Skocz do zawartości

Fingolfin

Brony
  • Zawartość

    26
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Fingolfin

  1. Bardzo chętnie poznam ludzi w tym fandomie, więc powinienem przybyć ale nie spodziewajcie się u mnie jakiejś interakcji, gdyż jestem mało socjalną osobą.
  2. Przypominam (a tych, co wiedzy nie mają, informuję), że organizacją ludzi z forum, do wspólnego wyjazdu do Krakowa na MLK, zajmuje się Linds (ped.. ) i do niego (do mnie w sumie też) proszę zgłaszać się ze wszystkimi pytaniami odnośnie wyjazdu. Skoro już o tej podróży wspomniałem, to od razu powiem, że mamy już pociąg, którym przeteleportujemy sie na południe, oraz jest już ustalona data grupowej (orgii ) wycieczki po bilety. Szynowy potwór (TLK53203, możecie sobie sprawdzić to w necie), którym dotrzemy na konwent, jedzie z Gdańska i w Warszawie zjawi się o 2:00, a wyjeżdża 5 minut później. Do Krakowa, planowany jest przyjazd o 8:21 (czyli mamy 6 godzin świrowania). koszt takiej podróży dla osób bez ulg, to 65pln. Mamy nadzieję, że w tym pociągu trafimy na kogoś z tribronych. Kupowanie biletów, ustalone jest na tę sobotę o 13:00 (w piątek paru osobom nie pasuje), na dworcu centralnym. Ja będę w centrum na patelni o 12:00, ogrzewam sie w deszczu 15min, a nastepnie znikam w tlumie. Na dworcu będę od 12:25 czekam na wszystkich do 13:00, a potem szturmem zdobywamy kasy biletowe i plądrujemy ile się da. Jeżeli komuś nie odpowiada data, proszę się kontaktować ze mną a postaram się coś wymyśleć. Jeżeli komuś coś wypadnie i nie będzie miał jak przybyć na czas, to proszę się ze mną skontaktować, żebym wiedział komu i z jaką ulgą kupić bilet. (Ale UWAGA, na taką operację, niestety będę mugł sobie pozwolić dwa razy, gdyż na dzień dzisiejszy, nie mam za dużo hajsów ) Jest także wstępnie zaplanowany powrót razem z szczecińskimi bronymi, pojazdem szynowym (TLK31100 Smok Wawelski), który z Krakowa odjeżdża w niedzielę o godzinie 18:50 i dojeżdża do Warszawa Zachodnia o 21:56. Na ten pociąg, już nie musimy się wcześniej zbierać, by nabyć bilety Zaraz, zaraz. Jeżeli idziemy kupować bilety w sobotę, to oznacza, że nie spóźnię się na ognisko
  3. Fingolfin

    Forum warszawskich bronies

    Najmniej sporne wydaje mi się wstawienie dwóch pałacowych strażników, jeden z dziennej straży, drugi z nocnej, a w tle Unitet Equestria.
  4. Tavi grammar nazi, dziękuję ci za wychwycenie nieprawidłowości w moim poście. Błąd został schwytany i rozstrzelany. Oooooooooołłłłłłłłłłł. Taki fajny meet, a być na nim nie mogłem (Ja też chcę mieć ładne warkoczyki ) I brawo Maklak za świetnie spisaną relacje "Ja, Lyr i Plothorse nie potrafimy grać do śpiewu, przydał by się ktoś ambitniejszy. Ja się uwiozłem na 'Hay Miss Derpy' ale śpiewanie mi nie wychodzi." Co za problem skołować sobie wokaliste? Jest ich więcej, niż gitarzystów "Nawet z tymi ogryzkami, wyszła Ci fajna Luna, którą to chyba, podczas wychodzenia z KFC ukradziejowałem zatrzymałem na przechowanie, nie widząc wokół kogokolwiek nią zainteresowanego. Powiedz, proszę - czy życzysz sobie ją zobaczyć podczas kolejnego spotkania?" Ja na bank chciałbym ją zobaczyć i ewentualnie ukraść , więc tak, byłoby dobrze, gdybyś ją przyniósł następnym razem. Nie wiem o co wam chodzi z "podwójnym postem", u mnie Lyr napisał tylko jedną ścianę tekstu.
  5. Łał, nie wierzę, ktoś się spóźnił bardziej ode mnie (Ale lepiej późno niż wcale, przynajmniej zobaczy, że dalej go hejcimy )
  6. Czyli przybędziesz na totalny koniec meeta? (Mnie nie będzie, ale w sobotę się postaram przybyć )
  7. Fingolfin

