-
Zawartość
82 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Sindri
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
To dobrze. Dopiszcie i mnie. FOR THE GREATER GOOD AND KHEJOOOOOOOOOOS!
-
Dołącze, jeśli mi pozwolicie praktykować moje obrzędy do Mrocznych Mocy.
-
Kto? Ja? Mówiłem, że idę to rozpatrzyć.
-
Dobra mam błogosławieństwo. Idę pomyśleć nad tym przy jakieś ceremonii...
-
O. Nie robią tego. Ale martwych sorców Chaosu Niepodzielnego przyjmiecie?
-
Ej ale nie nawracajcie nas w swoim stylu.
-
Greater Good? Bruva join to us...
-
Nom. Sorce z Czarnego Legionu są tacy posłuszni...
-
Nie. Masz pudełko?
-
Generał dywizji Stanisław Haller.
-
Brakuje mi Gorgutza w dwójce
-
Jasne. Masz kanapkę?
-
No przyznaję, CoH zabrał mi trochę czasu, a jego soundtracki często słucham. Ogólnie lubię strategie od Relica. W temacie DLC: potrafię zaakceptować skórki, bronie jako starter też. Ale mogli obniżyć cenę Tau Commandera. Cóż, nie zmienimy tego stanu rzeczy (ale Arcykonspirator już tak). Co się tyczy odzywek jednostek: Dla DoW 1: Dla DoW-a 2 (właściwie Retribution): I dla Yarvinla z CoH:
-
Myślę, że Sindri nie powróci.[spoiler!] Jego duszę prawdopodobnie pochłonął Maledictus dobrze nam znany w spółce z Kyrasem (w Retrebution)[KONICE SPOILERA!].
-
Eee... jednak zmienię tą sygnaturkę. Ale fakt, Sindri był boski. Potem ci Sorcerzy byli tacy nijacy (jeszcze z tymi głosami). No i jeszcze to znane SINDRIIII!!! (kto grał ten wie).
-
Aha... Ale tak to bez klimatu i przestraszenia się/"odważnego" przechodzenia z kumplami. Do bani. I nie bójcie się Żelaznej Dziewicy, jest do kitu.
-
U mnie to nie będą gry. Będą to serie: -Dawn of War (1 i 2) -Wiedźmin -Gothic -Total Wars -Company of Heroes -Guild Wars -Stalkery -King's Bounty. I gry ze świata Star Wars: KotOR, TOR i Republic Comando.
-
Jak to? To całą nockę zrobiłem, żeby teraz się dowiedzieć o tym, że można to zrobić w godzinę?
-
Na pewno jest. Zawsze można się kopnąć do Media Marktu i poszukać reedycji. Ano dziękuję. Sindri to mój ulubiony Sorc (chyba nie znam innego) a ten tekst wpada do głowy mimowolnie. Myślałem o angielskiej wersji, ale głupio mi się zrobiło, bo każdy miał coś po polsku. Zmusiłeś mnie do ponownego przemyślenia tego tematu.
-
To ja polecę Sabaton. Szwedzki zespół power metalowy opowiadający o wojnach.
-
A czego mogliśmy się spodziewać po Tau? Ale poruszyłeś problem wielu dzisiejszych gier czyli DLC. Jak można okrajać grę z różnych fajnych rzeczy dla dodatkowych pieniędzy. Sztandarowym przykładem może być Mass Effect 3 i dodatek "Z prochów" to co tam zrobili to masakra. Tyle fabuły wyciąć... Oczywiście że chodzi o FoK. Zasady z bitewnaka idą do komputera. Ale polecam rówanież mody: -Annihilation (masowa rozwałka), -Witch Hunters (Siostry Bitwy z Adeptus Arbites w znacznie lepszym wydaniu niż w Soulstormie) -Inquisition Deamonhunt czy jakoś tak (dochodzi Inkwizycja z Szarymi Rycerzami na czele). Jednak w temacie DLC, to nie wiem czy śmiać się, czy płakać. Niestety, aby zagrać w trybie Last Stand Komandorem Tau należy zapłacić 7 euro.
-
Okej, może z dyskredytowaniem przesadziłem. Jednak wracając do tematu, zgadzam się w pełni z Ahzekiem. Jednak zmiana modelu gry mnie nie odepchnęła. Do dzisiaj grywam w przemiennie raz w dwójkę, lub w jedynkę (zwłaszcza w Dark Crusade'a z modami). Do tych gier nic mnie nie zrazi, poza ceną Tau Commandera na Steam (7 euro). Opłaca się?
-
Zgodzę się tu. Jeżeli klimat i strach jest priorytetem to należy grać samemu. "Party" robi się dla jaj a nie dla odczucia strachu z każdym krokiem. W naszym wypadku było to na ślepo i chcieliśmy się przekonać do tego. Było warto. Czekamy na premierę Machine for Pigs.
-
No na początku, w magazynach pierwszy Grunt za drzwiami nas przeraził, potem było coraz śmieszniej (czasem też nudniej).
-
Ja nie rozumiem jak możecie błogosławić jedną odsłonę tej serii a dyskredytować drugą. Dla mnie i 1, i 2 wgniatają w ziemie. Dwójka była dynamiczniejsza kosztem zarządzania ekonomicznego jednak nie przeszkadzało mi to. A na kfiatki mojego przedmówcy można wytłumaczyć nawet w bitewniaku. Dla Devastatorów bitych przez Guardsmenów można wytłumaczuć kiepskimi rzutami pancerza i obecnością broni plazmowej w oddziale Gwardii (i liczebności). W wypadku rakiet i lascannona nie przypominam sobie, żeby zabijały Gwardzistów w trybie natychmiastowym, ba pociski nawet ich nie obalały.
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8