bobule

Sliver? dziewczynę, ale najlepiej, by się za bardzo nie śliniła

Gabol, te forum jest specyficzne, mamy osoby młode, a potem od razu mamy stare pierniki również witam

Warmen? ja bym mu dał za przyjaciela Mendelejewa

grunt to mieć dobry nick witam nowego, + za avatar, zapraszam do udzielania się na forum

Czuję się rozwalony, choć może po części to wynika z tego, że nie stoję dzisiaj za dobrze jeśli chodzi o emocje. Martinez, ktoś z gazetki musi zrecenzować tego fica! Tłumaczenie też wydaje mi się bardzo ok

chmm książki czytałem wiele razy, głównie pierwsze część, bo przypadły na okres gimnazjum?, tylko ostatnią przeczytałem raz

co mogę powiedzieć odkrywczego/nowego w tym temacie? seria jest napisana językiem by było miło, łatwo(się czytało) i przyjemnie

dorzucam też taką ciekawostkę o "pożeraczach książek"(bo wydaje mi się, że skoro w gim czytałm raczej głównie te części HP to byłem takim pożeraczem książek

"Drugą grupę stanową tzw. pożeracze książek, czyli pozornie bardzo aktywni czytelnicy regularnie odwiedzający bibliotekę, traktujący jednak czytanie książek jako ucieczkę od rzeczywistości. Lektury, wybierane często pobieżnie, bez zastanowienia, nie pomagają rozwiązywać życiowych problemów lecz stanowią wyłącznie pretekst by odłożyć je na potem, tworzą swego rodzaju "życie zastępcze"."

reszta tekstu znajduje się tutaj(to tak, żeby nie było, że coś wziąłem z drzewa )

hokej mnie minął(mieszkam 5 minut od lodowiska) :( jak rower to lemuur, bo ostatnio tak szybko jak ten łańcuch rowerowy(ale metafora, normalnie postarałem się)

kociołek panoramixa powinien dostać student(taki jak ja) niech będzie solaris

jak to gdzie? w chmurach też moim zdaniem na 4tym zdjęciu panowie rządzą

widzę dział ostatnio podupadł, no to czas na małą reaktywację czytam właśnie "Dobranoc, panie Lenin!" Tiziano Terzani'ego

OFF jest dla mnie zbyt mainstreamowy ale jakbym przez przypadek zawitał 4ty raz pod rząd na Woodstock, to się zgłoszę do odpowiedniego punktu werbunkowego

Emoś, choć dziwie się, że mu jeszcze nie znaleźliśmy przyjaciela(choć mam już własny typ)

lemuur, skoro tak szybko znajdujemy tych przyjaciół(dobrzy jesteśmy, co nie?) to może taka mała lista?

hmm... Lista? Miałem już propozycje listy, ale obawiam się, że wyglądałaby dość chaotycznie. Pomyślę nad tym.

jak poznałaś panią mąkę i pana skałkę?(i zupełnie mi się nie podoba, że oni też odpowiadają+dwie postacie gratis, ale dobra widzę, że to terapia grupowa jest )

od czego się ma młodszego? brata, tak tak, wiem do bicia go niechaj będzie Vandal, żeby nie było, że we wszystkich rankingach wygrywa Lemuur no i chyba fajnie mieć dobre oparcie w rodzinie(ciekawe czy panowie oglądają razem odcinki, czy tylko komentują je przez gg)

proszę o dopisanie, bo widzę ktoś tu smutny chodzi

Dodany.

co poza imprezami robisz z panem mąką(mączką?) i panem skałką, bawicie się w chowanego? a może gracie w gumę?

Tarreth, bez dwóch zdań

Avandinus, no zakładając, że wcześniej nie dostał książki(Niklasie zrób listę )

mało oryginalnie dałbym mu pana deskę(z tej kreskówki, jak ona się nazywała?)

Lemuur, jak tak będziesz szukał przyjaciół only dla adminów, to się w końcu na ciebie obrażą i Ci w końcu zamkną ten temat

Wyluzuj... To dopiero 2 pierwsze osoby, admini na dobry start. No ale żeby cię uszczęśliwić pójdziesz na następny ogień

Lemuur

żartuję przecież, ale znasz chyba tą zasadę, że żeby być adminem powinno się nie grzeszyć poczuciem humoru

, choć lepiej byście wtedy znaleźli mi jakichś fajnych przyjaciół

ja rzucę polskimi piosenkami, chyba tak w opozycji do Vandala

Twilight

Fluttershy dostaje dosyć słabą piosenkę, bo mnie powolutku irytuje

Skysplit

Czyli piszemy, jaki kucyk kojarzy nam się z jaką piosenką/wokalistą/zespołem.

Temat brzydko skopiowałem z filmwebu, więc jakby jeszcze ktoś nie wiedział o co kaman, to może to tutaj sprawdzić.

Miłej zabawy(i idę szukać podobieństw .

- Kult - znam - Kazik - znam -Talco - ska punk - znam, ale nie lubię - Zaraza - no ta punkowa, to mi się chyba obiła o uszy dostanę wielkiego huga ?

"Głos Trixie" wracając do tematu, wypadałoby wreszcie przeczytać tak zachwalaną gazetkę

Lemuur chwali kolegę po piórze he he, solaris nam się nie ukryje nawet pod własnym imieniem