    Forum warszawskich bronies

    Pomysł, by NIE wrzucać nazwiązań do nazizmu, podtrzymany. Dalej przypominam, że nikt, ale to nikt nie próbował mówić, by wrzucać coś nazistiwskiego na flagę.
  8. Fingolfin

    Forum warszawskich bronies

    "To ciekawe, co mówisz, bo gdy to wszystko działo się na forum, ja regularnie relacjonowałem wszystko na grupie "Warszawa Bronies". A tam już nie ma bata, byś nie miał dostępu do informacji, bo to było po MLK, a pamiętam, że na grupie byłeś jeszcze przed konwentem. Przyznaj się, że olałeś sprawę" Jakbyś do tej pory nie zauważył, jestem osobą która nie za często się gdziekolwiek udziela, ponieważ albo nie mam czasu, albo nie mam chęci sprawdzać co się dzieje, wiec kiedy temat flag byl po mlk goracy, przyznac moge sie tylko do tego, ze "przespalem" a nie ze olalem te sprawe. A i co do tego nazistowskiego motywu. Zodyn z nas nigdzie nie napisal, ze chetnie by to zobaczyl na fladze (prosze, czytaj/cie uwaznie co kto pisze, a nie wkladasz/wkladacie swoje slowa w nasze posty).
  9. Fingolfin

