Nnope.
Ja dragów nie brałam, nie biorę i nigdy nie wezmę. Na cholerę mam niszczyć swój organizm dla chwili odlotu? Co prawda, dowiedziałam się ze moi rodzice jak byli w stanach brali LSD, nie chce iść w ich ślady. Nie mam zamiaru brać używek i palić, co do alkoholu to w bardzo małych ilościach piwo nie zaszkodzi.
Na razie jestem uzalezniona od jedzenia owoców na potęgę, grania, oglądania filmów i czytania. Rysowanie tez mogę zaliczyć do mich uzależnień, coś mi mówi ze takie uzależnienia mnie nie zabiją, no chyba ze będę grała bez przerwy cały miesiąc na komputerze to padnę z głodu.