Skocz do zawartości

Foley

Brony
  • Zawartość

    4152
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    13

Posty napisane przez Foley

  1. Przeczytałem całość i po prostu nie znajduję słów na opisanie tego. Po prostu świetne!

    Opisy, odczucia, dialogi... Nie ma do czego się przyczepić. Od pierwszego wyrazu do samego końca nie ma chwili nudy. Jedno z najlepszych opowiadań jakie czytałem.

    Oczywiście w ankiecie daję 5/5, chociaż zasługuje na więcej.

    Wielka szkoda, że jest niewielkie zainteresowanie, bo FF poleciłbym każdemu. Mimo przemocy, opowiadanie nastawione na przygodę, a gore jest bardziej w tle.

    Wielkie gratulacje! :rdhug:

  2. Na razie przeleciałem szybko pierwszy rozdział, bo chwilowo nie mam czasu, ale spodobał mi się więc doczytam na spokojnie.

    Mimo, że nie zagłębiałem się w szczegóły, to uznaję, że FF jest świetny! Dobre tempo akcji, niezłe opisy, ogólnie bardzo dobrze napisany. Nie mam pojęcia czemu ten FF ma tak mało wejść :rd8:

    EDIT: Po szczegółowym przeczytaniu 1. Rozdziału stwierdzam, że wykonałeś kawal dobrej roboty. Napisane bardzo, ale to bardzo umiejętnie. Jakbym czytał normalną książkę (raczej bestseller). Zabieram się za kolejne rozdziały :cGfSS:

  3. Już kiedyś wspominałem, że jesteśmy trochę podobni Lis. A teraz w 10 rozdziale znalazłem kolejne potwierdzenie:

    Jak pokonać wroga? Opcje by Mane6

    Rarity: Klejnotami

    Pinkie: imprezka

    Fluttershy: przeprosić

    Zdecydowanie mamy ten sam tor myślenia. U mnie też owe bohaterki wpadały na takie pomysły.

    Chociaż Twój fic lepszy :cGfSS:

    A i jeszcze! To dobrze, że czytelnicy mają rozmyślania, czy dobrze zrozumieli epilog. W końcu o to chodzi w zakończeniu, jeśli planuje się coś dalej, nie?

  4. U nas niby też nie wolno strzelać z 5m. Ale jak ktoś stoi na zewnątrz Twojego budynku, wybija kolbą szybę i w tym samym momencie mówi "strzał"... Próbował mnie zastrzelić z kolby, czy co?

    Jak widać, że od kogoś odibjają się kulki i mimo wszystko się nie przyznaje, to po prostu inaczej się nie da.

    Innym razem we dwóch stoimy za szybą, a oni strzelają. Wszytko odbija się od tej szyby, a potem mają pretensje, że oszukujemy.

    Albo teksty typu "wystrzelałem do ciebie pół magazynka, musiałeś dostać"

    Takich to trzeba nauczyć. Jak raz czy dwa dostanie z bliska to zmądrzeje :rd6:

  5. Jak my czasami strzelamy się przeciwko grupie amatorów, to nie chcą się przyznawać często. Kiedyś się wnerwiłem na jednego i niezauważenie podczołagałem się na ok. 3-5 metrów, a następnie puściłem serię, celując w nogi. Nie powiedział "dostałem!", tylko "ała ała!"

    Tak trzeba z nimi postępować. Bo raczej nie powie "Ała, nie dostałem" :lol:

  6. Tygrys Królewski owszem, był znakomity, ale też zbyt wielki. Stanowił łatwy cel dla samolotów, więc nie zdołał odegrać większej roli w końcu II wojny.

    Hitler miał manię na punkcie wielkich czołgów, jak choćby czołgi Maus czy Ratte, które miały być "lądowymi pancernikami"

×
×
  • Utwórz nowe...