"- Wiesz co? Moją elfią kobyłę też jakoś nazwiemy. Hmmm...
- Może Płotka? – zakpił trubadur.
- Płotka – zgodził się wiedźmin. – Ładnie.
- Geralt?
- Słucham.
- Czy miałeś w życiu konia, który nie nazywał się Płotka?
- Nie – odrzekł wiedźmin po chwili zastanowienia. – Nie miałem. Popędź wywałaszonego Pegaza, Jaskier. Daleka droga przed nami." The best