    Forum warszawskich bronies

    Gdyby nie to, że na tej "nazistowskiej" fladze, Pinkie (i chyba Rarity) ma symbole "SS", to flaga ta, byłaby totalnie zgodna z prawem. "A założę się, że gdy padła propozycja zrobienia flagi w klimatach kucykowo-nazistowskich to razem z Twitchym i Krzyświełem byłeś chętny do realizacji tego pomysłu." Wybacz, ale przegrałbyś ten zakład. "3) BTW dyskusja o fladze dla Warszawy spowodowała, że w Łodzi (Bronies Łódź) zaczęto również myśleć nad flagą" Ha! A nie mówiłem Octi, że inni będą po nas, też będą tworzyc flagi? "2) Przez 2 lata były różne próby zrobienia czegoś. Była propozycja opasek, ale padła (i słusznie)." Opaski są zbyt mało dostrzegalne i niewygodne, więc nie dziwię się, że upadł wam ten pomysł. "O sztandarze myślano nie raz, efektem czego był sztandar Maklaka. Przy tym ostatnim o ile pamiętam to i ty i Twitchy byliście już w fandomie, Krzyświeł chyba też. Ale wtedy woleliście siedzieć cicho." Od kiedy jestem w Warszawskim fandomie, nie słyszałem by ktoś z Warszawy myślał o sztandarze (zapewne robiliście to przez forum, a ja dopiero od niedawna zacząłem tutaj zaglądać), więc nic dziwnego, że siedziałem cicho skoro o niczym nie wiedziałem, a gotową flagę zobaczyłem tylko raz na którymś meetcie. "Wiecie, nie da się zrobić tak, by wszyscy poparli jedną opcję. Każdy ma swoje pomysły, argumenty, gusta. Stąd trochę argument "To wasza flaga, a nie fandomu warszawskiego", czy "Całego fandomu warszawskiego" raczej niewiele wnoszą. Stąd trzeba by było po prostu zebrać wszystkie pomysły do kupy i zagłosować i zrobić flagę taką, jaką wybierze większość." Arctic pisząc to, "że flagę powinien wybrać cały fandom", miał chyba na myśli dokładnie to samo (czyli nie dla wszystkich było to oczywiste ). A i bijcie się dalej, bedę miał co czytać w robocie ^^
  10. Dashka, nawazłyłeś całą beczkę słabego piwa, to teraz sam musisz je wypić. Jeżeli już nie chcesz należeć do tego forum, to nikt cię nie powstrzyma przed usunięciem konta, ale nikt za ciebie tego nie zrobi. Jeżeli jednak dalej chcesz tutaj być, to nikt cię względnie nie wygania. Pamiętaj jednak, by nie łamać regulaminu tego miejsca. Bana masz tylko na meety warszawskie, nie na kucyki. Polonius, faktem jest, że niezły śmietnik się zrobił, ale dzięki temu, że przeniosłeś dyskuję do innego wątku, śmietnik jest dużo mniejszy
  11. A niech to, opieprzanie Dashki się już skończyło :( Twitchy potrafi się zawsze i wszędzie spóźnić Maklak, meety dalej powinny być ogłaszane publicznie, tylko trzeba stanowczo wypraszać osoby które mają się tam nie pojawiać I jeżeli chcecie, to (jak zacznę znowu przychodzić na spotkania X) mogę brać Cezarego na klatę i kulturalnie mu tłumaczyć, że jego zachowanie powinno się zmienić ^^ Z Rybą może już byc troszkę gorzej, (bo jest lekko niereformowalny) ale może się go uda odgimbusić XD (Usunąłem cały tekst ochrzaniający Dashkę *czyli jakieś 90% postu *, gdyż był już bardzo nie na temat)
  12. Wszystko ładnie pięknie, ale czy mógłbyś jeszcze wytłumaczyć fragment (w pod grupie "starzy znjomi" ) "Wiąże ich długa znajomość, wykraczająca poza granice działalności fandomu." Bo nie ważne ile razy czytam twoje wytłumaczenie, to dalej nie ogarniam, przez ten własnie fragment XD Octi, rozmowa o charakteryzacji Warszawskiego fandomu też jest potrzebna, bo pomaga ludziom zrozumieć co się dzieje na mini meetach
  13. Dlatego chciałem, aby Polonius wyprowadził nas z błędu (jeżeli w takim aktualnie tkwimy), byśmy przestali żyć w niewiedzy. Jeżeli jednak się nie mylimy, to chciałbym wprowadzić sprostowanie, ponieważ nie znałem nikogo z fandomu, przed przystąpieniem do niego XD. Jeżeli jednak "starzy znajomi" to ci co spotykają się poza meetami, to też jest to troszkę niemądre, gdyż każdy w fandomie spotyka się z innymi kucofanami poza oficjalnymi spotkaniami, co powodowałoby, że w tej pod grupie znajdowałoby się 90% Warszawy. Polonius! Do tablicy!
  14. Meh, akurat jak naprawiłem internet, wy musieliście skończyć tę jakże ciekawą *wrzuca garść popcornu do ust* dyskusję . No cóż, przynajmniej się względnie dogadaliście Polonius, świetna robota z tą charakterystyką, tylko nie ogarniam jednej rzeczy, a mianowicie podgrupy "starzy przyjaciele". Jest to grupa osób które znały się jeszcze przed fandomem, czy ludzie którzy spotykają się także poza meetami?
