Skocz do zawartości

Elizabetta

Brony
  • Zawartość

    263
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Elizabetta

  1. - Rainbow! Słyszysz mnie? Rainbow, ocknij się! - ponownie rozległ się głos. Dash otworzyła powoli oczy widząc wszystko jak przez mgłę, a dźwięki ledwo docierały do jej uszu. Na początku nie rozpoznała kto do niej mówił... Dopiero po chwili wszystko sobie przypomniała: robotę w sadzie, poszukiwanie Spika, pogoń i bolesny upadek... Podniosła się cała obolała i spojrzała na postać, która nad nią stała. Okazało się, że to była Twilight. Rozejrzała się powoli wokół, znajdowały się w … domku Zecory?! Rainbow rzuciła przyjaciółce pytającym spojrzeniem. - Co my tu robimy? - jej głos był jeszcze tak słaby, że zdawał się, jakby należał do kogoś innego. - Wraz z Applejack widziałyśmy jak spadasz, więc pobiegłyśmy sprawdzić, czy nic Ci się nie stało, a po drodze spotkałyśmy Zecorę i Spika … - - To on cały czas był z Zecorą?! - przerwała nagle jednorożcowi Dash. - Tak, ale o nic mnie proszę nie pytaj. To już inna historia... A więc spotkałyśmy Zecorę wraz ze Spikiem i razem zawlekłyśmy Cię tutaj. - A co z tym dziwnym nieznajomym, którego goniłyśmy? - - Nie wiem - odparła krótko Twilight. - A zapomniałabym, Zecora kazała Ci to dać - dodała fioletowa klacz, zdejmując z półki jakieś dziwne szklane naczynie przypominające fiolkę. - To lekarstwo - oznajmiła. Rainbow spojrzała na fiolkę i z niechęcią wzięła ją w kopytka, nabrała trochę lekarstwa do pyszczka lecz po chwili je wypluła. - Ugh... to jest ohydne - powiedziała pegazica i spojrzała na przyjaciółkę. - Przykro mi - rzekła Twilight. - Zecora powiedziała, że musisz to wypić. - Ble - skrzywiła się Rainbow, spoglądając na naczynie z lekarstwem. - No dalej Dashie! Nie zachowuj się jak mały źrebak. To tylko jeden duży łyk! Wypijesz go i będzie po krzyku. No dalej, zaraz przyjdzie Zecora razem z Applejack i Spikem... Jest późno i chciałabym wrócić do domu. - powiedziała lekko już podenerwowana fiołkowa klacz. - Jak mnie nazwałaś? Nie jestem małym źrebakiem! - krzyknęła pegazica. - Udowodnij - powiedziała Twilight z chytrym uśmiechem na pyszczku. Rainbow przez chwilę ociągała się z wypiciem leku. - Nie jestem żadnym małym źrebakiem - wycedziła przez zęby tęczowa klacz, szybko wypiła zawartość fiolki i ledwie ją przełknęła. - Widzisz? To nie było takie trudne. - zaśmiała się Twilight. Dash nie zdążyła nic odpowiedzieć, gdyż do chatki weszła Applejack oraz Spike. - O! Rainbow... Już się obudziłaś - powiedziała pomarańczowa klacz. - A gdzie Zecora? - spytała Twilight. - Zecora poszła poszukać jakichś roślin, które są jej do czegoś potrzebne - odparła Applejack. - Pozatym niedługo zapadnie zmrok i poleciła nam szybko wrócić do Ponyville, bo w nocy w lesie nie jest bezpiecznie. - - A co z … - zaczęła Dash, lecz Twilight szybko jej przerwała. - Dobrze wracamy do Ponyville. Lepiej się czujesz Rainbow? - - Tak, ale co z tym ...kimś kogo goniłyśmy? - - Ta sprawa będzie musiała zaczekać. Priorytetem jest powrót do domu... Raczej nie chciałabyś chyba spotkać mantykory albo innego stwora mieszkającego w tym lesie, prawda? - powiedziała Twilight, a Rainbow w odpowiedzi tylko pokręciła głową, że nie. - W takim razie chodźmy! Im prędzej dotrzemy do miasteczka, tym lepiej - dodała fioletowa klacz. Spike siadł na grzbiet jednorożca i wszyscy wyszli przez chatkę Zecory. Okolica była cicha, na niebie pojawiło się już kilka małych gwiazdek, ale wciąż nie było widać księżyca. - Szybko dziewczyny. Musimy dojść na miejsce nim księżniczka Luna obudzi księżyc. - Wszystkie klacze ruszyły galopem w stronę Ponyville, a biedny Spike podskakiwał na grzbiecie Twilight, jakby to było rodeo a nie powrót do domu. Raz mało brakowało, a spadłby z jej grzbietu. - Twilight, zwolnij! Proszę! - wołał, jednak ona go nie słuchała. W końcu wszystkie dobiegły do granic miasteczka, cale zdyszane, nagle usłyszały dziwny dźwięk dobiegający z Lasu Everfree. - C... co to było? - zapytał ze strachem w głosie mały smok. - Nie wiem - odparł jednorożec. - Ale lepiej niech to pozostanie tajemnicą. Wracamy do biblioteki Spike... Cześć dziewczyny - dodała i ruszyła kłusem w stronę swojego drzewa. Rainbow i Applejack również ruszyły w stronę swoich domów. Parę minut później Dash dotarła do swojego chmurkowego domku, weszła do środka czując zupełne wyczerpanie po przygodach tego dnia. Ciągle była cala obolała, jednak nie tak bardzo jak wcześniej. Klacz nie miała nawet siły zjeść kolacji od razu weszła na górę do swojej sypialni i walnęła się na łóżko.

