Tak patrzę na te dwie ostatnie prace i myślę, że chyba wypróbuję ten program. Rysunki są bardzo ładne, gdyby nie temat powiedziałabym, że są rysowane na tablecie.
Dużo lepszy od poprzedniego. Jak widać szkielet ci pomógł (wtf jak to zabrzmiało ). Tylko rzęsy przy lewym oku "odlatują" ( ) od oka. I ogólnie jest nieco długa. Aha, złożone skrzydło powinno być trochę grubsze u nasady i musi zwężać się do końca. Ćwicz dalej, będzie coraz lepiej.
Nie jest źle, anatomię i proporcje masz opanowane. Pierwszą pracę kolorowałaś w Gimpie? Jeśli tak, pracuj na warstwach, a warstwę z kolorem umieszczaj pod tą z lineartem. Tyle ode mnie, czekam na więcej.
Chorobę udawała Apple Bloom, gdyż nie chciała iść do szkoły na Dzień Uznania Dla Rodziny. Nie chciała też, by babcia Smith ją ośmieszyła przed innymi w klasie.