Skocz do zawartości

Jochen black

Brony
  • Zawartość

    35
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Informacje profilowe

  • Płeć
    Ogier

Ostatnio na profilu byli

1083 wyświetleń profilu

Jochen black's Achievements

Źrebaczek

Źrebaczek (1/17)

2

Reputacja

  1. Bardzo fajny pomysł na uhonorowanie niedocenionych pisarzy. 2. Zegary, Alberich. 3. Najlepszy Oneshot - Uczennica Maga: Wir czasu, Star Bright 11. Najlepsze tłumaczenie nieukończone: Background Pony, Dolar84 12. Najlepsze opowiadanie nieukończone: Wiedźma, Zodiak
  2. Nie sądzicie , iż ten temat może się już nieco wyczerpać... albo znudzić ? To w końcu może zacząć przypominać szklaną pułapkę 5 albo inny odgrzewany do potęgi n "kotlet".
  3. Jak już wcześniej wspomniałem nie jestem żadnym zaślepionym hejterem który będzie negował wszystko jak leci. Skoro dany tekst uznałem za śmieszny to właśnie w takim charakterze będę się o nim wypowiadał.
  4. Powiem krótko myślę , że Ghatorr skusił się na te piwko (albo dwa) jeszcze przed napisaniem tego rozdziału xD Sam już nie wiem czy się śmiać czy płakać... jedno jest pewne autorzy po raz kolejny pokazali swoje "możliwości". Alicornyzacje, zmartwychwstanie Lenina, erotyczne wątki... wszystko fajnie ale po co ta śmierć Rydza Śmigłego ? Ten zgon poprzesz judaszowe przytulenie... ciekawa koncepcja jednak całkowicie nie pasująca do realiów jakie zostały tutaj obrane. Co do reszty... jest ona na takim poziomie zagmatwania ,iż nie warto jej nawet tutaj przytaczać. Myślę jednak , iż pomimo swej zagmatwanej formy drugi rozdział jest dużo śmieszniejszy od pozostałych części.
  5. Wreszcie fic który w pełni mnie zainteresował... jednak to pełnej oceny należy jeszcze poczekać na zakończenie. Cóż... kiedy kolejny rozdział ? ;3
  6. Oczywiście, iż czytam... gdybym takowych nie czytywał z pewnością nie podejmował bym prób ukazania pewnych niedociągnięć w omawianym opowiadaniu. Nie bazuję tutaj na zaślepionym krytykowaniu lecz na sensownym i uargumentowanym ukazaniu błędów. Poza tym... jak wcześniej napisałem, również i mnie rozbawiły dwie sceny w tym ff. Dlatego nie widzę powodu by porównywać mnie do ślepego krytyka... bo takim może być każdy, lecz tylko osoba która "trzeźwo" patrzy na czytane teksty może w pełni zrozumieć ukryte w nich treści. Czy to coś złego, za poważnego jak na dany temat ? Bardziej mi zależy na ukazaniu pewnych niedociągnięć w opowiadaniu, które jak mniemam są celowo popełnione... Takie posty nie mają sensu. Ponieważ nie ukazują niczego co mogło by pomóc autorowi w dalszym tworzeniu. Puste słowa niczego nie wnoszące do tematu. Może zacznijmy od tego by takowe zastrzeżenia co do mojej osoby kierować do mnie na pw. Nie są to treści nawiązujące do tematu dlatego nie powinny się tutaj pojawiać. Prosił bym również by zwracać się do mnie po nicku a nie przez "PAN"... gdyż takowe zwroty mają na celu skierowanie rozmowy na niewłaściwe tory. A co z kolei jest celowym działaniem. Co do mojego wieku... nie można mniemać po tak niewiarygodnych źródłach zawartych w profilu... kto ile ma lat. Dobrze mogę mieć lat 11 albo 30... to nie zmienia faktu ,iż patrzę na sprawę obiektywnie. Nie poddaję krytyce całego opowiadania, lecz tylko zawarte w nim poszczególne wypowiedzi.