  2. A więc Airlick

    Następny sport to kitesurfing...

    do kogo według was pasuje?

    Dołączona grafika

    1.Kajakarstwo górskie-Cahir

    2.Spadochroniarstwo-Tarreth

    3.Sumo-Kuoth

    4.Surfing-El Martinez

    5.Łucznictwo-Vandal

    6.Snowboarding-Xyz

    7.Wędkarstwo-TheSzczygiel1992

    8.Skoki narciarskie-Niklas

    9.Golf-Xyz

    10.Łyżwiarstwo figurowe-Kuoth

    11.Pływanie-TheKisielPL

    12.Szermierka-Quarillo

    13.Piłka nożna-Xyz

    14.Baseball- Vandal

    15.Bieg sprinterski na 100m-Skysplit

    16. Narciarstwo Wodne - Xyz

    17.Spanie Turniejowe - Cahir

    18.Bangee-Niklas,FreeFraQ.

    19.Hokej-Vanadiss,Porter10.

    20.Wspinaczka górska-Kozieł

    21.Piłka ręczna-elizabetta.

    22.Wyścigi rowerowe-Lemur,MrFreeze

    23.Skateboarding-Ziomisz12

    24.Koszykówka-MrFreeze

    25.Jazda konna-zorua12

    26.Tenis-Skysplit

    27.Skoki o tyczce-Duncas

    28.Szachy-ThisIsSoSad

    29.Kręgle-Kirara

    30.Badminton-Ferumin

    31.Karate-Ziomisz12

    32.Jazda na rolkach-zorua12

    33.Paintball-Legion990,Amunicja

    34.Krykiet- Airlick

    35.kitesurfing-...

  3. Hmm... tak się zastanawiam... czy nie dałoby się w jakiś dyplomatyczny sposób załatwić sprawy z wrogami naszej drogiej Księżniczki Celestii? Hm? Po co się zaraz tak złościć i straszyć wszystkich?

    Na wszelki wypadek chowa się w chmurkach

×
×
  • Utwórz nowe...