  15. No jest już 17. Olaf, gdzie ty do słodkich muffinek Derpy jesteś?!
  16. O 9:00 na Pyrkonie? Fuuuuuuuuuuuuuck! to oznacza, że mam niecałe 15min, by dojechać do Poznania. Damn it, znowu się spóźnię Prezent? Jaki prezent? Dla mnie? ŁUHU
  17. Jej dzięki za Rarcie . Niestety ale wszystkie słuchawki u mnie są w dobrym stanie (Chemik zapomniałeś napisać, że cie interesują nauszne słuchawki, a nie douszne). Wyprawa po blindy, to nawet niezły pomysł jest, sam na pewno sobie jednego czy dwa kupię
  18. Meet standardowo na patelni, ja przychodzę na 13 i czekam godzinkę, piętnaście minut na resztę ludzi Potem idziemy do złotych tarasów zaskoczyć wereca ilością osób
  19. Czyli przegraliście i dopiero ja uratowałem sytuację. Jakim byłbym fanem Applejack, gdybym nie poradził sobie z rozpaleniem ognicha Spóźnianie się jest moim specjalnym talentem XD
  20. Było zimno A tak poza tym, to od samego rana Donard i parę innych rannych ptaszków, walczyli z zimnem i drewnem przez dwie godziny ale niestety walkę tę przegrali. Potem zbawiennie przybył Oleq, którego Donard szybko zgarnął by zakupić podpałkę w tesco i przy okazji zgarnęli spóźnionego jak zwykle Twitchiego :yHRvV: (ej zaraz, to przecież ja X). I w sumie mogę dumnie powiedzieć, "Veni, vidi, vici", ponieważ uratowałem ten bałagan który oni narobili No dobra, nie jest to tylko moja zasługa, ale w sporej części na pewno. Po półtora godzinnej batalii z ogniem o ogień, udało nam się wywalczyć samoczynnie działające ognisko :N9EAZ: i mogliśmy zająć się tym, po co tam przybyliśmy, czyli ogrzewaniem się, nasiąkaniem dymem, krztuszeniem się i oślepianiem przez dym oraz pieczeniem kiełbasek. Oczywiście kiedy ledwo zjedliśmy pierwsze potrawy, Luxor musiał iść do domu XD a na jego miejsce przyszli inni No i jeszcze gadaliśmy, podtrzymywaliśmy ogień, troszkę pośpiewaliśmy, piliśmy herbatkę , podtrzymywaliśmy ogień, niektórzy grali w szachy, ulepiony został śniegowy kucyk, którego przerobić chcieliśmy na kołczan do strzał ale Damian/Misiek nam nie pozwolił, zgasiliśmy ognicho i pojechaliśmy do kfc by spotkać tam Lindsa i oficjalnie zakończyć meet.
  21. Jutro od 9 rano aż do znudzenia na kabatach. Jest to chyba wystarczający odchył od rutyny, no bo kto robi ognisko w czasie zimy? (Jak ktoś nie wie jak dotrzeć nad ognicha, może się spotkać ze mną, bądź z Donardem rano X) Co do pomysłów Linura. Podoba mi się pomysł z rowerowym meetem, bo mam rower XD Struganie figurek mało mnie interesuje, gdyż jestem mało uzdolniony artystycznie i chyba często bym dokładał do ognia Zwiedzanie łazienek? Meh mam łazienkę u siebie w domu i dość często ją odwiedzam (Byłem tam kilka razy) Ale oglądanie sprzętu wojskowego zawsze jest interesujące. Meet nad Zegrzem? Jestem bardzo na tak
  22. Nie to żebym, marudził ale nie ma to jak oryginalny meet Dobrze, że mam numery do was, bo mam wrażenie, że standardowo się spóźnię
  23. A braliście udział w tym "harlem shake"? (Jeśli tak, to fajnie by było zobaczyć )
  24. Jak to co? Zimę sprzątaliśmy Zapytasz pewnie, czemu nadal śnieg leży na ulicach? Szybko odpowiem ci na to pytanie. Otóż, śnieg zewsząd udało się sprzątnąć, ale przez leniwość grupy pogodowej, chmury nadal kulturalnie wiszą sobie nad nami, skutecznie obniżając temperaturę i powodując kolejne opady śniegu, przez co nasza praca poszła na marne Ale przynajmniej nakarmili razem z ludźmi w brunatnych kolorach zwierzątka, Fillerr suszył suszarką wszystkich (tak randomów w parku też ^_^ ). Podobno jeszcze rysowali kucyki w śniegu i łamali lód. Ja jako przywódca drużyny roślinnej, spóźniłem się standardowo (tym razem 2 godziny X), przez co większość zadań ekipy zielonej musiał wykonywać Thorus . Ale przynajmniej przybyłem (w zielonym ręczniku zawieszonym na barkach, niczym peleryna supermana ) i przynajmniej zaorałem pole i posadziłem jakieś kwiatki, podlewając je oczywiście amareną Potem zaśpiewaliśmy bardzo biednie "Winter wrap up", poszliśmy potem do kfc gdzie więcej luda do nas dołączyła, graliśmy standardowo w munchkina i obgadywaliśmy tych, którzy nie przyszli Czy to wystarcza ci za relację z meeta?
×
×
  • Utwórz nowe...