  7. Chyba nie koniecznie zrozumiałeś moją wypowiedź... czy raczej nie chcesz zrozumieć. Wytłumacz mi zatem w jaki sposób miałem wam "autorom" jak i potencjalnym czytelnikom ukazać fragmenty tekstu które wydały mi się "DOŚĆ DZIWNE" . Całego opowiadania bym przecież to posta nie wsadził to chyba logiczne ? ;/ Zatem posiłkowanie się poszczególnymi zdaniami z tekstu uznałem za najstosowniejsze rozwiązanie. A co do mojego domniemanego braku znajomości opowiadania, rozwieję twoją wątpliwość przeczytałem to opowiadanie trzy razy... w przeciwnym wypadku nie mógł bym zauważyć wszystkich ukrytych w nim treści. Chodzi mi o zachwalanie dla samego zachwalania... takie typu "to opowiadanie jest świetne... jesteście boscy piszcie dalej itd." No dobrze... ale zamiast pisać głupawe posty można by tak uzasadnić swoje stanowisko. O ile mi wiadomo to Ghatorr już wiele osiągną w kwestii wprowadzenie polskiego nacjonalizmu w realia MLP... A co do samego pomysłu usytuowania wizerunku Piłsudskiego i Dmowskiego... xd Ciekawa koncepcja którą z resztą sam bym poparł, bacząc na to , iż moje przekonania politycznie nie różnią się w większości od Ghatorra... przykładem może tu być wiele rozmów w jakich brałem udział na innym forum. (Ghatorr chyba jeszcze pamiętasz tą rozmowę na temat mniejszości narodowych w Polsce, nie mało Cię wtedy zaniepokoiłem moją postawą) Ale to wszystko kończy się na realnym życiu... bo co do postawy wobec kucyków to dość mocno się różnimy. Nie żeby kreować się zaraz na jakiegoś "mizantropa", lecz niektóre próby kreowania kucyków z waszej strony nico mnie oburzają... ach te "taborety".
  8. Twoje koncepcje co do opowiadań już znam, dlatego nie dziwi mnie twoja postawa wobec tego typu "twórczości"... pisz co chcesz... i tak nie będzie to więcej warte jak kilka pozytywnych komentarzy i lajków. Ja przynajmniej wysuwam swoje interpretacje tekstu poparte wycinkami z opowiadania. A nie zachwalam na ślepo i bez odpowiedniego uzasadnienia.
  9. Nie sądzę... aczkolwiek jak byś nie zauważył tego typu koncepcje są promowane przez Ciebie jak i tobie podobnych. Tą wypowiedzią udowadniasz , iż niezły z Ciebie narcyz. Oczywiście, jednak między mną a wami jest ta różnica , iż moderacja tego forum popiera wasze koncepcje... tego szczęścia wszyscy nie mają. Wasze "komentowanie" nie było i nadal nie jest niczym ograniczone.
  10. Mniemam zatem , iż w kolejnym rozdziale zostanie ukazana Equestriańska rewolucja w której to kucyki będą ścierać się w bratobójczej walce. A wszystko tylko po to by człowiek mógł wkroczyć do Equestrii... i obwieścić Lyrę jej władczynią. Tak szczerze... już bym raczej spodziewał się delegalizacji ponifikacji w biurach. No ale czy takowe sankcje grożą naszej "dysydentce" ? Jakoś nie zauważyłem by Celestia zaślepiała się nienawiścią wobec kucyków nie rozumiejących zagrożenia ze strony ludzi. Hmmm, chyba nie muszę Ci przypominać tej całej akcji wymierzonej co do "pierwszych" opowiadań tcb zarówno tych amerykańskich jak i naszych polskich.
  11. Oczywiście, każdy ma święte prawo do własnych koncepcji. Jednak to się tyczy każdego również was... nie muszę chyba przypominać o hejcie wobec opowiadania Chatoyance. Przykładem może tu być polskie tłumaczenie "letters from home". Skoro jak sam mówisz obowiązuje nas tolerancja, to dlaczego tego typu pisarzy nazywacie mizantropami wręcz anty ludzkimi jednostkami. Hmmm o ile mi wiadomo dysydent działa na terenie państw totalitarnych. Za swoją działalność może spodziewać się sankcji. Lyra poprzez swoją działalność nie może spodziewać się sankcji... przynajmniej w waszym opowiadaniu. Przykładem dysydenta może być działacz Solidarności z okresu PRL-u. Poza tym Lyra nie chce zmieniać ustroju państwa, chce pojednać kucyki z ludźmi. Tylko czy FOL jej w tym pomaga?... nie sądzę. Przykładem może być jej uwięzienie. Wiesz co to znaczy literówka ? Po tej wypowiedzi... przedstawiasz jasno swoje stanowisko wobec mnie. Nie chodzi Ci o rozmowę lecz o nieudolne prowokowanie mnie. Odpuść i zacznij używać lepszych argumentów.
