Spoiler

     

     

  3. Widzę , że masz o wiele więcej doświadczenia w rysowaniu niż ja, przy okazji gratulacje za twoją spostrzegawczość. Tak przyznaję za mocno naciskam kredki, brakuje mi trochę cierpliwości do tego. Aby bardziej pieszczotliwie to szrafować. Mam problem z dokańczaniem rysunków, jeśli te zajęły mi więcej niż jeden wieczór. 

    15 godzin temu, Cahan napisał:

    Same kredki też robią różnicę. Wielką. Chociaż mam wrażenie, że Ty je po prostu strasznie ciśniesz, zamiast nakładać poszczególne warstwy.

    Boże przez chwilę czułem się, jakbyś zaglądała mi przez ramię podczas rysowania.

    Dziękuję za polecenie marki papieru, wypróbuję go.

  4. Papier to zwykła kartka A4, natomiast jeśli chodzi o to czym rysuje to ,też nic specjalnego zwykle ołówki czasem ołówek automatyczny( skończyły mi się do niego wkłady). Kiedy zrobię szkic, poprawiam to czarnym długopisem takim z chińczyka, sporo ich zużywam. Co do twojej oceny to zgadzam się, mam problemy z kolorystyką i rysunki wychodzą mi niestety takie jak odpisałaś. Do samego kolorowania używam niemal wszystkiego pod ręką, kredki, mazaki, flamastry. Odnośnie szarpanych linii, one akurat były planowane, to tylko raczej moje zdanie, ale lubię ich wygląd.

     

     

×
×
  • Utwórz nowe...