MicroCloud

A wracając do artykułu: To nie są matki. To nastoletni hejterzy (lub hejterki), którzy nie potrafią się ogarnąć i po prostu wyśmiewają innych od siebie. I zobaczcie na ich wypowiedzi. Wyobrażacie sobie swoją matkę o takim nicku na forum? Aha, i jeszcze na temat "gejowskiego" mlp. Jeśli faceci oglądający mlp to geje, to kobiety grające w CoD'a to lesbijki. Mlp - skierowane do dziewczynek. CoD - skierowany do facetów. PS.: W tym poście nie miałem zamiaru obrazić dziewczyn grających w CoD'a lub inne gry. To miał być przykład. Luz, akceptowalne ~Emronn

Biura Adaptacyjne (praca wspólna) - Po prostu świetne. Naprawdę, nie mogłem się oderwać i wszystkim polecam. Wszystkie drogi prowadzą do Equestrii - Naprawdę fajny Human in Equestria. Silent Ponyville 1 i 2 - To trzeba przeczytać. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. The cough - Końcówka tak trzęsie mózgiem....

Będzie na pewno. Szkoda, że ojciec RD też jest "rainbow". Bardziej wyobrażałem sobie jej rodzinę jako "....... Dash"

Odkopując temat... Fajnie by było gdyby zrobili odcinek specjalnie o niej w sezonie 3 lub 4...

Fanfic naprawdę świetny.

Powód traumy: Zniszczenie farmy lub śmierć Apple Bloom. Trauma: Brak sportu, dwulicowość, kłamliwość. Mogłaby jeszcze chcieć zniszczyć Ponyville żeby zrobić w jego miejscu farmę. Jej jabłka na boku (cutie mark) zrobiłyby się szare lub zgniłe.

Ech... Albo pegaz albo jednorożec.

Applejack? Dobry pomysł. Ze wszystkich grafik w internecie tylko ona nie ma złej strony. Fluttershy ma, jako totalna sadystka, to samo pinkie, RD jako totalnie obojętna klacz, Rarity jako obdartuska. Widziałem też obrazek przedstawiający Twilight piszącą list krwią przyjaciółek. Tylko Applejack nie widziałem.

Fanfic strasznie mi się spodobał. Czekam na kolejne rozdziały .

Szukam dobrego Human in Equestria. Tylko PL . Naprawdę, na razie czytałem jednego, a więcej znaleźć nie mogę. Lub ewentualnie dobrego grimdarka, tylko nie w stylu Sweet Apple Massacre, tylko takiego z pożądną fabuła. Przeczytałem: Silent Ponyville 1 i 2, Rainbow Factory, Cupcakes, Cupcakes killer, Sweet Apple Massacre, Podróż, Cough, Pinkie learns new world, Sweetie belle dowiaduje się skąd się biorą dzieci, Twilight Discovers Wikipedia.

Bardzo fajny fic, czekam na rozdziały.

Dnia Serc i podków. A tym czasem w Ponyville Cherliee i Big Mac...

Kolejny: Sen zaczął się w lesie, razem z Apple Bloom i Scoot. Nagle z mgły wyszedł Slenderman, odwróciliśmy się żeby uciec, ale on już tam był. Sen skończył się na tym że macki slendera leciały mi, Applebloom i Scoot w twarz.

On nie lubił Twilight! Wtedy wjechała Spitfire i...

Dzienks.

Ma ktoś może obrazek z Chrysalis jako źrebięciem?

Imię: MicroCloud Wiek: 18 Cutie mark: Błękitny piorun na chmurce (mój avatar) Płeć: Ogier Rodzaj: Pegaz Praca: Fabryka pogody Pochodzenie: Cloudsdale Rodzina: Sierota. Rodzice zginęli podczas burzy. Siostra: ColorStorm Cutie mark: MicroCloud zdobył znaczek na obozie lotniczym, trzy dni wcześniej przed Rainbow Dash. Ma on symbolizować prędkość i nieugiętość. Historia: Urodził się w Cloudsdale. Dwa miesiące po narodzinach jego rodzice zginęli podczas lotu w burzy. Wychowywał się pod okiem starszej siostry i ciotki. Znalazł sobie kilku przyjaciół w Ponyvill i Cloudsdale. Chciałby poznać Rainbow Dash i wstąpić do WonderBolts.

Fluttershy albo... Spitfire. Jak dla mnie już Derpy jest ładniejsza niż Rarity.

Cadence z Pinkie Pie tańczacych w balonie! A wtedy nagle...

Hej RD, mam kilka pytań: 1. Skoro za tobą zostaje tęcza dlatego, że przy dużej prędkości się rozmywasz, to dlaczego Lighting Dust miała zygzak na swojej "smudze"? 2. Jak będziesz już w Wonderbolts, to załatwisz mi autografy ? 3. Lubisz tęczowe placki?

Heh pierwszy post na forum ... Miałem totalnie porąbany sen. Pojechałem na wieś, a młodszych braci zostawiłem w domu, a rodzice byli w tym czasie w hiszpanii. Jedyne co miałem to komputer z wglądem kamer do domu. I nagle paczę i tam potwory z Dead space goniące Scootaloo, Sweetie Belle, Apple Bloom i moich braci. Szybko się przeteleportowałem (?!?) do domu i zamiast w domu pojawiłem się w gigantycznym magazynie żywności. Tam była dziura w ścianie przy której stali moi bracia i CMC. Nagle z dziury wyszła macka która porwała CMC. Ja pobiegłem za zakręt żeby zobaczyć czy z drugiej strony jest cała porwana trójka. Była. Tyle że na plecach mieli odnóża takie jakie mają nekromorfy w Dead Space. CMC (w wersji nekromorfów) zaczeły do mnie podchodzić. A wtedy (DAFUQ ?!?) wyłączyłem minecrafta i wszystko zniknęło. wtedy odszedłem od biurka, a za mną stała Scootaloo (jako nekromorf). w pewnym momencie zorientowałem się że leżę na łózku i nie mogę się ruszać, jest ranek a Scootaloo dalej stoi przy drzwiach. A najdziwniejsze było to, że wiedziałem że śpię i chciałem się obudzić a nie mogłem. A przy innych koszmarach i snach mogłem. I jeszcze że w śnie czułem się inaczej, a podczas tego momentu ze Scoot (wtedy kiedy leżałem a nie gdy byłem przy biurku) inaczej. Jak myślicie, paraliż przysenny? Kolejny sen, który był najlepszym snem jaki mi się przyśnił, był o skrzydłach. Idąc przez ulicę obok mojego domu, zobaczyłem Fluttershy. Podszedłem i pogadałem z nią. Ona coś mi powiedziała w stylu "popatrz na siebie". Ja to zrobiłem, ale nic dziwnego nie zauważyłem. Ona powiedziała "popatrz na swoje plecy, głuptasie" i się roześmiała. Popatrzyłem się, i zobaczyłem że na plecach mam skrzydła (takie jak mają pegazy). Poleciałem nad miasto, a potem w stronę Tatr. Zobaczyłem dolinę, w której była latająca dróżka ze szkła. Po niej biegł mój kumpel. Ja leciałem obok niego. Nagle doleciała Rainbow Dash i zaproponowała mały wyścig. Ja się zgodziłem i poleciałem. I wtedy się obudziłem :( Palce mnie od pisania już bolą :(