  12. Wyjaśnij mi dlaczego zatem kucyki utożsamiacie z komunistami czy też nazistami jak wolisz... przecież w opowiadaniu tym złym jest kto inny. Dlaczego zatem na wstępie oskarżać kucyki o zło wobec polski i polaków. No przepraszam bardzo, to po co FOL-owcom eliksir skoro to złe i nie dobre kucyki zmieniają w taborety. Przecież to tyrania Celestii nakazuje przymuszać ludzi do przemiany. Nie może być tak iż oczerniacie jedną ze stron a popełniacie te same błędy co ta "zła" strona. Chciałeś powiedzieć "tandetną komunistyczną propagandą"... dla lepszego smaczku możecie dodać tu jeszcze "produkcyjniaka" realia rodem z socrealizmu. Świetnie by kontrastował z wiecznie nadętym Frankiem Dolasem. Tu nie chodzi o to by ukazywać Equestrię jako biblijny raj, lecz jako społeczność różniącą się od nas ludzi mentalnie jak i strukturalnie. Nie mówię , że zainteresowanie Lyry jest czymś złym... to samo można by przypisać nie jednemu człowiekowi wobec kucyków. Jednak krepować ją jako przywódczynie betonowej opozycji wobec księżniczek jest absurdem. Co innego zainteresowanie a co innego chory fanatyzm jaki zamierzacie tutaj kreować. Ale żeby nie wyjść na zaślepionego... to przyznam , iż podczas czytania tego opowiadania naprawdę uśmiałem się tylko dwa razy... podczas gdy Hitler przewrócił się na swój globus, i podczas opisu zachowań świeżo upieczonego FOL- konwertyty.
  13. Fajnie się to czyta, z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział ;3
  14. Już wcześniej wypowiadałem się na temat tego "opowiadania" i zaiste dziwi mnie to w jak łatwy i wyszukany sposób można zyskać wierną gimbusiarską rzeszę czytelników. Na samym początku należy jednak omówić sam tytuł opowiadania... "kucyk orła nie pokona". O ile dobrze pamiętam to polacy w tym opowiadaniu nie walczą z kucykami a wręcz przeciwnie współpracują z nimi w walce przeciwko Niemcom i Rosjanom. Zatem dlaczego autorzy zdecydowali się w ten sposób nazwać opowiadanie ? Czyżby kierowali się nieznanymi pobudkami co do kucyków zaczerpniętych z innych dzieł o tematyce tcb. Radzę przemyśleć zmianę nazwy... bo w obecnej odsłonie czytelnikom już na samym wstępie serwowany jest fanatyczny nacjonalizm. Co do reszty opowiadania... podczas jego oceny będę posiłkował się cytatami zaczerpniętymi z samego tekstu. "Ryzykujecie praktycznie wszystko, narażacie się na ataki świrów z eliksirami, paradoksy czasowe, starcia z wywiadami wszystkich możliwych państw świata, zamknięcie u czubków i Bóg wie co jeszcze! - Szawiński wziął dwa głębokie oddechy. - Dużo płacicie?" Jak wiadomo POZ-został przez polskich pisarzy obarczony przymusową ponifikacją. A tu jak się okazuje przymus ponifikacji został wprowadzony przez sam FOL " uśmiechnął się wrednie dowódca FOL. Widząc zdezorientowanie, które się pojawiło na twarzy marszałka, pośpieszył szybko z tłumaczeniem. - Proszę się nie martwić, to będzie bardzo niemiłe dla niego. Pamięta pan, jak nie uwierzył nam pan, że w przyszłości kucyki zmieniają ludzi w podobne sobie istoty…? " Misja wyprawy w przeszłość, mając na celu zmianę przyszłości na lepsze... teraz można się zastanowić czy to właśnie nie fol zatruł ludzkie umysły "przymusem ponifikacji". Przecież to takie śmieszne ukarać kogoś "kucykowatością" za jego złą i perfidną naturę ludzką. " Ale te kucyki? Ma pan jakiś dowód, że Ziemia zostanie najechana przez Equonię… - Equestrię, panie marszałku - poprawił go Filipowski. - Państwo rządzone przez władającą słońcem księżniczkę Celestię. Za pomocą specjalnych eliksirów zmieniają ludzi w sobie podobne istoty." Trzeba dodać iż ludzie podejmujący się takiej przemiany robią to dobrowolnie i w specjalnie przygotowanych do tego placówkach... co do szalejących kuczych fanatyków, czyż nie mogą oni być wnukami "polaczków" ponifikujących wrogów II Rzeczypospolitej ? "Natomiast tu, a właściwie tam obecna klacz nazywa się Lyra Heartstrings i jest przedstawicielką Jedności Kuczo-Ludzkiej, kucykowej organizacji wspierającej nas w walce z Celestią." Kłamstwo, głupota i indoktrynacja w jednym... motyw wykorzystany w opowiadaniu "Not Alone" które jak wiadomo nie reprezentuje zbyt wygórowanego