Ja tam problemów nie mam. Generalnie znajomi wiedzą co oglądam i żadnego hejtu z ich strony też nie ma. IRL również nie zdarzyło mi się żadnego hatera spotkać, ale generalnie najlepiej takich ludzi ignorować, no bo po co martwić się i rozpaczać nad tego typu "opinią"?
Ogólnie to nawet kilka osób ze swojego otoczenia zdołałem namówić na obejrzenie MLP i jedna teoretycznie jest brony (a dlaczego teoretycznie? Bo mimo, że obejrzała chyba 2 sezony to nie angażuje się specjalnie w community, chociaż mam zamiar ją wyciągnąć na XXI Śląski Ponymeet, gdy będzie się odbywał).