poziomu. Jeżeli chcemy na siłę wszczepić w struktury Equestrii typowo polskie podziały możemy otrzymać jedynie nędzne próby osiągnięcia wyższej tematyki tcb. Co jest nieco zastanawiające, czyżby autorzy zapomnieli tutaj iż Celesita ma siostrę. Taki błąd nie mógł być popełniony poprzez niedopatrzenie... Autorzy poprzez to dzieło prowadzą prywatną grę w której złe kucyki są reprezentowane prez Celestię. Księżniczka Luna jak i wszystkie sprawy Lunaru są celowo przemilczane... czyż zła i podstępna księżniczka nocy nie wzbogaca swoich oddziałów o nowe "dzieci nocy" ? Warto się nad tym zastanowić kiedy to wypowiadamy wojnę jednej postaci a wręcz koncepcji. " Specjalnie czekaliśmy te trzy lata od naszego przybycia, by zademonstrować to właśnie na nim, ale… Jeziorański, czemu podałeś eliksir wiśniowy, a nie winogronowy?" Czy można zgodzić się z tymi słowami... które jak by nie patrzeć były zażarcie piętnowane przez autorów wobec zastosowania ich w innych ficach. Przecież każdy człowiek powinien decydować o własnym losie... nawet jeśi jest zbrodniarzem. FOL w tej postaci nie różni się nieczym o domniemanej tyranii Księżniczki Celestii. "Hitleriny, wciąż mającej pewne problemy natury egzystencjalnej, nikt nie zamierzał tu zapraszać." A tu kolejny przejaw dyskryminacji człowieka który nie mógł polec z "godnością". Panie lazarusie... skoro podjął się pan wszczepienia polskiego nacjonalizmu w realia tcb to niech pan podejmuje decyzje konsekwentnie. A nie uprawia pan "politykę motylka" zmieniając koncepcję z opowiadania na opowiadanie. Warto tutaj przytoczyć "The Last of Us" które swoją przebudowę zawdzięcza głównie panu... i w której to zawarte zostało stwierdzenie, iż człowiek winien ginąć z honorem, z bronią w ręku. Dlaczego zatem podjął się pan zmiany fica obcego autora a w swoim własnym podejmuje się przymusowej ponifikacji... bardzo zagmatwane to wszystko. Ale może wyjaśniać ,iż cała ta zabawa w niszczenie koncepcji ponifikacji polega tylko na głupim piętnowaniu chęci bycia kucykiem. A gloryfikowaniu świętej wojny przeciwko taboretowatym sługusom Celestii. "- CO WYŚCIE MI ZROBILI! - ryknął niegdyś wzorowy FOLowiec, a obecnie słodki, jasnozielony jednorożec z ciemnozieloną grzywą. - CO ZA BAŁWAN SKOŃCZONY PODAŁ MI ELIKSIR!" Jedno wielkie łał... w całym opowiadaniu nie występuje ani jeden POZ-oiwec. Nie dostrzegam nawet nawet bojowników Equestrii. Zatem możmy usnać , iż te wszystkie incydenty były tylko niewinnymi wypadkami ? Panie lazarusie... proszę przy ocenie opowiadań pro-kucykowych pamiętać iż (przymusowe) czy też omyłkowe ponifikacje zostały użyte... róznież przez pana. "- TY! - krzyknął Jeziorański. - To twoja wina! Przez ciebie jestem teraz taboretem!" Jawna dyskryminacja... czy to nie przypomina nam segregacji rasowej ? apartheid itd. "- No, wpadł do mnie, naprany jak nie wiem co, dopadł superkomputer, na którym pracuje program mający wyliczyć te wszystkie rzeczy z Barierą i tak dalej, by ludzkość nie wyginęła za te kilkadziesiąt lat" I w ramach tej walki, fol dokonuje ponifikacji cofając się w czasie... wielkie brawa dla logiki fol-u. Proponuję by zaraz po wygranej wojnie ze Stalinem utworzyć w Warszawie pierwsze biuro adaptacyjne imienia Rydza Śmigłego. Podsumowując... całe opowiadanie ma na celu rozbawić czytelnika, nie było by w tym nic złego gdyby nie przemyt chorych nacjonalistycznych wizji. Skoro gloryfikować Polskę to należy to robić z namysłem a nie posługując się tandetnymi filmami zeszłej epoki z domieszką kucyków. Myślę , że prawdziwi nacjonaliście nie byli by zadowoleni z takich form promowanie wspaniałości historii Polski. Opowiadania nie polecam gdyż jest przepełnione tandetną propagandą... jednak zważywszy na walory komedii czekam na kolejną porcję pańskich kontrowersyjnych pomysłów.
×
×
  • Utwórz nowe...